On- mój J. J. i Ja- A.A....czyli nasza codziennośćKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 294, liczba wizyt: 514935 |
Nadesłane przez: anetaab 07-09-2011 20:27
Oj zaniedbałam swojego bloga :(
Jakaś roztargniona jestem ostatnio ,
a wszytsko przez tą zmienną pogodę, ciśnienie mi nie sprzyja.
Kubunio smacznie śpi, a ja zdałam sobie sprawę jak dumna jestem z niego, że sam zasypia,
trochę mi żal tego, że nie potrzebuje do tego czułych ramion mamuni,
ale chyba jednak lepiej, że zasypia w swoim łóżeczku.
Pan R za granicą, tym razem póki co wsyztsko idzie ok!
Prawdopodobnie pojawi się doiero na Święta, czyli ominą Go 1 Jakubkowe urodzinki,
ale cóż, takie życie, nie będę się tym martwić...