Witajcie drogie mamuśki :) Wiem że juz było milion wątków na ten temat 'stulejki, już mało kogo to ciekawi, jednak nie dają mi spokoju myśli co czuje dziecko po takim zabiegu? i jak dlugo o tym pamieta? jedni piszą że to trauma, kaleczenie dziecka, (nie mowie o stulejce gdzie zabieg jest konieczny) Drugie piszą ze to same korzysci, lepsza higiena, mniejsze ryzyko pewnych chorob w wieku dojrzewania. Ale.. czy tak wszystko gladko? czy obrzezani nie odczuwają zadnego dyskomfortu mają wszystko jak z napletkiem? mam na myśl juz w wieku starszym nastoletnim czy nie powie ze wcale nie chcial byc obrzezany i bedzie to odczuwal jak jakąś krzywde?, tego wstydził? na pewno się dowie ze jest troche inny, ma innego siusiaka