Jestem przeciwna tabletom, komputerom i laptopom dla dzieci.
Moja chrzesnica utonęła w grze the sims - a gdzie jej prawdziwe życie? To nie jest zdrowe gdy dziecko spędza pół dnia patrząc w nieprawdziwy świat. Do tego trzeba sprawdzić pocztę, pogadać na gg, poszpanować na NK czy Facebooku, do szkoły zawioza rodzice i odbiorą - w rezultacie dziecko przebywa na polu 15 minut :/ Smutne ale prawdziwe.
Moje dzieciństwo było inne, miałam jednego misia, cały dzień biegałam po polu z innymi dziećmi, a ile wtedy było zabaw! Klasy, dwa ognie, bazy ... jak patrzę na te dzisiejsze dzieci to mi ich żal...
naprawdę mi ich żal...
Gdybym miała kupić prezent taki żeby nie ogłupiał i żeby rodzina była zadowolona to kupiłabym aparat fotograficzny. Wg mnie fajny prezent, zawsze przydatny, a nóż dziecko załapie jakiegoś bakcyla i zacznie fotografowac kwiatki na polu? Wybierze się gdzieś na wycieczkę np w góry i upamiętni widoki?
Oprócz tego jeszcze rower żeby się dziecko wyszalało, poruszało. Chciałabym żeby ten prezent służył czemuś więcej niż ogłupianiu :)