2 października 2009 10:44 | ID: 58718
2 października 2009 10:50 | ID: 58721
cały nasz park uzdrowiskowy tonie w kasztanach . Dzieci mają raj. Moje zajmuje sie napełnianiem wszystkich kieszeni i kosza wózka. Jak jadę z Nim pod górkę to mam dokladnie "pod górkę". Potem kasztany lądują na korze pod tujami :)
2 października 2009 10:53 | ID: 58723
2 października 2009 18:55 | ID: 58832
2 października 2009 19:25 | ID: 58849
2 października 2009 19:28 | ID: 58853
2 października 2009 19:37 | ID: 58860
2 października 2009 19:43 | ID: 58865
2 października 2009 19:48 | ID: 58867
2 października 2009 19:56 | ID: 58873
2 października 2009 20:00 | ID: 58877
2 października 2009 20:04 | ID: 58878
2 października 2009 20:07 | ID: 58879
18 września 2011 18:51 | ID: 640289
Sprawdzałam dziś czy już są dobre kasztany, niestety jeszcze nie dojrzałe
19 września 2011 05:17 | ID: 640568
U nas nie spotkałam jeszcze kasztanów. Ale zołedzi mnóstwo. Tylko ze, jakies one mało zołedziowe...
Wszystkie popekane :/
19 września 2011 07:35 | ID: 640587
U nas są kasztany, a pod drzewem mnóstwo dzieciaków, które zdzierają liście i łamią gałęzie, żeby się do nich dostać. Koszmar.
19 września 2011 08:23 | ID: 640612
my też wczoraj w Krakowie zbieraliśmy :) leciały nam na głowę :)
19 września 2011 08:41 | ID: 640631
19 września 2011 08:42 | ID: 640633
Ostatnio, bodajże przedwczoraj, widziałam jak ktoś dostał prosto w czubek głowy. To nie jest zbyt bezpieczne. Przypuśćmy, że chodnikiem idzie matka z niemowlęciem w wózku i ten kasztan spada na dziecko.
19 września 2011 20:26 | ID: 641222
kremu nie jadłam, a pieczona przypominają mi ziemniaki...
21 września 2011 08:56 | ID: 642336
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.