Kto u Was odrabia zadania domowe z dzieciakami? U nas zawsze ja, jestem już tym trochę zmęczona
14 maja 2014 16:06 | ID: 1112972
Staram się, zeby chłopcy sami odrabiali. Oczywiście sprawdzam prace domowe, ale myślę, ze dziecko pracując same, utrwala sobie wiadomości. Jeśli czegoś u mnie nie wiedzą, pomogę:)
28 maja 2014 13:17 | ID: 1116755
U mnie, jeśli już to pomagał tata. Mama przeważnie czytała jakieś wypracowania i poprawiała błędy, natomiast to tata siedział do późna w nocy nad jakąś matematyką czy chemią czy fizyką i próbował mnie nauczy. Chwała mu za to. W sensie, dużo teraz nie pamiętam ale wspomnienia są :)
28 maja 2014 15:35 | ID: 1116817
Ja nie pomagałam w odrabianiu lekcji, od początku sobie radził. Często lekcje miał już odrobione w szkole na lekcji (głównie z matematyki, zanim inni spisali z tablicy on zaraz liczył). Gdy był starszy to na pytanie: pomóc Ci? odpowiedź była taka sama: Nie!. Pamiętam jednak jak w klasie piątej z przyrody były "roślinki". Tu był problem i uczyłam się razem z nim. Szczerze mówiąc sama nie rozumiałam która roślina jest "nago nasienna", "okryto nasienna" itd. Poprostu "kuł na pamięć". Było to dla niego trudne, bo on musiał zrozumieć a nie wykuć. To był jedyny problem w całym cyklu nauki. Inna sprawa, to przygotowywanie do różnych konkursów (a typowany był przez nauczycieli ze wszystkich przedmiotów). Szukałam wtedy widomości (komputeru nie było), czytaliśmy, omawialiśmy i prawie zawsze zdobywał I miejsce. Nawiasem mówiąc, wkurzało mnie jak nauczyciele otrzymywali pochwały za przygotowanie ucznia, a tak naprawdę to nie pomogli w niczym. Takie życie!
28 maja 2014 15:42 | ID: 1116820
Właśnie odrabiamy
29 maja 2014 06:13 | ID: 1117039
Mikołaj po lekcjach chodzi do babci i sam odrabia pod jej okiem. wieczorem sprawdzamy.
30 maja 2014 01:20 | ID: 1117293
U mnie to jeszcze dłuugo przed nami, ale nie wyobrażam sobie tego że miałoby to robić tylko jedno z nas. Każdy rodzic wnosi do wspólnej nauki coś innego. Uwielbiałam odrabiać lekcje z tatą gdy byłam mała, ale niestety zdarzało się to barzo rzadko, mimo tego że miał czas - mama "przejęła" to zajęcie tak jakby był to jej bowiązek.
Myślę że postaramy sie robić to oboje.
30 maja 2014 09:53 | ID: 1117314
oboje na zmianę :)
31 maja 2014 12:32 | ID: 1117598
U mnie tylko ja pomagam w lekcjach .Mąż jak wraca do domu póxno to juz po wszystkim .
3 czerwca 2014 16:32 | ID: 1118479
U mnie tylko ja pomagam w lekcjach .Mąż jak wraca do domu póxno to juz po wszystkim .
Tak bywa, ale nie wiadomo czy za rok lub dwa to sie nie zmieni ;) Tak patrzę, że tatusiowie dobrze sobie radzą w tematach przyrodniczych i ścislych. Jak się taki czyms zainteresuje, to jeszcze zaczyna szukać informacji na dany temat poza podręcznikiem, a tym samym zaraża dziecko i razem odkrywają. ale to zapewne mniejsza częśc ojców...
3 czerwca 2014 16:54 | ID: 1118485
U nas dziadek, ale mieszkamy drzwi w drzwi więc to komfortowa sytuacja :)
6 czerwca 2014 16:43 | ID: 1119234
U nas dziadek, ale mieszkamy drzwi w drzwi więc to komfortowa sytuacja :)
A to super :) u nas czasem babcia jak odbierze ze szkoły wcześniej.
A ktos z Was zna może jakieś programy edukacyjna na tablet?
10 czerwca 2014 21:31 | ID: 1120113
Fajnie jak w odrabianie lekcji angazuje sie cala rodzinka:) wtedy jest latwiej....:) my korzystamy ze swietnej aplikacji na tablet . To jest bezplatne wydanie magazynu Odkrywca National Geographic. Swietna zabawa, a przy tym dziecko sporo sie uczy:)
10 czerwca 2014 22:03 | ID: 1120118
W pierwszej klasie gimnazjum pomagalam Suzanie odrabiac lekcje a w drugiej sama sobie radzi. Jezeli czegos nie rozumie to wie,ze moze zawsze zwrocic sie do nas z pomoca.
10 czerwca 2014 22:22 | ID: 1120124
Dawno temu pomagałam dzieciom odrabiać lekcje kiedy tego potrzebowały Wstyd się przyznać , że napisałam wiele wypracowań i rozwiązywałam zadania zwłasza w klasach maturalnych.
13 czerwca 2014 12:50 | ID: 1121002
Dawno temu pomagałam dzieciom odrabiać lekcje kiedy tego potrzebowały Wstyd się przyznać , że napisałam wiele wypracowań i rozwiązywałam zadania zwłasza w klasach maturalnych.
I to niestety błąd rodziców - nie nalezy robić czegoś za dziecko, tlyko wskazać, pomoc jak ma ja wykonać...
Fajnie jak w odrabianie lekcji angazuje sie cala rodzinka:) wtedy jest latwiej....:) my korzystamy ze swietnej aplikacji na tablet . To jest bezplatne wydanie magazynu Odkrywca National Geographic. Swietna zabawa, a przy tym dziecko sporo sie uczy:)
Jeśli dobrze kojarzę to będziee dla starszych dzieci niż pierwsze klasy podstawówki?
15 czerwca 2014 21:38 | ID: 1121612
Tak, to magazyn dla dzieci z 4- 6 klasy. Ale tak dla wspolnego czytania z młodszym tez sie swietnie nadaje:) mnostwo ciekawostek...
30 czerwca 2014 15:27 | ID: 1125841
Tak, to magazyn dla dzieci z 4- 6 klasy. Ale tak dla wspolnego czytania z młodszym tez sie swietnie nadaje:) mnostwo ciekawostek...
Ale czekajcie to jest magazyn national geographic dla dzieci w formie papierowej czy na tablet?
2 lipca 2014 13:25 | ID: 1126590
Orbitek to jest na tablet:) my teraz zamierzamy sciagnac kolejna czesc na wakacje:) na droge, w samochodzie bedzie w sam raz:)
2 lipca 2014 17:08 | ID: 1126630
Chyba tęsknicie za szkołą, wakacje a wy o lekcjach
3 lipca 2014 22:58 | ID: 1127216
Mama :) Bo tata ciągle w pracy :(
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.