KulinariaKategorie: Kulinaria Liczba wpisów: 150, liczba wizyt: 321806 |
Nadesłane przez: Dunia dnia 31-12-2014 17:49
Obiecałam córce, że zrobię paszteciki z mąki pełnoziarnistej.
I dzisiaj takowe upiekłam. Przyznam , bałam się że nie uda mi się ciasto.
Ale nic złego nie stało się. Ciasto jest inne bo i mąka inna. Ale paszteciki wyszły pyszne.
Nadesłane przez: Dunia dnia 19-12-2014 11:19
Już zaczynam przygotowywanie świąt. Czyli świąteczne gotowanie.
I numer jeden każdej Wigilii w naszym domu. A i po Wigilii też o nią pytają moi kochani.
Więc gotuję kapusty gar , który specjalnie na tę okazję kupiłam.
Składniki:
3 kg kiszonej kapusty
1 opakowanie suszonych borowików. Zazdroszczę tym kucharkom, które mają swojskie suszone kapelusze borowików. W kupowanych trafiają się one bardzo rzadko. Grzyby mają tylko trzonki.
3 duże cebule
po 1 łyżeczce ziela angielskiego, pieprzu ziarnistego, ziaren jałowca, kminku
4 liście laurowe
3 łyżki miodu
olej
1 łyżka masła
Sposób przygotowania:
Grzyby zalewamy gorącą wodą i pozostawiamy aby zmiękły.
Cebulę kroimy w grubą kostkę.
Na patelnię wlewamy sporo oliwy ( ale nie pół patelni);
Wrzucamy cebulę i podsmażamy aż nabierze lekko złotego koloru.
Grzyby wylewamy na sitko i płuczemy. Gdy mamy swoje grzyby nie musimy wypłukiwać piasku.
Zakładam, że mamy dokładnie wyczyszczone przed suszeniem.
Grzyby kroimy w duże kawałki i wrzucamy do cebuli.
Dodajemy 1 łyżeczkę ziołowego pieprzu .
Dodajemy 1 łyżkę masła.
Podsmażamy aż wyparuje woda.
Kapustę płuczemy i wrzucamy do gara.
Dolewamy trochę wody . 1/4 objętości kapusty.
Dorzucamy przyprawy i miód.
Można wrzucić 1-1/2 kostki bulionu z grzybów.
Gotujemy i często mieszamy.
Dodajemy podsmażone grzyby z cebulą i dusimy na małym ogniu.
Kapusta musi być jeszcze troszkę twarda, bo przecież będzie czekała na Wigilię i jeszcze raz gotowana kilka minut.
Smacznego!!!
Nadesłane przez: Dunia dnia 11-12-2014 15:29
Unikam smażenia. Ale nie przepadam za gotowanym mięsem. Duszone może być. Ale pieczone mięska i potrawy z piekarnika to jest to tygryski lubią najbardziej.
Wczoraj kupiłam tanio bardzo ładne mięsko cielęce. Pani na moją prośbę zmieliła je .
No i zaplanowałam upiec klopsa.
Samego mięsa nie było wiele . Tylko 0,6 kg. Więc jako wypełniacz dodałam pieczarki.
I wyszło coś pysznego!!!
Mięsko cielęce 0,6 kg
1 cebula
1 jajko
3 łyżki bułki tartej
sól, pieprz suszone zioła ( majeranek, tymianek, szałwia, cząber, lubczyk, bazylia)
kilka łyżek mleka.
1/2 kg pieczarek
1 cebula
Sposób przygotowania:
W mikserze rozbić jajko z cebulą, mlekiem , bułką tartą i przyprawami.
Dodać do mięsa i wyrobić na gładką masę. Pozostawić przykryte.
Pieczarki oczyścić, pokroić w półplasterki i wrzucić na patelnię z rozgrzaną 1 łyżką masła.
Dodać pokrojoną drobno cebulę i przyprawy. Usmażyć aż do wyparowania soku. Ostudzić , dodać do mięsa i wymieszać dokładnie rękoma.
Przełożyć do wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą foremkę. Posypać bułką tartą.
Piec w temperaturze 180 stopni do zrumienienia.
Wyłożyć na deseczkę.
Klops jest pyszny na zimno. A i na drugie danie też można podać.