Czas wolny
20 stycznia 2015 09:09 | ID: 1181892
Mam do Was pytanie. Czy Wasze dzieci konkurują ze sobą, czy kłócą się o telefon, o komputer, o gry, o piłkę...??? Zauważyłam ostatnio, że chłopcy u mnie coraz częsciej wszczynają awantury o błohostki. Ostatnio była kłótnia o piłeczkę pinpongową...
Nie wyobrażam sobie, co bedzie, jak chłopcy będą w ferie w domu...
Czy u Was też są awantury o błahostki???
20 stycznia 2015 09:14 | ID: 1181896
i tylko o błahostki. chyba normalne. każde rodzeństwa się ścierają. moi chłopcy również. niesamowite jest to,że się kłócą,nawet biją a po kilku minutach jakby nigdy nic przytulają.
20 stycznia 2015 09:18 | ID: 1181908
i tylko o błahostki. chyba normalne. każde rodzeństwa się ścierają. moi chłopcy również. niesamowite jest to,że się kłócą,nawet biją a po kilku minutach jakby nigdy nic przytulają.
U nas podobnie. Tak sobie myslę, że chyba Mati jednak pierwszy potrafi ustąpić w tych potyczkach:)
A jak u Ciebie? Który ustąpi pierwszy?
20 stycznia 2015 09:21 | ID: 1181915
U syna to dopiero "wojna" trwa pomiędzy Ziemusiem a Tymciem... wczoraj np. tak Ziemek uszczypnął Tymka, że krew "poszła"...
i za karę tatuś nie poczytał mu bajeczek na dobranoc i ma zakaz oglądania bajek...
20 stycznia 2015 09:23 | ID: 1181920
i tylko o błahostki. chyba normalne. każde rodzeństwa się ścierają. moi chłopcy również. niesamowite jest to,że się kłócą,nawet biją a po kilku minutach jakby nigdy nic przytulają.
U nas podobnie. Tak sobie myslę, że chyba Mati jednak pierwszy potrafi ustąpić w tych potyczkach:)
A jak u Ciebie? Który ustąpi pierwszy?
obaj uparci,ale chyba jednak Miki bardziej.
20 stycznia 2015 09:27 | ID: 1181928
U syna to dopiero "wojna" trwa pomiędzy Ziemusiem a Tymciem... wczoraj np. tak Ziemek uszczypnął Tymka, że krew "poszła"... i za karę tatuś nie poczytał mu bajeczek na dobranoc i ma zakaz oglądania bajek...
I u nas też tak się zdarza:) Staram się nie ingerować w te małe wojny, jednak czasem trzeba, bo źle by się mogło skończyc;)
20 stycznia 2015 09:28 | ID: 1181930
i tylko o błahostki. chyba normalne. każde rodzeństwa się ścierają. moi chłopcy również. niesamowite jest to,że się kłócą,nawet biją a po kilku minutach jakby nigdy nic przytulają.
U nas podobnie. Tak sobie myslę, że chyba Mati jednak pierwszy potrafi ustąpić w tych potyczkach:)
A jak u Ciebie? Który ustąpi pierwszy?
obaj uparci,ale chyba jednak Miki bardziej.
U mnie młody jest bardziej uparty... Czasem cięzko Mu wytłumaczyć, że tak nie wolno. Jednak najbardziej rozbrajające jest to, ze najpierw wojna na całego, a za 10 minut graja razem w chińczyka:)
20 stycznia 2015 09:29 | ID: 1181931
i tylko o błahostki. chyba normalne. każde rodzeństwa się ścierają. moi chłopcy również. niesamowite jest to,że się kłócą,nawet biją a po kilku minutach jakby nigdy nic przytulają.
U nas podobnie. Tak sobie myslę, że chyba Mati jednak pierwszy potrafi ustąpić w tych potyczkach:)
A jak u Ciebie? Który ustąpi pierwszy?
obaj uparci,ale chyba jednak Miki bardziej.
U mnie młody jest bardziej uparty... Czasem cięzko Mu wytłumaczyć, że tak nie wolno. Jednak najbardziej rozbrajające jest to, ze najpierw wojna na całego, a za 10 minut graja razem w chińczyka:)
znam to ;-)
20 stycznia 2015 09:31 | ID: 1181936
i tylko o błahostki. chyba normalne. każde rodzeństwa się ścierają. moi chłopcy również. niesamowite jest to,że się kłócą,nawet biją a po kilku minutach jakby nigdy nic przytulają.
U nas podobnie. Tak sobie myslę, że chyba Mati jednak pierwszy potrafi ustąpić w tych potyczkach:)
A jak u Ciebie? Który ustąpi pierwszy?
obaj uparci,ale chyba jednak Miki bardziej.
U mnie młody jest bardziej uparty... Czasem cięzko Mu wytłumaczyć, że tak nie wolno. Jednak najbardziej rozbrajające jest to, ze najpierw wojna na całego, a za 10 minut graja razem w chińczyka:)
znam to ;-)
A myślałam, że tylko u mnie tak jest;) Dlatego staram się ''nie przeszkadzać'' w tych kłótniach;)
20 stycznia 2015 12:07 | ID: 1181981
Tiaaaa, ale Tomek sam zaczyna hehe :) A nie chce mówić Natalce, że jest starsza i mądrzejsza, bo to jest głupie- prawie 4 letnie dziecko też jest jeszcze... małym dzieckiem :)Często mówię jej, aby przeniosła się w inne miejsce :)
Tomek ją przyjdzie klepnie, to ona go palnie w łepek łysy i tak cały czas, ale całują się i przytulają jak rano wstają, jedno leci drugie budzić, wieczorem fajnie się razem wściekają- fajnie jest mieć dwójkę lub więcej dzieci :) Od tego jest dzieciństwo, aby razem się kłócić, godzić i dzielić wszystkim ,chociaż musza być takie rzeczy które należą tylko do jednej osoby :)
20 stycznia 2015 12:18 | ID: 1181984
U mnie jest w miarę spokojnie, choć czasem to wygląda jak psoty. Być może wynika z różnicy wieku ale zawsze coś tam się zdarzy.. Za to widziałam piękną akcję dzieciaków które do nas przyszły Dziewczynka i chłopczyk. Nawet nie wiedziałam o co poszło ale walka rozegrała się jak u młodych kogucików.
20 stycznia 2015 13:59 | ID: 1182051
u nas też "wojny"się toczą o podkradanie ciuchów,kosmetyków i takie tam różne duperele,ale szybko się godzą
20 stycznia 2015 14:00 | ID: 1182056
Ja się ostatnio zaczęłam zastanawiać jak to będzie u mnie. 4 lata różnicy między chłopakami będzie. Ciekawe czy kiedykolwiek znajdą wspólny język i będą potrafili się razem bawić...
20 stycznia 2015 14:03 | ID: 1182060
Ja się ostatnio zaczęłam zastanawiać jak to będzie u mnie. 4 lata różnicy między chłopakami będzie. Ciekawe czy kiedykolwiek znajdą wspólny język i będą potrafili się razem bawić...
Powiem ci, że nie mui być wcale źle. Koleżanka ma syna 7 letniego i 3 letnią córkę- potrafią razem sie bawić- choć wiadomo 7-latek to już bardziej do nauki :)
20 stycznia 2015 14:03 | ID: 1182061
Ja się ostatnio zaczęłam zastanawiać jak to będzie u mnie. 4 lata różnicy między chłopakami będzie. Ciekawe czy kiedykolwiek znajdą wspólny język i będą potrafili się razem bawić...
Na pewno znajdą wspólny język, między moimi synami jest 7 lat różnicy - w dzieciństwie to różnie z młodszym bywało ale teraz ze strarszym dogadują się...
20 stycznia 2015 14:06 | ID: 1182066
Ja się ostatnio zaczęłam zastanawiać jak to będzie u mnie. 4 lata różnicy między chłopakami będzie. Ciekawe czy kiedykolwiek znajdą wspólny język i będą potrafili się razem bawić...
u nas jest cztery lata między starszymi dziewczynami ,był taki krótki etap ,że bawiły ładnie,ale starsza zaczęła dojrzewać i już nie chciała bawić się lalami z młodszą siostrą heheheh
20 stycznia 2015 14:07 | ID: 1182068
Ja się ostatnio zaczęłam zastanawiać jak to będzie u mnie. 4 lata różnicy między chłopakami będzie. Ciekawe czy kiedykolwiek znajdą wspólny język i będą potrafili się razem bawić...
U mnie rocznikami jest 5 lat różnicy:) Nie jest xle, i wcale nie było na poczatku;) Teraz chłopaki bardziej wojują, niż wtedy, gdy byli mali;)
20 stycznia 2015 14:08 | ID: 1182070
Ja się ostatnio zaczęłam zastanawiać jak to będzie u mnie. 4 lata różnicy między chłopakami będzie. Ciekawe czy kiedykolwiek znajdą wspólny język i będą potrafili się razem bawić...
Na pewno znajdą wspólny język, między moimi synami jest 7 lat różnicy - w dzieciństwie to różnie z młodszym bywało ale teraz ze strarszym dogadują się...
Pomiędzy mną i siostra jest 6 lat róznicy... Też przeżyłyśmy:) I to w jednym kawałku;) Choć wojny i wojenki toczyłyśmy, nie powiem;)
20 stycznia 2015 19:51 | ID: 1182180
Ja się ostatnio zaczęłam zastanawiać jak to będzie u mnie. 4 lata różnicy między chłopakami będzie. Ciekawe czy kiedykolwiek znajdą wspólny język i będą potrafili się razem bawić...
U mnie rocznikami jest 5 lat różnicy:) Nie jest xle, i wcale nie było na poczatku;) Teraz chłopaki bardziej wojują, niż wtedy, gdy byli mali;)
U nas jest róznica 2 lata i 7 miesięcy. Ale teraz gdzieś od ok. 2 lat dogadują się ,chociaż wcześniej wojny były ,ale teraz świetnie się dogadują. Oby tak dalej:)
20 stycznia 2015 22:04 | ID: 1182204
Ja się ostatnio zaczęłam zastanawiać jak to będzie u mnie. 4 lata różnicy między chłopakami będzie. Ciekawe czy kiedykolwiek znajdą wspólny język i będą potrafili się razem bawić...
u nas jest cztery lata między starszymi dziewczynami ,był taki krótki etap ,że bawiły ładnie,ale starsza zaczęła dojrzewać i już nie chciała bawić się lalami z młodszą siostrą heheheh
między mną a moją młodszą siostrą są 4 lata róznicy, tak jak Agnieszka napisała o swoich córkach tak i u nas był kryzys w wieku dojrzewania, ja nie chciałam się z nią bawić i nie umiałyśmy się za bardzo dogadać, z siostą jesteśmy przeciwieństwami i do tej pory czasem cięzko jest nam się porozumieć, ale tak naprawde jedna za drugą w ogień by wskoczyła
21 stycznia 2015 20:56 | ID: 1182481
Dzis usłyszalam tekst..
-Mamo, a On się na mnie patrzy..
padłam:) 
Nawet o takie drobiazgi może byc wojna;) hAHHAHAH
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Tworzymy społeczność rodziców
Adres redakcji:
ul.Białowieska 7/9 lok. 34
04-063 Warszawa
Napisz do nas:
info@familie.pl
Familie.pl – Internetowa Społeczność Rodziców. To Portal dla rodziców tworzony przez rodziców. Szczegółowy opis ciąży – tydzień po tygodniu, fazy porodu – przełam swój strach i nie bój się pytać. Na specjalnym forum dla rodziców znajdziesz rozwiązania wszystkich swoich problemów. Nasi eksperci – lekarze, prawnicy i wielu innych za darmo udzielają porad dla rodziców. Ślub i wesele, Ciąża, Rodzice – to tylko niektóre tytuły naszych serwisów. W każdym z nich znajdziesz coś dla siebie. Przyłącz się do nas!
Partner serwisu: 
