Dlaczego pomimo,ze chcemy zajsc w ciaze, lub jestesmy w ciazy rodzi sie w naszej glowie tak wiele watpliwosci. Nie mowie,ze kazda kobieta, ktorej uda sie zajsc w ciaze lub chce to takie mysli ja nurtuja. Jednak na pewno jest taka grupa kobiet, ktorej choc raz przeszlo przez glowe "Boze jestem w ciazy i co dalej? Jak ja sobie dam rade?". Dlaczego tak sie dzieje i z czego moze to wynikac? czy brak stabilnej sytuacji jest glownym powodem takiego myslenia czy moga byc tez inne czynniki? Jakie jest wasze zdanie w tej kwestii.