Są lekarze, którzy wierzą w wyniki posiewów i są tacy, którzy nie wierzą. Ja korzystam w praktyce z tego dobrodziejstwa choć czasem z "przymrużeniem oka". Ale do rzeczy: w takiej sytuacji należy w skierowaniu do SANEPIDu dodatkowo zawrzeć informację o rozpoznaniu i sposobie leczenia (podać nazwę stosowanego preparatu) oraz datę leczenia. Wówczas taka próbka będzie dłużej "wysiana". Nie jest wymagany okres "karencji" po leczeniu przed kolejnym badaniem bakteriologicznym. Takie badanie wykonuje się indywidualnie w zależności od potrzeby sytuacji - objawów choroby u pacjentki, u partnera (!), podejrzeniu np. nadkażenia innym drobnoustrojem, zakażenie szpitalne i in. "Zafałszowanie" wymazu z szyjki nie wchodzi w grę bo bakterie są albo ich nie ma. Jeżeli "przy okazji" antybiotyk wyleczył "szyjkę" to dobrze a jeżeli nie, to przy dłuższym "wysianiu" wymazu i tak wyjdzie co ma wyjść. Pozdrawiam Mamę Tymka. Dużo rozwagi, mądrości i obiektywizmu jest w Pani postach. Bardzo są wskazane na portalu.