Monika Góralska (2015-02-23 21:14:54)
To bardzo trudne chwile w życiu matki, zwłaszcza przy pierwszym dziecku. A czy długo trwało takie załamanie? I jak sobie w takiej chwili poradzić?
najważniejsze ,to mnieć przy sobie partnera ,który wesprze i pocieszy ,a omijać doradców typu"ojej jakie masz malutkie piersi -nie dziwię ci się ,ze nie masz pokarmu"-a wiemy przecież ,ze nie od wielkości piersi zależy ilość pokarmu ,a od produkcji prolaktyny i innych procesów wpływajacych na laktację. uwieżyć w siebie i swoje mozliwości właśnie poprzez dobrze działających ludzi ,którzy są przy Tobie i rozumieją twój problem ,nie bać się zasięgnięcia porady kogoś z fachową wiedzą na tematy ,które niejednokrotnie stają się udręczeniem świeżo upieczonej mamy .
jak długo trwa to załamanie -zależne od problemu ,który towarzyszy kobiecie po porodzie i jakie ma ona sama nastawienie na sytuację nową niejednokrotnie trudną ,bo pojawia sie "mały człowiek " i wywraca nasze życie do góry nogami .
ja nawet dziś spoglądajac na kobietę karmiącą -wywołuje ,to we mnie uczucie nienasycenia się tą chwilą "karmienia swojej pociechy" jestem zasmucona wtedy takie niemiłe uczucie w serduszku jest ,ale znośne ,a pomyśleć ,że kilka miesięcy temu wywoływało łzy ,niezadowolenie i zarzuty do siebie o niemoc wykarmienia swojego potomstwa .