Dzień Dobry,
ostatni stosunek miałam 13 sierpnia. Niestety, zabezpieczenie nie zadziałało. 17 godzin później zażyłam tabletkę tzw. 72h ELLAONE. 30 sierpnia (dwa dni po spodziewanej dacie miesiączki) byłam u ginekologa, USG nie wykazało ciązy. Betahcg w tym dniu to <0,1. Ginekolog jednak stwierdziła u mnie dwie cysty na jajnikach (6 i 4 cm). Dostałam luteinę podjęzykowo (1xprzez5dni) oraz antybiotyk. 2dni po odstawieniu luteiny mój śluz był brązowy, a kolejnego dnia dostałam okres. A raczej "okres". Trwał on dwa dni, później przez kolejne dwa dni była to skąpa brązowa wydzielina. 1 dnia "okresu" zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne (ze względu na cysty). W tym momencie jestem w połowie opakowania, urosłyu mnie piersi i brzuch boli mnie jak na okres. Wczoraj zrobiłam test, niestety popołudniu bo nie mogłam już wytrzymać, był negatywny. Czy jest szansa, że jednak jestem w ciązy?
Bardzo proszę o odpowiedź!
POZDRAWIAM