lis
2024
2012-04
2012-05
2012-06
2012-07
2012-08
2012-09
2012-10
2012-11
2012-12
2013-01
2013-02
2013-03
2013-04
2013-05
2013-06
2013-07
2013-08
2013-09
2013-10
2013-11
2013-12
2014-01
2014-02
2014-03
2014-04
2014-06
2014-07
2014-08
2014-09
2014-10
2014-11
2014-12
2015-01
2015-02
2015-05
2015-06
2015-07
2016-07
2017-02
2017-03
2017-05
2017-07
2017-09
| ||||||
Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su |
1 | 2 | 3 | ||||
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
Nasza codzienność...Kategorie: Żyj chwilą Liczba wpisów: 261, liczba wizyt: 430399 |
Nadesłane przez: Sonia dnia 09-11-2012 21:28
Tak własnie jest u nas... Mati wszedł w taki wiek, że wszystko wie najlepiej, pyskuje, jest najmądrzejszy... Już w tamtym roku szkolnym prosiłam aby nie zadawał się z dwójką pewnych chlopaków... Ale On dalej swoje....zaczęły się problemy z nauką itp itd... Tłumaczyłam cały rok szkolny...W wakacje był spokój, nie miał kontaktu z tymi chłopakami... I było ok. Teraz znów sie zaczyna.... Oceny szybują w dół.... Do zachowania mam mnóstwo zastrzeżeń.... Współpracuję w tym temacie z Mateusza Panią i staramy sie wyprowadzić wszystko na prostą... Jednak Mati dalej trzyma z TYM towarzystwem.... Nie mówię, że On jest święty- bo to przecież nieprawda.... Ale mieć w domu zbuntowanego nastolatka, który wsiąkł w takie towarzystwo....Można się załamać.... Problemy rosną, a ja nie potrafie już tłumaczyć spokojnie, bo to i tak nic nie daje.... Gdzie i jak szukać wyjścia????? Pani Matiego i ja mamy pewien plan...15-go mamy wywiadówkę.... Od poniedziałku jestem w codziennym kontakcie ze szkołą.... Damy radę. mam taką nadzieję....
Ogólnie jest ciężko.... Wychować dziecko, które "staje okoniem" i wszystko dla Niego jest źle... Choćbym stanęła na głowie, to i tak usłyszę jedynie krytykę...
Musimy znaleść cudowny środek na to wszystko...
Nadesłane przez: Sonia dnia 07-11-2012 21:19
Oparzyłam sobie dziś rękę... I to gdzie? W samym zgięciu łokaci, gdzie skóra jest bardzo wrazliwa.... Sos mi z garnka chalpnął, ja usiłowałam przestawic ten garnek...Boli jak jasny gwint.... |Przez te oparzenie kąpałam się w zaledwie letniej wodzie.... Nie zniosłabym bólu pod gorącą wodą;((( ech.... Tak to jest, jak człowiek robi wszystko szybko, byke sie wyrobić w czasie, za wszelką cenę....Chcesz dobrze, a wychodzi źle... I co z tego, że zrobisz to w czasie jaki zaplanowałaś? NIC!!!
Ostatnimi czasy czuje, że w domu mam nastolatka...Na "pyskówki" Matiego czasem już nie mam siły.... Oj, potrafi człowieka wytrącić z równowagi!!!! Ale ,jesteśmy konsekwenti z Mężem i mam nadzieje, że to przyniesie dobry skutek....
Nadesłane przez: Sonia dnia 06-11-2012 19:49
Od samego poniedziałku mam urwanie głowy... Do tego ta pogoda:((( Mam powoli dośc i czuję się zmęczona... Chodzę śpiąca, oczy mi się zamykają, jak tylko usiądę.... Mam wrażenie, że mam za dużo obowiążków ostatnio.... Nie to, że sobie nie radzę, tylko jestem po prostu zmęczona... I za to jestem zła na siebie:*((((