Kochane, czy ktoras ma termin na maj/ czerwiec 2011??? Ja juz jestem mamusia czerwcowa;) i teraz z druga dzidzia tez mam termin na czerwiec:D Jak sie czujecie? Czujecie juz ruchy dzidzi?
18 marca 2011 07:11 | ID: 457208
Cześć Dziewczyny!
Ja coś dziś dospać nie mogę...
Znowu szaroburo. Już chcę słonka!
Głodna jestem, ale nie mam pomysłu na śniadanie... Może jajeczniczka, ale nie mam szczypiorku:/.
Dziś będę pewnie znowu sprzątać. Strasznie mnie znowu miednica boli. Pewnie znowu się poszerza:/.
No ale dość już tego marudzenia:P. Co tam u Was? Wyspane? Jakie plany na dziś?
18 marca 2011 08:07 | ID: 457240
oh ja przyszla reszta spi no coz tez ide sie polozyc powoli :D
boziu nie nadazam za wami w czytaniu heh
ja we wtorek rano kladac sie spac po wyczerpujacej nocy w pracy mialam starszne cyrki z moim brzusiem tak mnie zaczal bolec ze myslalam ze umre :( to bylo straszne
wiec stwierdzialam z moim ze jesli do 11 nie przejdzie to jedziemy do szpitala bo nie ma co czekac...
ale wczesniej zadzwonilismy do poloznej kazala wziac mi ciepla kapiel i jesli nie przejdzie do 30 min po zglosic sie do niej i do szpitala jak co ..
na szczescie przeslo ... wiez zadzwonilismy zapytac czy nie dalo by rady isc na usg i sprawdzic czy to ze mna cos nie tak czy z malenstwem ... ale ta pinda jak zwyle zapytala.... czuje pani ruchy dziecka?? no tak... sa jakies inne czy takie same?? troche szybsze... a to nie ma sie co martwic !! dziecko pewnie zaczelo sie bac gdy pani sie zestesowala....
no i tak znow ... wg niej nic nie jest wszystko okim
piz... jedna no
ale za dwa tyg do niej ide i pow ze jesli mi nie da skierowania no usg to nie trudno mi zadzwonic do szpitala i pow ze nie czuje dzidzi i musza mi zrobic!!
kolezanka zrobila dokladnie to samo :D i dobrze bo okazalo sie ze dzidzia cos tam miala nie tak ale wszystko sie skonczylo dobrze:D
ide sie polozyc :D bo moje malenstwo szaleje jak dzikie :P pozdrowka kobitki i do zobaczenia...
Witajcie,
Kasiu, ja bym jednak okłamała, że ruchy są znikome lub nie czujesz ich ( najważniejsze że czujesz) i podała więcej problemów, może Ci dadzą to zwolnienie, skoro masz dość ciężką pracę, najważniejsze jest zdrowie Twoje i malucha, może organizm jest przemęczony i się zaczyna buntować????? w końcu to praca w nocy, a w nocy powinnaś wypoczywać, spanie w dzień to nie to samo, ja bym naciskała do skutku
18 marca 2011 08:10 | ID: 457247
ja też po szóstej wstałam jakaś poddenerwowana, może mi coś śniło, ale nie pamiętam co, u mnie pogoda również nijaka i pada, pewnie po sniadaniu też u mnie porządków ciąg dalszy.... póki jeszcze mogę
18 marca 2011 08:12 | ID: 457249
ja mam Aniu szczypiorek - zapraszam na jajecznicę
18 marca 2011 08:21 | ID: 457264
Ja dziś też wczesnie wstałam ale spało mi sie dobrze my dziś wszamamy na śniadanko parówki:) może z serem:)
Dziś już też leniuchować nie bede mały wraca od babci:) jakiś lepszy obiadek trzeba zrobić dla niego:)
U nas 3 dzień leje a mój mąż do pracy w taka pogode jest drogowcem wiec deszcz go nie ominie biedaczek;/
18 marca 2011 08:59 | ID: 457311
ja mam Aniu szczypiorek - zapraszam na jajecznicę
Już Kasiu jadę:D!
Uwielbiam jedzonko robione przez kogoś innego niż ja:P.
18 marca 2011 09:01 | ID: 457314
Ja dziś też wczesnie wstałam ale spało mi sie dobrze my dziś wszamamy na śniadanko parówki:) może z serem:)
Dziś już też leniuchować nie bede mały wraca od babci:) jakiś lepszy obiadek trzeba zrobić dla niego:)
U nas 3 dzień leje a mój mąż do pracy w taka pogode jest drogowcem wiec deszcz go nie ominie biedaczek;/
Oj, to faktycznie biedak zmoknie. U mnie jeszcze nie pada. Ale czarne chmury wiszą nad nami.
18 marca 2011 10:07 | ID: 457418
Czesc kobitki
U mnie tez ponuro ale nie pada deszczyk.
Ja tez musze posprzatac w szafach ale cos nie mam weny tworczej
18 marca 2011 10:28 | ID: 457449
Hej dziewczyny :)
U mnie pogoda ponura raz pada, raz nie. Zabieram się za kolejną partie prania i prasowania :D, potem spacerek z psem i zobaczymy co dalej.
18 marca 2011 10:31 | ID: 457452
Cześć dziewczyny ,tak wszystkie o tym sprzątaniu ,że i ja się zabieram do roboty .Czas przygotować wszystko dla Marysi łóżeczko już skręcone ,wyprawka kupiona ale jeszcze w torbach stoi .Trzeba to rozpakować i poukładać w szafie ,ale u mnie pogoda też nie zachęca do porządków .
18 marca 2011 11:14 | ID: 457555
ale miałam poranek... nie uwierzycie gdzie go spędziłam..... na komendzie policji
rano do mnie zadzwonili, że muszą mnie przesłuchać w związku z wyłudzeniem przez klienta w mojej firmie, no coż, mus to mus, pojechałam od razu by mieć z głowy, ech, pewnie jeszcze bede sie szwendac po sądach jako świadek, ale u mnie w pracy to "norma" już wiele razy na policje jeździłam zeznawaać, przez pierd..... ludzi, muszę potem czas tracić, nawet na sprawach już byłam jako świadek, mam ochotę takich ludzi sama udusić, że przez nich poźniej muszę robić niepotrzebne wycieczki w mało miłe miejsca
18 marca 2011 11:16 | ID: 457559
ale pan policjant jak mnie zobaczył z takim bębenkiem to pytał czy dam radę wejść na 2 piętro mogłam powiedziec ze nie - ciekawe co by zrobił
18 marca 2011 11:57 | ID: 457623
he he Kasia no ciekawe co zrobił by:P he he Ależ miałaś niezły poranek:p
Wy własnie tak o porzedkach kazda mówi az mi głupio sie zrobiło posprzątałam kuchnie :P bo już nie zostało nic takigo do sparztania:P
18 marca 2011 12:14 | ID: 457669
cześć dziewczyny
ja dzisiaj wyspana i wypoczęta jak nigdy :D
gdyby nie te przeklęte skurcze w nocy to by był szczyt marzeń :D nic nie boli słonko świeci ach w końcu czuje coś pozytywnego
Kasia wiesz co ja się zastanawiam czemu ty pracujesz na te nocki bo jeśli masz stałą pracę powinnaś poprosić o przeniesienie na dniówki. oni tutaj trochę olewają kobiety w ciąży ale jak się upomnisz o swoje nie będą robić problemów, bo jeśli praca źle wpływa na ciąże to pracodawca jest zobligowany do zamienienia ci stanowiska pracy na bardziej korzystne lub "zawieszeniu" twojej pracy jeśli nie ma stanowiska np na dniówkach i musi ci płacić normalnie jak byś pracowała. jak rozmowa z pracodawca nie odniesie skutków to do GP po liścik idziesz że warunki pracy źle wpływają na ciążę (wbrew pozorom bardzoo dużo GP takie liściki daje) i pracodawca musi to uznać nie ma bata.
gorzej jeśli pracujesz przez agencje tu wtedy nie masz za dużo do wskórania.
dużo znajomych tak załatwiało sobie zwolnienia jak pracowały na nockach w ciąży i nikt problemów nie robił. tym bardziej że tobie już nie dużo zostało i logiczne że teraz będzie coraz gorzej niż lepiej.
a dziecko jest ważniejsze od interesów pracodawcy.
a co do położnych znam ten ból bo moja też bóle brzucha kazała moczeniem w wannie leczyć. fakt że u mnie zaczeło się komplikować jak córcia mi na brzuch skoczyła ale jak coś jest nie tak a bóle za silne to do szpitala śmigaj i lej na położną bo moje objawy zignorowała a w szpitalu na obserwacje mnie zostawili tak "nic się nie działo" a teraz mam usg dodatkowe co 4 tygodnie i leki rozkurczowe.
18 marca 2011 12:46 | ID: 457763
he he Kasia no ciekawe co zrobił by:P he he Ależ miałaś niezły poranek:p
Wy własnie tak o porzedkach kazda mówi az mi głupio sie zrobiło posprzątałam kuchnie :P bo już nie zostało nic takigo do sparztania:P
hah wiesz co ja ostatnio olewam sprzątanie jak idzie :D jedyne co robię to myję garnki i gotuję obiad :D resztę jak już trzeba :D
18 marca 2011 12:53 | ID: 457779
Ja właśnie skończyłam pracowanie ufff... wszytsko super tylko jak mam prasować te małe czpeczki to dostaje kur... bo zawsze się staram itd, a nic z tego nie wychodzi i przy tym się zawsze gdzieś oparze eh... a czapeczki wyglądają tak samo albo i gorzej jak przed pracowaniem, więc stwierdzam, że wykorzystam w prasowaniu czapeczek moją mame, albo babcie, bo mimo moich chęci nic z tego nie wychodzi.
Jemy sobie teraz kanapki i będziemy gotować makaron do zupki, no i trzeba by się wybrać na mały spacerek z pieskiem.
18 marca 2011 12:57 | ID: 457786
patrze na swój suwaczek i myślę ze w takim tempie to nie obrobię sie z tymi porzadkami, zmeczyło mnie to przesłuchanie i nic nie robie, dobrze, że zupa z wczoraj jest,a na drugie to może ziemniaczki i fasolka szparagowa lub brokuł zrobię
ale śpiąca dziś jestem w ogóle, przez tą pogodę chyba...
18 marca 2011 12:59 | ID: 457793
ale miałam poranek... nie uwierzycie gdzie go spędziłam..... na komendzie policji
rano do mnie zadzwonili, że muszą mnie przesłuchać w związku z wyłudzeniem przez klienta w mojej firmie, no coż, mus to mus, pojechałam od razu by mieć z głowy, ech, pewnie jeszcze bede sie szwendac po sądach jako świadek, ale u mnie w pracy to "norma" już wiele razy na policje jeździłam zeznawaać, przez pierd..... ludzi, muszę potem czas tracić, nawet na sprawach już byłam jako świadek, mam ochotę takich ludzi sama udusić, że przez nich poźniej muszę robić niepotrzebne wycieczki w mało miłe miejsca
no to miałaś przygodę :)
a temu policjantowi trzeba było powiedzieć że nie wejdziesz :D ciekawe faktycznie co by zrobił :D
18 marca 2011 12:59 | ID: 457794
Ja właśnie skończyłam pracowanie ufff... wszytsko super tylko jak mam prasować te małe czpeczki to dostaje kur... bo zawsze się staram itd, a nic z tego nie wychodzi i przy tym się zawsze gdzieś oparze eh... a czapeczki wyglądają tak samo albo i gorzej jak przed pracowaniem, więc stwierdzam, że wykorzystam w prasowaniu czapeczek moją mame, albo babcie, bo mimo moich chęci nic z tego nie wychodzi.
Jemy sobie teraz kanapki i będziemy gotować makaron do zupki, no i trzeba by się wybrać na mały spacerek z pieskiem.
heheheheh ja mam to samo, tylko wiesz co ja robiłam, mam rakie małe turystyczne żelazko moulinexa i nim prasowałam - świetnie się nadaje do takich maluśkich ciuszków
18 marca 2011 13:00 | ID: 457795
patrze na swój suwaczek i myślę ze w takim tempie to nie obrobię sie z tymi porzadkami, zmeczyło mnie to przesłuchanie i nic nie robie, dobrze, że zupa z wczoraj jest,a na drugie to może ziemniaczki i fasolka szparagowa lub brokuł zrobię
ale śpiąca dziś jestem w ogóle, przez tą pogodę chyba...
moja mama mi powtarza, że nie powinnam się przęmęczać, bo jeszcze jest dużo czasu i ze wszystkim zdąrze, ale mnie nie daje spokoju jak coś mam nie zrobione i nie kupione, dlatego raczej tej jej rady nie slucham :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.