Dysleksja nie istnieje - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

10 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 5208

usunięty użytkownik

2009-09-26 10:21:34

26 września 2009 10:21 | ID: 56167

MEN chce, by zaświadczenia o dysleksji przestały być przepustką do specjalnego traktowania. Urzędnicy twierdzą, że dysleksja nie istnieje. Tylko co zrobić z co dziesiątym uczniem, który ma ją zdiagnozowaną?

1
usunięty użytkownik

2009-09-26 10:26:12

26 września 2009 10:26 | ID: 56174

i setkami tych którzy nie mają zdiagnozowanej a jakoś żyją :) ciekawe na jakiej podstawie doszli do takiego wniosku, że dysleksja nie istnieje?
naiwna wiara że uczciwość coś znaczy
2
aśka r

Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19 . Posty: 3249

2009-09-26 10:39:14

26 września 2009 10:39 | ID: 56182

Bo jak większość rzeczy u nas się porównuje i dysleksję dzieci mają ją w różnym stopniu i ten stopień trzeba stwierdzić. Poza tym rodzice jak mają stwierdzoną u dzieci dysleksję to uważają że dziecko ma już najlepiej przestać pracować a inni muszą mu we wszystkim ustępować. Ja myślę że trzeba wtedy z dzieckiem więcej pracować (jeżeli sami nie potrafimy to poprosić kogoś w poradni pedagogicznej) a przede wszystkim więcej mobilizować niż dziecko które nie ma tego typu problemów, bo zwyczajnie przestaje lubić rzeczy które mu nie wychodzą. Z drugiej strony uważam że te przywileje nie są aż takie duże żeby było co zabierać tym dzieciom czy to wiele trochę dłuższy czas na napisanie pracy albo możliwość zrobienia (nie wiem dokładnie) dwóch czy trzech błędów więcej?
3
usunięty użytkownik

2009-09-26 21:19:55

26 września 2009 21:19 | ID: 56337

może ja odpowiem od strony osoby z dyslekcją jedyny przywilej jaki miałam w szkole to błędów mi nie liczyli :) żeby dostać orzeczenie musiałam znać całą ortografię na pamięć i pisałam egzamin przed komisją do tego uczęszczałam na zajęcia z psychologiem i uczyłam się w domu czytam książki nałogowo mimo tego dalej popełniam błędy więc chyba coś takiego jak dysleksja istnieje!
4
aśka r

Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19 . Posty: 3249

2009-09-26 21:28:41

26 września 2009 21:28 | ID: 56345

Ale poddawać się nie należy i pracować nad tym u mniejszych dzieci trzeba bo ja rozumiem Debris że jak w dorosłym życiu się okaże że mimo wszystko dalej tak jest to trudno, ale np dzieci które mają problem z pisaniem albo czytaniem itp to czasem można wyćwiczyć tę umiejętność choć może to nigdy nie będzie tak jak u dzieci które nie mają dysleksji.
5
dziecinka

Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 . Posty: 26147

2009-09-26 21:30:58

26 września 2009 21:30 | ID: 56348

tylko urzędnicy stwierdzili jej nieistnienie ! Ciekawa jestem, czy pedagodzy przestana się o niej uczyć... oraz psychologowie...Prawdą jest, ze niektórzy obecnie nadużywają przywilejów,związanych z dysleksją ( a propos, ciekawe, czy dysgrafia i dysortografia zdaniem urzędników tez nie istnieje;( jednak nie jest to powodem do uznania dolegliwośic za niebyłą. Z dyslektykami trzeba więcej pracować, więcej trenować, aby była poprawa. Nieraz bez większego skutku.
6
mrowka456

Zarejestrowany: 15-01-2009 15:20 . Posty: 1007

2009-09-26 22:23:06

26 września 2009 22:23 | ID: 56391

a moim zdaniem z jednej strony dobrze ze niebedzie to przywilej .... bo spora ilosc rodzicow wyrabiala dzieciom papiery specjalnie .. a dzieci porostu byly nie dopilnowane

moj maz ma dysgrafie i dysorotgrafie ... ale jak to on sam powiedzieal ... "powiedzialem matce ze ma mi papierow nie wyrabiac bo tego mozna sie nauczyc i nic mi nie bedzie" ma chlopak racje ... bo jak czlowiek sie przylozy to wszystkiego idzie sie nauczyc .... na chwile obecna jak trzeba cos ladnie napisac to napisze (nawet bardzo ladnie) a bledy orotgraficzne robi takie jak kazdy normalny czlowiek ...

dlatego rodzice nie wydziwiajcie tylko bierzcie sie za swoje dzieci .. niech nie siedza non stop przed komputerami .. "gonic do lekcji i uczyc systematycznosci"
7
usunięty użytkownik

2009-09-26 22:33:43

26 września 2009 22:33 | ID: 56396

to nie dokońca tak jak piszesz jak ja byłam w podstawówce to o komputerze w domu mało kto słyszał! książek czytałam i dalej cytam masę jak już wcześniej pisałam zasady ortografii znałam na pamięć ale mimo to robiłam (i nadal robię) błędy! taki papierek nie łatwo można było dosać (przynajmiej 16 lat temu) przeszłam szereg badań i testów! więc proszę Cię nie uogólniaj bo każdy pzypadek jest inny! fakt że niektórzy starają się obejść przpisy żeby ich dzieci miały "łatwiej" ale u nas w szkole wprowadzili zasadę że orzeczenie o dysleksji musiało być wydane przynajmiej na 2 lata przed egzaminem na koniec szkoły w innym przypadku nie było mowy o nie uznawaniu błędów!
8
mrowka456

Zarejestrowany: 15-01-2009 15:20 . Posty: 1007

2009-09-26 22:42:20

26 września 2009 22:42 | ID: 56400

ale ja mowie o dziseszych czasach ... ja np mam to do siebie ze nie potrafie zapamietac i zapisac pochwilie tego co ktos do mnie mowi
9
usunięty użytkownik

2009-09-26 22:50:37

26 września 2009 22:50 | ID: 56403

dzisiejsze czasy to już niestety inna bajka :(
10
dziecinka

Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 . Posty: 26147

2009-09-28 17:16:56

28 września 2009 17:16 | ID: 56920

No bo teraz, ak słyszałam, rzeczywiście ludzie wykorzystują swoją niechęć do nauki i wyrabiają sobie papiery dyslektyka. Nie znaczy to jednak,ze choroby nie ma.

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

Dysleksja nie istnieje - Forum

Wątek: Dysleksja nie istnieje