Kochane, czy ktoras ma termin na maj/ czerwiec 2011??? Ja juz jestem mamusia czerwcowa;) i teraz z druga dzidzia tez mam termin na czerwiec:D Jak sie czujecie? Czujecie juz ruchy dzidzi?
8 marca 2011 19:25 | ID: 443808
Jeeeee też sie ciesze:)
8 marca 2011 19:54 | ID: 443883
Siemka dziewczyny:-)
A Ania urodziła, już Frutka napisała o tym nowy wątek
8 marca 2011 19:56 | ID: 443891
Ale wy galopujecie z tymi postami.
Marta ciesze się że wszystko ok. Wiedziałam.
Kasia zazdroszcze ci pomocy w mamie, bo moja też przyjdzie ale niezbyt chętnie.
Mi raczej się ten drugi tysiączek nie dostanie bo mi zarobki przekraczają
Wkurzyłam się trochę na sprzedawce kojców z allegro bo życzy sobie 275zł za przesyłkę a za tyle to ja w Polsce kojec kupie. Chyba musze zrezygnować.
I oczywiście trzymam kciuki za rodzącą Anie.
8 marca 2011 20:26 | ID: 443951
Wreszcie dorwałam się do kompa. Mała sobie spi a ja wam napisze jak wyglądał mój poród
Pisarka nie jestem ale cos tam napisze…będę pisać z perspektywy Martusi.
Wiec 3 marca odpadł-wypadł moje Mamie czop już miała w główce ze wyjde za nie długo, mamusia od razu to napisała na forum wiec ciocie Ania,Magda i reszta okropnie nakrecały moja mamusie żeby wyszła już…az sam się zastawiałam czy przypadkiem dziś nie wyjść jednak pozwoliłam mamie się wyspać a 4 marca od rana Ciocie forumowe zasypywały mamy eska z pytanie czy to już i ze czy maja kciuki Co za babeczki A mnie się nie speszyło bo do czego niby nie znam tamtego swiata tylko ten mój przytulny ciepły ooo cudowny. Tak Ciocie forumowe nakreciły moją Mamusie ze az jej serduszko szybko bilo… .Póżniej o 16.00 Tatus przyszedł wiec pomyslałam ze to dobry momęt dac znac moim rodzica ze chce wyjść-ze ciocie się doczekały-i maja co chciały…Ledwo co tatuś zjadł obiadek a tu plusk….wody mamie odeszły i się zaczoł ambarans az mnie wytrzęsło hohoho Tatus mój gonił po mieszkaniu mamie serce waliło jak opętane i naszczescie jakos dojechali moim rodzice do Szpitala a tam papierki wypełniali i do sali poszli. Mama bardzo się męczyla nawet płakala jak miała skurcze a ja probowala wyjść i nie mogłam Tatuś Mamusie pociesza całował ja mówił jej mile słowka i wspierał a później już było mi coraz lepiej wychodzić i powoli wyszla….mowie wam tak było tak jasnoo ze az się przestraszyłam i zaczełam plaklać w niebogłosy .później mój Tatuś przecioł pępowine i tak zwitałam na ten Swiat 4 maraca 2011 o 22:45 z waga 3525 i 55cm 10Apgara a rodzice nadal mi imie MARTA JOANNA
foto brzuszka i Marty w Galeri
8 marca 2011 20:30 | ID: 443961
Werona to piękne chwile i cieszę się razem z tobą że masz juz córcie w ramionach
8 marca 2011 20:30 | ID: 443962
Śliczne opowiadanko z pespektywy dziecka:-)
JAk tam dziewczynki Wam w domku już jest?
Weronka napisz artykuł o sowim porodzie
Nawet z perpektywy dziecka, jeszcze takiego nie było
8 marca 2011 21:00 | ID: 444033
Ja zmykam spać. Nie piszcie za dużo bo znowu będe jutro musiała godzine czytać.
8 marca 2011 21:26 | ID: 444105
Ale wy galopujecie z tymi postami.
Marta ciesze się że wszystko ok. Wiedziałam.
Kasia zazdroszcze ci pomocy w mamie, bo moja też przyjdzie ale niezbyt chętnie.
Mi raczej się ten drugi tysiączek nie dostanie bo mi zarobki przekraczają
Wkurzyłam się trochę na sprzedawce kojców z allegro bo życzy sobie 275zł za przesyłkę a za tyle to ja w Polsce kojec kupie. Chyba musze zrezygnować.
I oczywiście trzymam kciuki za rodzącą Anie.
no co ty??? starsznie dużo połowe kojca......;/
9 marca 2011 08:27 | ID: 444496
Witajcie brzucholki. Wkońcu się dzisiaj wyspałam.
Zaraz zmykam na szybkie zakupy bo popołudniu przyjeżdzają po stare meble i będe mieć co robić. Za nimi pewnie jest tona kurzu. Dzisiaj pyszny śledzik z ziemniaczkami na obiadek. Mniam
9 marca 2011 08:36 | ID: 444507
Witam kobietki .
A ja cos ostatnio spac nie moge.
9 marca 2011 09:33 | ID: 444563
Cześć kobietki
Werona - cudownie że już razem jesteście, zaraz mykam obejrzeć fotki Martusi
Wiola rzeczywiście sporo chce za tą przesyłkę, masakra
Widzę, że jak jak Wiola mam noce, wczoraj obie miałyśmy koszmarną noc, a dziś tak samo wyspane obydwie, czego i Tobie Anitka życzeę, ja wczoraj po nieprzespanej dojść cały dzień do siebie nie mogłam.
9 marca 2011 09:37 | ID: 444572
Cześć kobietki
Werona - cudownie że już razem jesteście, zaraz mykam obejrzeć fotki Martusi
Wiola rzeczywiście sporo chce za tą przesyłkę, masakra
Widzę, że jak jak Wiola mam noce, wczoraj obie miałyśmy koszmarną noc, a dziś tak samo wyspane obydwie, czego i Tobie Anitka życzeę, ja wczoraj po nieprzespanej dojść cały dzień do siebie nie mogłam.
Mam nadzieje ze to minie ale nie wiem co sie dzieje bo budze sie w nocy i nie wiem dlaczego a pozniej nie moge zasnac
9 marca 2011 09:41 | ID: 444583
Miewam też tak często, jak już sie obudzę to koniec, ulożyć sie nie mogę by było mi wygodnie, i łaże po mieszkaniu, ja dziś wyspana, ale za to spuchnięta jak balon, właśnie nogi w masażer włożyłam, ale mi wspaniale i przyjemnie
9 marca 2011 10:29 | ID: 444624
Kasiu pożycz tegom masażera:P
A ja dziś sie też srednio wyspałam mąż wstawał do pracy to poszłam siusiu o 4,30 rano i zasnać nie mogłam wiec laptopa właczyłam godzine posiedziłami usnełam dopiero teraz sie obudziłam:)
9 marca 2011 10:32 | ID: 444631
mój mały od wczoraj maraton robi w kopaniu mamusi i kopie jak szalony cały dzień cała noc az do dziś:) nawet tak sie ustawił że nad pepkiem poczułam palcami taka gulke:P chyba główke albo pupcia:) ale jak ruszyłam delikatni to zwiał:P he he
9 marca 2011 10:33 | ID: 444633
jasne podrzucę C,i jak się wyszykuję tylko
9 marca 2011 10:36 | ID: 444638
jasne podrzucę C,i jak się wyszykuję tylko
H he ale mam nadzije ze ma sprawne rece:P
9 marca 2011 10:38 | ID: 444641
Głodna jestem ale nie wiem co by tu zjeść....;/
9 marca 2011 10:42 | ID: 444650
mój mały od wczoraj maraton robi w kopaniu mamusi i kopie jak szalony cały dzień cała noc az do dziś:) nawet tak sie ustawił że nad pepkiem poczułam palcami taka gulke:P chyba główke albo pupcia:) ale jak ruszyłam delikatni to zwiał:P he he
heheheh ja też tak mam w okolicy pępka często coś twadrego okrągłego ja to już barzdo wysoko czuję dzidzię, zastanawiam się czy nie za wysoko muszę sprawdzic, nieco wyżej niż pół wysokości od pępka do biustu
9 marca 2011 10:46 | ID: 444659
policzyłam sobie, że w 1 ciąży pracowałam do konca 7 miesiaca, czyli tak jakbym w tej do konca marca pracowała, kto by mnie teraz zmusił iść do pracy,,, ooo nie , za żadne skarby
ja własnie wszamałam kanapkę z pasztetem (mamusinym - pychotka) i ćwikłą,a mniam, mniam, a niedługo zjem ptysia, znów mam zapas hihi
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.