Cześć :) Jestem na początku ciąży. Termin mam na koniec kwietnia albo początek maja. Szukam kobiet, które tak jak ja będę rodziły w tym terminie, żeby podzielić się tym, co przeżywają teraz, jak się czują, czego się obawiają. Zapraszam na forum :)
12 lipca 2013 21:18 | ID: 987188
hej dziewczyny dawno mnie tu nie było. pozdrawiam was wszystkie. moja córka nietety przez butle odrzuciła piers i juz 2 tydz odciagam pokarm i jej podaje..ale mam pytanie czy dawałyscie cos innego nizmleko w wieku 2 i pół msca???
12 lipca 2013 21:27 | ID: 987199
ja nic innego, żadnego picia ani nic, mam dosyć mleczka.
12 lipca 2013 21:46 | ID: 987216
Ja herbatke z kopru podawałam od samego pocztaku. Mały ja bardzo lubi. A co do jedzenia to jak mały miał własnie 2,5 miesiaca to pierwszy raz mu zagęscilam kleikiem na noc ale mu nie pasowało i pluł. Spróbowałam jak miał równe 3 miesiące i od tego czasu pare razy w tyg dostaje na noc kleik z mm. A i czytałam gdzieś ze takiemu maluszkowi możesz kupić sok jednodniowy z marchwi i z woda rozcieńczyć i podawać. Zobaczysz przy okazji czy nie ma jakiś problemów po marchwece jak bedzie ok to miesiac póżniej możesz ze słoiczka marchewke dać.
13 lipca 2013 17:14 | ID: 987447
Natka, jak możesz napisz krok po kroku, jak wprowadzałaś nowości Synkowi. U nas właśnie leci 4 miesiąc i powoli uzupełniam wiedzę na temat rozserzania diety. Problem w tym, że nie wiem, jak to wszystko wygląda w praktyce. Tzn. jeśli Maluch ma spróbować na początku tylko 1 łyżeczkę marchewki lub jabłka, to chyba lepiej kupić świeże i np. ugotować na parze (mówię o marchewce) lub uskrobać troszkę jabłka, niż kupować słoiczki, bo praktycznie cały się zmarnuje... I jeszcze jedno, jak wygląda sprawa z kleikiem. Robisz normalną butlę (tyle miarek, co zawsze) i dajesz dodatkowo np. jedną miarkę kleiku?
A jeśli chodzi o picie to podaję Małemu herbatkę. Zwykłej wody nie chciał niestety pić.
13 lipca 2013 19:30 | ID: 987484
Słoiczek może być po otwarciu 48 godzin. Ja podalam mu 2 łyzeczki przelozone do małego takerzyka. Dawałam pierw polizać na łyzeczke i jak smakowalo i nie plul to powolutku, sumie przez godzine, podałam te dwie łyżeczki. Chodziło o to żeby smakował a nie sie najadł. Jak po 2-3 dniach nie było zadnych objawów niepokojących to wprowadziłam nowy smak i tak cały czas. Mały uwielbia jabuszko. Ostatmio nawet dostał deserek marchewke z jabłkiem. A dziś kupiłam mu dwa obiadki. Oczywiście skład obiadków i deserków musi zawierać tylko sprawdzone warzywa i owoce. A co do wody to moj bardzo lubi, nawet bez glukozy. Ale może przez to ze ja pije bardzo dużo wody, zarówno w ciązy jak i teraz.
13 lipca 2013 20:26 | ID: 987496
No to już mam mniej więcej rozeznanie. A jeśli np. posmakuje mu te 2 łyżeczki marchewki to następnego dnia mogę dać łyżeczkę więcej? I tak stopniowo? A po paru dniach np. zmienić smak i zacząć od 2 łyżeczek jabłka i tak samo zwiększać ilość? Kurcze, tak się dopytuję, bo boję się trochę tego rozszerzania diety. Z jednej strony chcę, żeby próbował nowe smaki, ale z drugiej się boję, żeby nie miał problemów z brzuszkiem...
A jeszcze powiedz mi z jakiej firmy masz tą herbatkę z kopru? I jakie są lepsze? Granulowane, czy w saszetkach? Codo wody to ja też dużo piłam w ciąży wody niegazowanej, ale jak widać na Synka to nie przeszło.
13 lipca 2013 20:38 | ID: 987498
Jak najbardziej, ale bez przesady. Stopniowo troszke wiecej i obserwować. Mój pije tą z Hippa granulowana :) Nic nie szkodzi, pytaj :) Jak chociaż troche pomogłam to bardzo sie ciesze :)
13 lipca 2013 20:48 | ID: 987501
Jagoda poczytaj sobie tutaj http://parenting.pl/portal/jak-rozszerzac-diete-niemowlaka o rozszerzaniu diety malucha.
13 lipca 2013 21:05 | ID: 987513
Dzięki dziewczyny. Na razie wszystko sobie przyswoiłam. Jakby coś, to jeszcze będę pytać.
14 lipca 2013 20:20 | ID: 988099
Nie wspomniałam wczoraj, że od paru dni Mały jest strasznie marudny... Nie chce spać, ani bawić się. Noszenie na rękach pomaga tylko na chwilę. Nic go raczej nie boli, bo podotykałam go delikatnie. Gorączki nie ma. Poza tym, jak czymś się zainteresuje to jest cisza. Doszłam do wniosku, że może za mało mleka dostaje i zaczęłąm mu robić nie 120, a 150. Według tabeli na opakowaniu mleka-jest to norma. Niestety to chyba nie był dobry pomysł. Małemu się ulewało i był jeszcze bardziej marudny. W końcu po naradach z teściową (emerytowaną pielęgniarką noworodków) doszłyśmy downiosku, że większa porcja nie załatwia sprawy, bo mały się nie nasyca. (a chłop z niego już jest spory-prawie 7 kg!). Wyrasta z ciuszków w mgnieniu oka! I od dziś zaczęłam mu zagęszczać mleko kleikiem ryżowym. Wszystko spoko tylko problem mamy ze smoczkiem. Używamy tych z Aventu. Te, które mają tylko dziurki, czyli 1, 2, 3 i 4 nie nadają się, bo kleik nie przejdzie przez nie. Próbowałam. Mały ciągnął i zaraz zaczęły się nerwy. Patrzę na miarkę, a tu nic nie upite. Więc wzięłam ten trójprzepływowy, ustawiłam na I, ale wydaje mi się, że przez ten to znowu za szybko płynie... Mleko wylewa się bokami, a mały połyka jak indor! Dziewczyny, jakie stosujecie smoczki do takiego zagęszczonego pokarmu. Wiem, że każde dziecko jest inne, ale poddajcie jakiś pomysł co to robić?
14 lipca 2013 21:05 | ID: 988114
U mni też cięzkie dni. Mały ząbkuje!! Wiem na pewno bo ma całe dziasełka spuchnięte i przekrwione. Produkuje hektolitry śliny i każda rzecz wkłada do buzi. Pomagaja czopki. dziś kupiłam żel i jutro mu pierwszy raz posmaruje. A co do smoczka, to mam taki z ogromna dziura. Przeznaczony dla gestych dan typu kleik. Maly pij, ale szybko mu leci i też szybko sie kończy a on lubi długo pić, wiec daje mu jeszcze po tym wody.
15 lipca 2013 09:26 | ID: 988395
Natka, a jaki to dokładnie smoczek? Tzn. z jakiej firmy? U nas nie ma na razie objawów ząbkowania. Czytałam na różnych forach, że dziewczyny tez zauważały zmianę nastroju swoich maluchów na gorsze po 3 miesiącu. Może coś w tym jest?
15 lipca 2013 10:00 | ID: 988431
A u mnie z kolei kryzys ze spaniem!!! Mlody w ciągu dnia ma drzemki nie dłuższe niż 30 min, ale uspanie go to prawdziwy horror. Do tej pory nie było problemów, odkładałam do łóżeczka, chwilę pogłaskałam po główce i po problemie. Teraz jak go odkładam to zaczyna machac raczkami i nogami i nie chce za nic usnac mimo że jest strasznie zmęczony!!! Czasem ręce mi opadają!!
15 lipca 2013 10:01 | ID: 988432
Z tomme Tippee. Podobno dla starszych dzieci( 6+) ale ja stosuje i uważam ze jest ok :)
http://www.tommeetippee.pl/product/smoczek_do_gestych_pokarmow_kaszka__technologia_easivent/
15 lipca 2013 11:24 | ID: 988519
Tifa, u mnie jest to samo! Za nic nie chce zasnąć w łóżeczku. Macha rączkami i nóżkami, aż w końcu jest płacz. Nawet smoczka wtedy już nie chce zassać. Dzisiaj mąż uspał go na rękach, chociaż też na początku płakał. Nie wiem, co to będzie, jak polubi uspianie na rękach. Już teraz waży prawie 7 kg!
Natka, dzięki
15 lipca 2013 12:01 | ID: 988541
Hej dziewczyny i ja dawno nie pisałam, ale rzadko teraz włączam kompa.Mój Maluszek jest na moim mleku tylko a waży juz 7 kg, mleka mu starcza, więc nie muszę nic kombinować :) A i ubranka to już i takie na 68 nosi :) A i ja mam korzyści z tego że Miłoszek tyle zjada, bo na wadze 3 kg mniej niż przed ciążą :)))
Z zasypianiem wieczorem nie mamy problemów raczej, po kąpieli już oczka się kleją, dostaje cynia i potem jak go odłożę do łóżeczka to sobie coś tam gada i po jakimś czasie zasypia. Choć i zdarza się, że trzeba go pousypiać, bo mimo, że zmęczony, to się denerwuje i nie umie zasnąć. a w dzień to różnie, ale dwie drzemki raczej są zawsze, nie za długie bo też już teraz woli aby z nim gadać, spiewać mu i pokazywać świat :)
15 lipca 2013 12:14 | ID: 988544
Zazdroszcze tych 3 kg mniej, mi jeszcze 4-5 kg zostało do wagi z przed ciąży, a też tylko cycuś. Ale ja jem tyle slodyczy to się nie dziwie, ale mogę bez nich żyć:P Daje sobie wakacje na powrót do wagi, ale nie chce mi sie nic robić. Poczekam, może samo jakoś się uda. Też nosimy już czasami ubranka 68. W piątek na szczepienie idziemy to zobaczymy ile mały waży:)
15 lipca 2013 12:34 | ID: 988556
Ja w ciąży przytyłam tylko 12 kg to miałam dosyć łatwo ze zrzucaniem :) no a do tego Synuś ważył 4180 g
15 lipca 2013 12:40 | ID: 988565
też miałam niby tylko 12kg, a mały miał 3 kg, i tydzień po porodzie miałam ledwo 3 kg mniej:(
15 lipca 2013 12:40 | ID: 988566
To bardzo duże te wsze dzieciaczki. Mój w niedziele skończy 4 miesiace a waży ok 6,6 kg. Ale jest bardzo długi. Ubranka na 74 nosi. Nie wiem po kim od takich chudziutki. Ja nie mam figury modelki a mąż tym bardziej ;) Chyba ze jszcze nadgoni;)
Jagódka, nie ma za co :*
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.