Zwyczajne życieKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 47, liczba wizyt: 90519 |
Nadesłane przez: oaza 06-04-2011 13:56
Jakiś czas temu, moja koleżanka, pracująca w banku, namówiła mnie na kartę kredytową. Nie, żebym miała jakąś silną potrzebę posiadania owej karty, ale dlatego, że ta koleżanka miała jakieś tam plany sprzedażowe do wyrobienia (skąd ja to znam). W każdym razie, niezależnie od powodów, zdecydowałam się i wniosek o kartę podpisałam.
Po kilku dniach karta przyszła, a jakiś czas później instrukcja do otrzymania PIN-u smsem. Zastosowałam się do instrukcji, PIN otrzymałam i następnego dnia aktywowałam kartę kupując małem autko.
Przez kilka tygodni nie miałam potrzeby z korzystania z tej karty, aż przyszedł dzień, że poszłam na zakupy zapominając pieniedzy,a na koncie, przed wypłatą, już brakło, więc zastosowałam kartę kredytową. A tu niespodzianka! Niemiła zresztą, bo terminal w sklepie zajęczał, że PIN nieprawidłowy. Niemożliwe! Jeszcze raz i znowu to samo. Co jest? Zakupów oczywiście nie zrobiłam, musiałam wrócic sie do domu po kaskę.
Nastepnego dnia lecę do banku i mówię koleżance co jest grane. Ona do mnie: Ty nie pamietasz PIN-u? Niemożliwe! No właśnie, jestem znana z tego, że mam cholernie dobrą pamięć do numerów.
Koleżanka do mnie, że może jakaś inna kombinacja? Nie! Pamietam ten PIN taki i nic innego do głowy mi nie przychodzi. Smsa z banku z PIN-em wykasowałam i nigdzie nie zapisałam, taka byłam pewna swej pamieci.
Napisałysmy wniosek o duplikat. Wczoraj przyszedł PIN, ale tym razem na papierze. Patrzę, a to MÓJ PIN! Dobrze go pamietałam! Co to wobec tego było? Zadzwoniłam do koleżanki, powiedziałam co i jak, na co ona "Ale jaja". Uzgodniłysmy, że zrobie jakąś transakcję i zobaczymy.
Poleciałam szybko do Pepco i kupiłam małej komplecik, który według pani w sklepie miał kosztować 24,99 zł, przy kasie jak znalazła metkę (bo ja nie mogłam sie doszukać) to sie okazało, że komplecik kosztował 19,99 zł, a jak nabiła na kasę to cena wyszła...14,99 zł. Takie zakupy to ja moge robić. Rozbawiła mnie ta sytuacja. Dałam kartę, wbiłam PIN i... na szczęście przyjęło! To co wczesniej było nie tak? Dobre pytanie.
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p8470,Co-z-tym-PIN-em.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b342-1,Zwyczajne-zycie.html