Miałam tego nawet nie skomentować, ale najwidoczniej a1410 podniósł mi ciśnienie do tego stopnia, że nie mogę się powstrzymać.
1. Liceum jest uważane za jedno z najlepszych pewnie właśnie z tego powodu, że uczą w nim takie właśnie nauczycielki.
O tym, czy dane liceum jest dobre czy nie, obecnie niezbyt świadczy, kto tam uczy. Chodziłam do dwóch różnych liceów i w tym 'najlepszym' poziom nauki opierał się tylko i wyłącznie na tym, że chodziły tam dzieciaki z 'doktorskich domów', których rodziców było stać na opłacenie korepetycji niemalże z każdego przedmiotu. Masz jakieś zapędy masochistyczne jeśli chodzi o edukację? Współczuję serdecznie.
Co do 'zasad' nauczycielki - uważasz, że to fair zmieniać zasady gry w czasie jej trwania? Nie poinformowała ona o swoich 'zasadach' na początku roku nikogo, dopiero jak przyszło co do czego, to jej się 'przypomniało'?
2. Drastycznym przykładem takiego "obowiązującego prawa" były obozy koncentracyjne, które też powstały i działały w oparciu o obowiązujące prawo.
Jeśli porównujesz statut szkoły z obozami koncentracyjnymi - to kolejny raz - serdecznie współczuję. Przywołanie takiego przykładu jest klasycznym reductio ad Hitlerum i w tym momencie powinnam skończyć 'dyskusję' z Tobą.
3. ...dwóch pedałów zawrze ze sobą związek małżeński i zaadoptuje dzieci, a inny pedał już zapłodnił sztucznie własną matkę, żeby mu dziecko urodziła. To też jest obowiązujące prawo!
Hamuj się człowieku, bo obrażasz ludzi, którzy nie sądzę, by w podobny sposób kiedykolwiek obrażali Ciebie. Za to najchętniej bym Cię wywaliła z tego forum, bo z tego co zauważyłam, znajdują się tu ludzie na poziomie, nie obrzucający innych bez powodu mięsem.
4. Patrząc na tą sprawę z innej strony, to widząc Wasze komentarze po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że kobiety nie powinny jednak zajmować decyzyjnych stanowisk, bo podejmując trudne decyzje trzeba się kierować nie tylko prawem, ale także zdrowym rozsądkiem, a Wy macie spory problem z połączeniem tych dwóch kwestii.
Po raz trzeci - serdecznie Ci współczuję, gdyż na jednym marnym przykładzie mieszasz Kobiety z błotem. To już nawet nie brak tolerancji, tylko chamstwo i brak kultury osobistej. Po tym argumencie ad hominem kolejny raz powinnam zakończyć bez słowa, ale moja kultura osobista mi na to nie pozwala.
Masz jakieś kompleksy czy po prostu Twoim hobby jest obrażanie ludzi, których nie znasz?