Hej, hej!
za 3 miesiące mam ślub, będę wtedy w 5 miesiącu ciąży. W związku z tym mam pytanie: czy ktoraś z Was przeżyła swoje wesele z brzuszkiem? Jak to zniosłyście? Czy goście byli wyrozumiali jak szłyście odpocząć?
7 stycznia 2019 16:23 | ID: 1439377
Wg mnie goście nie mają tu nic do gadania :D Przyszła mama i dziecko jak chcą odpocząć, to to robią i już! A tata / pan młody wówczas się zajmuje gośćmi ;)
P.S. Gratuluję zarówno brzuszka jak i ślubu!!!
7 stycznia 2019 17:27 | ID: 1439385
Hej, u nas też ślub był z brzuszkiem. Żona dobrze to zniosła wszystko ale my nie mielismy typowego wesela tylko przyjęcie bez tańców, bo żałoba. Nie przejmowałbym się gości. Myślę, że tu jest rola młodego, żeby o żonę i dziecko zadbać. Gośćmi się nie przejmuj.
7 stycznia 2019 17:27 | ID: 1439386
Wg mnie goście nie mają tu nic do gadania :D Przyszła mama i dziecko jak chcą odpocząć, to to robią i już! A tata / pan młody wówczas się zajmuje gośćmi ;)
P.S. Gratuluję zarówno brzuszka jak i ślubu!!!
I prawda to. W sumie to czas kiedy czujesz się najlepiej.. Warto byłoby zapewnić sobie miejsce takiego odpoczynku..
7 stycznia 2019 17:45 | ID: 1439390
Też myślę, że to żaden problem. Byłem latem ubiegłego roku na dużym weselu, na którym bawiło się prawie 200 gości i przynajmniej jedna czwarta bawiących się pań miała spore brzuszki, przy czym zdecydowana większość to były ciąże spożywcze, więc w 5-tym miesiącu prawdziwej ciąży możesz wcale nie zwrócić na siebie uwagi
8 stycznia 2019 10:15 | ID: 1439405
Dziękuje :) no właśnie tak zamierzam zrobić, słyszała kiedyś taką opinie, ze od tego jak bawią się młodzi zależy zabawa gości. Póki co czuje się dobrze, ale nie wiem co bedzie potem.. i chciałąbym móc co jakiś czas odpocząć. Wiem, że są goście, którzy to zrozumieją, ale wiecie jak to jest. Starsze ciotki, które już kręcą nosem, że wesele z brzuchem. Staram się nie przejmować tego typu opiniami, ale jednak jest to przykre słyszeć takie teksty od najbliższych.
8 stycznia 2019 14:39 | ID: 1439418
Kochana nie patrz na innych rob tak aby dla ciebie i dziecka było najlepiej. Teraz to Ty jesteś najważniejsza. A niech tam sobie marudza. .
8 stycznia 2019 14:54 | ID: 1439419
Moja koleżanka pobrali się w 8 miesiącu ciąży. Tańczyła. Wytrzymałem fotosesja trwające dwie godziny. Ale zależy to tylko od twojego samopoczucia. Nie jestem pewien, czy mogłem.
9 stycznia 2019 10:44 | ID: 1439455
Ja nie miałam okazji i szczerze nie chciałąbym takiej mieć...
11 stycznia 2019 13:26 | ID: 1439596
Ja bym chyba przesunęła ślub...
13 sierpnia 2019 16:57 | ID: 1450324
Osobiście kojarzy mi się to z desperacją panny młodej, która szybko zaciąga ojca dziecka do ołtarza. Nie poszłabym z "brzuchem" do ślubu. Wolałabym wziąć cywilny dla formalności, a po kilku latach kościelny.
13 sierpnia 2019 18:16 | ID: 1450326
ojej kochana, ja też była w ciąży w trakcie mojego ślubu, ale byłam dosłownie na początku. Co też nie jest za ciekawą opcją ponieważ często bywalam zmęczona i to mnie niepokoiło. Mieliśmy już wcześniej zaplanowany ten ślub, dlatego nie było mowy o zmianie planów. Ostatecznie wszystko się udało i byłam na tyle podeksyctowana, że nie czułam w ogóle zmęczenia.
9 stycznia 2021 17:29 | ID: 1467713
Wszystko zależy od stosunku rodziny do sprawy. Na szczęście chyba jednak czasy się zmieniają na bardziej tolerancyjne pod tym względem ;)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.