Proponuję w takiej sytuacji wysłać do Pana Sąsiada listem poleconym ze zwrotnym poświuadczeniem odbioru pismo, w którym wzywa go Pani do pokrycia kosztów naprawy samochodu w kwocie X oraz do spotkania w celu oględzin uszkodzeń w określonym konkretnie terminie i miejscu. Jesli Pan Sąsiad stawi się na spotkanie - należy spokojnie przedstawić swoje spostrzeżenia i zażądać pokrycia szkody. Jesli nie uda się polubownie załatwić sporu, należałoby zrobić zdjęcia zarówno auta jak i bramy (polecam to zrobić zresztą przed spotkaniem z Sąsiadem), dowiedzieć się o dane Życzliwego, który widział moment uszkodzenia samochodu (jego zeznania będą konieczne) i wnieść sprawę do sądu o odszkodowanie. Na tym etapie polecam skorzystać z pomocy profesjonalisty, a doniczki stanowczo odradzam :-).