-
41
Anusia12346
Zarejestrowany: 03-11-2010 20:55 .
Posty: 4645
2011-08-11 12:14:50
11 sierpnia 2011 12:14 | ID: 609458
o tyle dobrze kiedy dziecko ma pokój obok pokoju rodziców. my też chcemy aby teraz synek spał w swoim pokoju lecz Jego pokoik jest trochę oddalony od naszego trzeba przejśc przez kawałek korytarza potem jeszcze przez jeden taki hol i jego pokój a teraz jesteśmy w sytuacji kiedy trzeba Piotrusia nauczyć spać oddZielnie i nie w łóżwczku ze szczebelkami. jak to rozwiazac nie wiem boje się aby nie spadł chociaż łóżeczko bedzie miało takie boczki żeby nic mu w nocy się nie stało co zrobić nie wiem czy jedno z nas będzie musiało spać z nim w pokoiku czy może kupić elekroniczną nianię z kamerką ? nie wiem
-
42
usunięty użytkownik
2011-08-11 13:24:33
11 sierpnia 2011 13:24 | ID: 609516
Anusia1234 6 (2011-08-11 12:14:50)
o tyle dobrze kiedy dziecko ma pokój obok pokoju rodziców. my też chcemy aby teraz synek spał w swoim pokoju lecz Jego pokoik jest trochę oddalony od naszego trzeba przejśc przez kawałek korytarza potem jeszcze przez jeden taki hol i jego pokój a teraz jesteśmy w sytuacji kiedy trzeba Piotrusia nauczyć spać oddZielnie i nie w łóżwczku ze szczebelkami. jak to rozwiazac nie wiem boje się aby nie spadł chociaż łóżeczko bedzie miało takie boczki żeby nic mu w nocy się nie stało co zrobić nie wiem czy jedno z nas będzie musiało spać z nim w pokoiku czy może kupić elekroniczną nianię z kamerką ? nie wiem
Aniu, doskonale Cię rozumiem. Julka nadal śpi z nami... Ale po remoncie jej pokoiku - we wrześniu planujemy to zmienić, tym bardziej, że myślimy o powiększeniu rodziny, więc maluszek na pewno będzie spał w naszym pokoiku.
Poza tym uważam, ze lepiej zrobić to możliwie szybko, bo jeśli przeniesiecie malucha do własnego pokoju dopiero po narodzinach drugiej dzidzi, obawiam się, że może poczuć się odrzucony...
-
43
Anusia12346
Zarejestrowany: 03-11-2010 20:55 .
Posty: 4645
2011-08-11 19:41:39
11 sierpnia 2011 19:41 | ID: 609745
Mama Julki (2011-08-11 13:24:33)
Anusia1234 6 (2011-08-11 12:14:50)
o tyle dobrze kiedy dziecko ma pokój obok pokoju rodziców. my też chcemy aby teraz synek spał w swoim pokoju lecz Jego pokoik jest trochę oddalony od naszego trzeba przejśc przez kawałek korytarza potem jeszcze przez jeden taki hol i jego pokój a teraz jesteśmy w sytuacji kiedy trzeba Piotrusia nauczyć spać oddZielnie i nie w łóżwczku ze szczebelkami. jak to rozwiazac nie wiem boje się aby nie spadł chociaż łóżeczko bedzie miało takie boczki żeby nic mu w nocy się nie stało co zrobić nie wiem czy jedno z nas będzie musiało spać z nim w pokoiku czy może kupić elekroniczną nianię z kamerką ? nie wiem
Aniu, doskonale Cię rozumiem. Julka nadal śpi z nami... Ale po remoncie jej pokoiku - we wrześniu planujemy to zmienić, tym bardziej, że myślimy o powiększeniu rodziny, więc maluszek na pewno będzie spał w naszym pokoiku.
Poza tym uważam, ze lepiej zrobić to możliwie szybko, bo jeśli przeniesiecie malucha do własnego pokoju dopiero po narodzinach drugiej dzidzi, obawiam się, że może poczuć się odrzucony...
no właśnie tak. kurcze jestem na etapie wybrania łóżeczka aby było bezpieczne i ,,przyjazne,, mam nadzieję że mały się szybko przyzwyczai ale bardzo się boje jak to będzie moj mały synek z daleka ode mnie :/
teraz zastanawiam się nad takim bo mały ostatnio przepada za wozami strażackimi ale też takie nam się podoba
te 2 trochę mniej bezpieczne chyba kurcze to naprawde trudne sprawy nie tylko wybór łóżka ale i rozłaka :/
-
44
usunięty użytkownik
2011-08-11 20:38:51
11 sierpnia 2011 20:38 | ID: 609814
-
45
usunięty użytkownik
2011-08-12 09:35:19
12 sierpnia 2011 09:35 | ID: 610176
Łóżeczka śliczne, ale ile mały w takim pośpi? Hmmm góra do 7-8 lat. Ja proponuję jednak coś bardziej praktycznego, uniwersalnego. Julka ma bordowo - różową sofkę rozkładana. Na pewno długo jej posłuży.
-
46
usunięty użytkownik
2011-08-12 09:39:16
12 sierpnia 2011 09:39 | ID: 610179
Mama Julki (2011-08-12 09:35:19)
Łóżeczka śliczne, ale ile mały w takim pośpi? Hmmm góra do 7-8 lat. Ja proponuję jednak coś bardziej praktycznego, uniwersalnego. Julka ma bordowo - różową sofkę rozkładana. Na pewno długo jej posłuży.
Śliczne. Ale jak Ola zauważyła cholernie niepraktyczne. Myśleliśmy o takim dla Młodego ale wydatek ogromny biorąc pod uwagę, że dziecko pośpi w nim tylko kilka lat. Bo jak będziem miało 9 lat to już go takie zabawy nie będa pasjonowały. Ja patrzę też w taki sposób, że łóżko musi być przystosowane do tego, że jak do dziecka przyjdą koledzy to wszyscy muszą na nim siąść. I dlatego jest zwolennikiem zwyczajnych łóżek. Może nie tak efektowynych wizualnie ale praktycznych i wygodnych. Oraz tańszych :))))
Ostatnio edytowany: 12-08-2011 09:40, przez: Mama Tymka
-
47
usunięty użytkownik
2011-08-12 09:47:02
12 sierpnia 2011 09:47 | ID: 610185
Mama Tymka (2011-08-12 09:39:16)
Mama Julki (2011-08-12 09:35:19)
Łóżeczka śliczne, ale ile mały w takim pośpi? Hmmm góra do 7-8 lat. Ja proponuję jednak coś bardziej praktycznego, uniwersalnego. Julka ma bordowo - różową sofkę rozkładana. Na pewno długo jej posłuży.
Śliczne. Ale jak Ola zauważyła cholernie niepraktyczne. Myśleliśmy o takim dla Młodego ale wydatek ogromny biorąc pod uwagę, że dziecko pośpi w nim tylko kilka lat. Bo jak będziem miało 9 lat to już go takie zabawy nie będa pasjonowały. Ja patrzę też w taki sposób, że łóżko musi być przystosowane do tego, że jak do dziecka przyjdą koledzy to wszyscy muszą na nim siąść. I dlatego jest zwolennikiem zwyczajnych łóżek. Może nie tak efektowynych wizualnie ale praktycznych i wygodnych. Oraz tańszych :))))
O tak to prawda. Nie lubię, jak mi bety leżą cały dzień na łóżku, dlatego wybrałam sofę ze skrzynią, do której chowam kołderki, a samą sofę ładnie sie składa tak, że zajmuje niewiele miejsca (no i tu pojawia się kolejny motyw: jak duzy jest pokój malucha, bo łóżka zaprezentowane przez Aniusię zajmują sporo miejsca).
W kwestii ceny za Julki płacilismy 630 zł.
-
48
usunięty użytkownik
2011-08-12 09:51:16
12 sierpnia 2011 09:51 | ID: 610186
Mama Julki (2011-08-12 09:47:02)
O tak to prawda. Nie lubię, jak mi bety leżą cały dzień na łóżku, dlatego wybrałam sofę ze skrzynią, do której chowam kołderki, a samą sofę ładnie sie składa tak, że zajmuje niewiele miejsca (no i tu pojawia się kolejny motyw: jak duzy jest pokój malucha, bo łóżka zaprezentowane przez Aniusię zajmują sporo miejsca).
W kwestii ceny za Julki płacilismy 630 zł.
Skrzynie na pościel to w tych fantazyjnych też się znajdą. Ale cena za samo łóżko to minimum 1500 zł. Do tego trzeba kupić materac.
-
49
usunięty użytkownik
2011-08-12 09:54:33
12 sierpnia 2011 09:54 | ID: 610189
Mama Tymka (2011-08-12 09:51:16)
Mama Julki (2011-08-12 09:47:02)
O tak to prawda. Nie lubię, jak mi bety leżą cały dzień na łóżku, dlatego wybrałam sofę ze skrzynią, do której chowam kołderki, a samą sofę ładnie sie składa tak, że zajmuje niewiele miejsca (no i tu pojawia się kolejny motyw: jak duzy jest pokój malucha, bo łóżka zaprezentowane przez Aniusię zajmują sporo miejsca).
W kwestii ceny za Julki płacilismy 630 zł.
Skrzynie na pościel to w tych fantazyjnych też się znajdą. Ale cena za samo łóżko to minimum 1500 zł. Do tego trzeba kupić materac.
No właśnie. To nie na moją kieszeń, choc śliczne są, nie przeczę!:)
-
50
Anusia12346
Zarejestrowany: 03-11-2010 20:55 .
Posty: 4645
2011-08-12 10:00:42
12 sierpnia 2011 10:00 | ID: 610196
Mama Tymka (2011-08-12 09:51:16)
Mama Julki (2011-08-12 09:47:02)
O tak to prawda. Nie lubię, jak mi bety leżą cały dzień na łóżku, dlatego wybrałam sofę ze skrzynią, do której chowam kołderki, a samą sofę ładnie sie składa tak, że zajmuje niewiele miejsca (no i tu pojawia się kolejny motyw: jak duzy jest pokój malucha, bo łóżka zaprezentowane przez Aniusię zajmują sporo miejsca).
W kwestii ceny za Julki płacilismy 630 zł.
Skrzynie na pościel to w tych fantazyjnych też się znajdą. Ale cena za samo łóżko to minimum 1500 zł. Do tego trzeba kupić materac.
te łóżka do 1000zł dochodzą + materac ale nie 1500zł
-
51
Anusia12346
Zarejestrowany: 03-11-2010 20:55 .
Posty: 4645
2011-08-12 10:02:16
12 sierpnia 2011 10:02 | ID: 610199
a jak dziecko wyrośnie bez problemu można sprzedać lóżko i kupić nowe już ,,normalne,, a tak przez te 4-5 lat może nam posłużyć takie
-
52
usunięty użytkownik
2011-08-12 10:15:52
12 sierpnia 2011 10:15 | ID: 610201
Anusia1234 6 (2011-08-12 10:02:16)
a jak dziecko wyrośnie bez problemu można sprzedać lóżko i kupić nowe już ,,normalne,, a tak przez te 4-5 lat może nam posłużyć takie
No tak to też prawda:) Jeśli maluch nie zniszczy można odsprzedać.
-
53
usunięty użytkownik
2011-08-12 10:22:41
12 sierpnia 2011 10:22 | ID: 610206
Anusia1234 6 (2011-08-12 10:00:42)
Mama Tymka (2011-08-12 09:51:16)
Mama Julki (2011-08-12 09:47:02)
O tak to prawda. Nie lubię, jak mi bety leżą cały dzień na łóżku, dlatego wybrałam sofę ze skrzynią, do której chowam kołderki, a samą sofę ładnie sie składa tak, że zajmuje niewiele miejsca (no i tu pojawia się kolejny motyw: jak duzy jest pokój malucha, bo łóżka zaprezentowane przez Aniusię zajmują sporo miejsca).
W kwestii ceny za Julki płacilismy 630 zł.
Skrzynie na pościel to w tych fantazyjnych też się znajdą. Ale cena za samo łóżko to minimum 1500 zł. Do tego trzeba kupić materac.
te łóżka do 1000zł dochodzą + materac ale nie 1500zł
Dochodzą nawet do 2 tyś. Dolna granica bez materaca to około 700 zł - zalezy od modelu, wykonania i materiału.
-
54
usunięty użytkownik
2011-08-12 10:27:11
12 sierpnia 2011 10:27 | ID: 610209
Mamy znajomych których syn ma 6 lat. Dwa lata temu robli Mu pokój - wymusany w sytulu Autek: naklejki na ścianach, sofka z nadrukiem. Po roku to było już nie w stylu chłopca i teraz muszą zmieniać bo inne zabawy i inni bohaterowie sa modni. Nie wyobrażam sobie też rozmawiając z tym młodym człowiekiem by zdecydował sie teraz na takie łóżko jak te w kształcie samochodów.
-
55
megi2801
Zarejestrowany: 22-06-2010 23:47 .
Posty: 270
2011-09-05 22:44:31
5 września 2011 22:44 | ID: 628561
Na początku Agniesia spała z nami w pokoju, ale sąsiedzi mają wrednego psa który małą po prostu budził lub co gorzej Agniesia zaczęła nam się zrywać. Od tego czasu (Aga miała ok 0,5 roku) postanowiliśmy przenieść dziecko ze spaniem do... kuchni (okna drugiego pokoju niestety też "wychodzą" na tych sąsiadów). Pokój w którym śpimy jest zaraz koło kuchni. Dzięki temu przez dzień miałam małą na oku a wieczorem nauczyłam ją samą zasypiać. Dawałam mleko, gasiłam światło, uchylałam drzwi do naszego pokoju i miałam czas dla siebie, i tak jest do dziś. Agusia jak zechce się przytulić do mnie to wstaje i sama przychodzi nawet w środku nocy (ma wyciągnięty 1 szczebelek). Nie ma płaczu, krzyków itp że musi sama zasypiać. Przyzwyczaiłam ją, że tak ma być. Mama Julki -moja Aga ma niecałe 3 latka. Im wcześniej przyzwyczaisz Julcie do samotnego spania tym lepiej. A i co mogę doradzić to najpierw w nowym pokoju niech się bawi i śpi w swoim "starym" łóżeczku. Niech ma czas na oswojenie się z "nowym" pomieszczeniem a dopiero po jakimś czasie wymienić jej łóżeczko na łóżko. Wiem że dobrze jest aby dziecko "pomogło" Wam w wyborze nowego łóżka wówczas łatwiej będzie mu się oswoić z nowym łóżkiem. Zawsze możesz jej argumentować że sama wybrała takie a nie inne. Pozdrawiam i 3mam kciuki za przeprowadzkę.
Ostatnio edytowany: 05-09-2011 22:49, przez: megi2801
-
1
usunięty użytkownik
2012-11-07 23:21:18
7 listopada 2012 23:21 | ID: 858960
Nusiu podobny wątek już jest
"Od kiedy dziecko we własnym pokoju"- założony przez Mama Julki.
-
2
Nusia
Zarejestrowany: 14-06-2011 11:55 .
Posty: 1377
2012-11-07 23:21:59
7 listopada 2012 23:21 | ID: 858962
-
3
anetaab
Zarejestrowany: 20-02-2011 20:09 .
Posty: 13427
2012-11-07 23:22:01
7 listopada 2012 23:22 | ID: 858963
U mnie się na taki nie zapowiada,
ale mam wielu znajomych, którzy od początku mieli łóżeczko dziecka w Jego włąsnym pokoiku.
-
4
Kamila2010
Zarejestrowany: 14-06-2010 23:25 .
Posty: 10745
2012-11-07 23:28:18
7 listopada 2012 23:28 | ID: 858966
joannasrs (2012-11-07 23:21:18)
Nusiu podobny wątek już jest
"Od kiedy dziecko we własnym pokoju"- założony przez Mama Julki.
Asia jak był,to trzeba wkleić linka do niego i moderatorzy połączą:))
-
5
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2012-11-07 23:35:05
7 listopada 2012 23:35 | ID: 858972
Oliwcia od małego miała swój pokoik i w nim spała, na noc tylko córka, jak karmiła to kładła ją do gondoli wózka i stawiała koło siebie w sypialni by mieć ją obok do nocnego karmienia. Trwało to tylko kilka nocy bo pod koniec sierpnia i cały wrzesień córka z wnusią była u nas i ona cały czas spała w łóżeczku. Od października córka poszła na drugi rok studiów, pokarmu już nie miała i Oliwcia po powrocie była w swoim pokoiku - i wtedy to zaczęłam pilnować Oliwcię bo córka chodziła na studia dzienne.