Domowe robótki - Forum

Kochana ja też swoim dzieciom bardzo dużo rzeczy robiłam na drutach, szyłam, przerabiałam, tworzyłam i do domku również. Teraz to prawie wszystko można kupić, ale jak się coś samemu stworzy to jest bardzo budujące i satysfakcjonujące.

Córka też ostatnio na jutrzejszy bal przebierańców dla Oliweczki sama strój czarownicy wykombinowała z rzeczy, które miała w domu i powiedziała, że Oliwka szczęśliwa bardzo z tego stroju jest.

Grunt to inwencja i trochę chęci !!!

Swego czasu sama szyłam strój misia dla córki bo w przedstawieniu przedszkolnym grała go i nawet mi on wyszedł... Mam gdzieś na starych zdjęciach ją w tym stroju...

 Nie mam cierpliwośći do takich rzeczy... Owszem coś zszyć, coś tam poprawić, obciąć spodnie, wszyć zamek- tak...Ale na tym kończy się m,oja twórcza inicjatywa;)

O to bym Ciebie Żanetko nie posądzała... hi hi hi... dla mnie to taka wszechstronna jesteś...

No to ja się chyba nie w tych czasach co trzeba urodziłam hihihi, ale już wykombinowałam co będzie u Dośki na głowie żeby przypominała jak najbliżej tą Jasminę. Jeszcze tylko potrzebuję materiał na te buty zgodny z kolorem stroju i będzie git. Oko jej się tak dookoła podmaluje kredkami do malowania buzi i będzie git ;)

Ja się w to bawię, bo a) bawi mnie to, relaksuje, zmniejsza ciśnienie, a b) przy cenach jakie się pojawiają wśród przebrań, i innych bibelotów to zwyczajna konieczność, a gdy przy okazji okazuje się, że dzięki takiemu domowemu przerabianiu dziecko wyróżnia się wśród niemalże jednakowych kostiumach księżniczek, wróżek itp które królują na balach to zwyczajna przyjemność ;)

no to ja wam napisze ze nie trawie nic robionego na drutach.

nie trawie nosic tego...

na kim sweterek czy cos mi sie podoba.. ale to nei dla mnie...

szyć nie potrafię , za to uwielbiam szydełkowanie i robótki na drutach ....

Był czas gdy Ola była mała a w sklepach pustki. Więc w ruch poszły druty, szydełko, włóczki . A i szale i chusty z których szyłam spódniczki i sukienki. I teraz gdy oglądam zdjęcia z przed lat , to nadziwić się nie mogę ...jaka ja zdolna i pracowita byłam. Bo przecież pracowałam, zajmowałam się domem , opiekowałam się dzieckiem. I miałam czas na robótki. I jeszcze znajomym robiłam kreacje. 

Potem mi minęło. A i w sklepach było ciuszków coraz więcej i szal na robione ciuszki minął. 

w roku 2004 zafascynowałam się wyszywaniem obrazów krzyżykami. Wykonalam ich kilka. Xzęśc z nich mam wgalerii. Zapraszam. Teraz nic nie haftuję . Niedokończony obraz  (piękny) leży i czeka na moje zlitowanie.

Tez przymierzalam sie do patchworkowej narzuty,ale czasu ciagle brak wiec chyba ja w koncu kupie.

W mojej rodzinie wszystkie kobitki szydełkują i haftuja obrazy sposobem krzyżykowym. Ja niestety nie mam tyle cierpliwości i szybko się przy tym nudzę. Kiedyś próbowałam się do tego zmusic, ale z marnym efektem. Jedyne robótki ręczne, które mnie dotyczą to kartki świateczne, życzenia i zaproszenia.

to nie dla mnie. nie mam cierpliwości. nie umiałabym.

Ja zawsze coś robótkuję - kombinuję. Teraz szyję pokrowce na poduchy. Trochę to pracochłonne ale lubię takie zajęcia :)

Alinko moze jest mozliwosc zamowienia u Ciebie serwetek do koszyczka?? :D

Ja tam także lubię zrobić coś sama. Jeśli zaprojektuję coś, to wychodzi zawsze lepiej. Obecnie szykuję się do powiększenia domku moim ptaszkom. Zamówiłam w internecie drugi domek i z tego pierwszego usunę dach i połączę je. Najpierw pomyślałam o drewnianym umocnieniu, swego rodzaju rusztowaniu, ale mąż stwierdził, że nie będzie potrzebne. Wystarczy dobrze połączyć dwa domki i całość podpiąć hakami z dwóch stron do ścian. Domek przychodzi w przyszłym tygodniu. Zobaczę, jak mi wyjdzie. 

Asiu - niestety nie robię na zamówienie . Dużo tanich i bardzo ładnych serwetek znajdziesz na Allegro .