wstalam dzis jak nowonarodzona :) gdyby nie zaokraglony brzuszek nic by nie wskazywalo ze jestem w ciazy :) czuje sie tak swietnie jak nigdy dotad, podubka o 4 jak moj narzeczony wstawal do pracy, o dziwo zadnych mdlosci sciskania w brzuchu zawsze trzeba bylo cos przegryzc, rano wstalam ubralam sie i z pieskiem na dwor, nic mnie nie boli nic nie dokucza, bole w podbrzuszu przy chodzeniu, siadaniu minely, piersi od dawna mnie nie bola, nie wyczulam dzis jeszcze mocniejszych ruchow malenstwa, wzielam sie za sprzatanie, na obiad pzygotowane chyba to sloneczko tak na mnie wplywa gdyby nie bylo az tak zimno wybralibysmy sie na spacerek po parku tak to sloneczko swieci zachecajaco :) a Wam jak mija dzien :)