Czym zająć pół roczne dziecko? - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

40 odp. Strona 2 z 2 Odsłon wątku: 14260

usunięty użytkownik

2010-06-07 18:54:39

7 czerwca 2010 18:54 | ID: 223629

Czasem brakuje mi już pomysłów czym zająć małego aby tylko nie płakał,abym mogła chociaż wyjść do WC,ale nawet jak z nim siedze to szybko wszystko mu się nudzi.Pytanie moje,czym zająć takiego małego nerwusa? A drugie,jak zachęcić do leżenia na brzuchu?Chociaż trochę dziennie,dla zdrowia i dla nauki raczkowania.
http://bobovita.com.pl/fotogaleria.php?A=PHOTO&sys_id=45870 Prosimy o głosy wszystkie ciocie :):):):)

<- 1 2 ->

21
usunięty użytkownik

2010-06-07 20:29:19

7 czerwca 2010 20:29 | ID: 223677

zawsze się śmieje,że po kąpieli zmywa z siebie brudy z calego dnia i wtedy zazwyczaj jest grzeczny leży sam,gaworzy i wtedy mogę ruszyć się wszędzie.
http://bobovita.com.pl/fotogaleria.php?A=PHOTO&sys_id=45870 Prosimy o głosy wszystkie ciocie :):):):)
22
Kasiella

Zarejestrowany: 17-01-2010 19:30 . Posty: 3823

2010-06-07 20:30:40

7 czerwca 2010 20:30 | ID: 223678

Odpowiedź na #19
07 20:27:56
madzior88 napisał 2010-06-07 20:24:33
alanml napisał 2010-06-07 20:21:50
A może jest tak za Tobą stęskniony po dniu nieobecności, że po prostu Cie potrzebuje?
raczej nie po pół godz śmiechów chichów pokazuje różki
Poza tym jak nie pracowałam to było tak samo,na krok nie mogłam odejść.
Widocznie więź która łączy Ciebie z maleństwem jest silna i tak Źle i tak nie dobrze... Napewno dasz radę 3-mam kciuki
23
usunięty użytkownik

2010-06-07 20:32:14

7 czerwca 2010 20:32 | ID: 223679

Kasiella napisał 2010-06-07 20:28:06
Albo brakuje mu rodziców.Takiemu maleństwu jest jak najbardziej potrzebna i mama i tata...Ich miłośc jest najwazniejsza.Jezeli dziecko widzi rodziców 2-3 godziny przed snem to nie to samo jak spędzenie z maleństwem całego dnia(przytulania,pocałunków,uśmiechu Mamy i Taty).
moje dziecko nie widuje mnie 2-3 godz dziennie od urodzenia spędzałam z nim całe dnie,i zawsze było tak samo,musiał mnie widzieć w zasięgu swojej ręki,tak mu zostało.
http://bobovita.com.pl/fotogaleria.php?A=PHOTO&sys_id=45870 Prosimy o głosy wszystkie ciocie :):):):)
24
usunięty użytkownik

2010-06-07 20:33:16

7 czerwca 2010 20:33 | ID: 223681

Kasiella napisał 2010-06-07 20:30:40
Odpowiedź na #19
07 20:27:56
madzior88 napisał 2010-06-07 20:24:33
alanml napisał 2010-06-07 20:21:50
A może jest tak za Tobą stęskniony po dniu nieobecności, że po prostu Cie potrzebuje?
raczej nie po pół godz śmiechów chichów pokazuje różki
Poza tym jak nie pracowałam to było tak samo,na krok nie mogłam odejść.
Widocznie więź która łączy Ciebie z maleństwem jest silna i tak Źle i tak nie dobrze... Napewno dasz radę 3-mam kciuki
własnie jak widzę po sąsiadce jak dziecko nie może się od niej odkleić,to się obawiam,że i moje dziecko będzie takie samo...a to nie dobrze.
http://bobovita.com.pl/fotogaleria.php?A=PHOTO&sys_id=45870 Prosimy o głosy wszystkie ciocie :):):):)
25
Kasiella

Zarejestrowany: 17-01-2010 19:30 . Posty: 3823

2010-06-07 20:34:56

7 czerwca 2010 20:34 | ID: 223682

Czyli wiesz jaki jest Problem i co jest przyczyną...
26
usunięty użytkownik

2010-06-07 20:41:03

7 czerwca 2010 20:41 | ID: 223686

Kasiella napisał 2010-06-07 20:34:56
Czyli wiesz jaki jest Problem i co jest przyczyną...
niby wiem,ale niewiem jak temu zaradzić.
http://bobovita.com.pl/fotogaleria.php?A=PHOTO&sys_id=45870 Prosimy o głosy wszystkie ciocie :):):):)
27
alanml

Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 . Posty: 30511

2010-06-07 20:42:21

7 czerwca 2010 20:42 | ID: 223688

To za wczasu zrób coś z tym bo potem będzie tylko gorzej. wiem to po sobie, 2 lata non stop z dzieckiem i uwierz mi łatwo nie jest. Potem przedszkole itd. coraz trudniej.
DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
28
usunięty użytkownik

2010-06-07 20:44:53

7 czerwca 2010 20:44 | ID: 223690

alanml napisał 2010-06-07 20:42:21
To za wczasu zrób coś z tym bo potem będzie tylko gorzej. wiem to po sobie, 2 lata non stop z dzieckiem i uwierz mi łatwo nie jest. Potem przedszkole itd. coraz trudniej.
wierzę Ci na słowo.
http://bobovita.com.pl/fotogaleria.php?A=PHOTO&sys_id=45870 Prosimy o głosy wszystkie ciocie :):):):)
29
Kasiella

Zarejestrowany: 17-01-2010 19:30 . Posty: 3823

2010-06-07 21:17:08

7 czerwca 2010 21:17 | ID: 223711

Odpowiedź na #27
madzior88 napisał 2010-06-07 20:41:03
Kasiella napisał 2010-06-07 20:34:56
Czyli wiesz jaki jest Problem i co jest przyczyną...
niby wiem,ale niewiem jak temu zaradzić.
Jesteś Matką. A Matka wie najlepiej co dla dziecka jest najważniejsze i co może Pomóc.
alanml napisał 2010-06-07 20:42:21
To za wczasu zrób coś z tym bo potem będzie tylko gorzej. wiem to po sobie, 2 lata non stop z dzieckiem i uwierz mi łatwo nie jest. Potem przedszkole itd. coraz trudniej.
Masz rację jeżeli madzior88 nic z tym nie zrobi będą problemy i to nie małe...
30
pinquin

Zarejestrowany: 11-12-2009 21:25 . Posty: 896

2010-06-07 21:17:11

7 czerwca 2010 21:17 | ID: 223712

Kasiella napisał 2010-06-07 20:28:06
Albo brakuje mu rodziców.Takiemu maleństwu jest jak najbardziej potrzebna i mama i tata...Ich miłośc jest najwazniejsza.Jezeli dziecko widzi rodziców 2-3 godziny przed snem to nie to samo jak spędzenie z maleństwem całego dnia(przytulania,pocałunków,uśmiechu Mamy i Taty).
Nie wiem jaka byla Twoja intencja, ale mam nadzieję że nie próbujesz wzbudzić poczucia winy np. w pracujących matkach? A w odpowiedzi na pytanie główne: Dziecko przechodzi różne etapy rozwoju psychofizycznego. Tradycyjnie ósmy miesiąc to czas wzmożonego lęku przed oddzialeniem od mamy. Tego możesz się więc spodziewać w najbliższym czasie. Skoro dziecko kiedy jest zadowolone to potrafi zając sie samo sobą, a poza tym nie, wniosek dla mnie jest jeden - trzeba je powolutku tego nauczyć. Dobra w tym celu jest zabawa w "a kuku". Znikasz np. za drzwiami/szafą na dosłownie 2 sekundy po czym z uśmiechem robisz :a kuku: Można stopniowo wydłużać czas od schowania się do pokazania, ale nigdy tak, by doprowadzić do płaczu. Chodzi o to żeby dziecko stwierdziło że gdy mamy nie ma nie musi to byc od razu tragedia... Dodatkowo, jesli zostawiasz dziecko samo, postaraj sie wrócić zanim zacznie płakać, a nie jak juz płacze. Wiem, że na początku może to byc trudne. Jednak kiedy za każdym razem pojawiasz sie dopiero wtedy kiedy dziecko zaczyna płakać, wyrobi sobie opinię że abyś wróciła, MUSI płakać. I tak właśnie będzie robić. Co do brzuszka. Często dzieci o lekko wzmożonym napięciu mięśniowym nie lubią leżeć na brzuchu, bo powoduje to u nich dyskomfort. Jeśli: -od małego nosisz dziecko w pozycji pionowej, szczególnie podtrzymując pod pupę i za kark/szyję - podnosisz dziecko pod pupę i szyję -dziecko często ma rączki w piąstki i/lub podkurczone nóżki - leżąc na pleckach wygina sie na bok, lub preferuje odwracanie główki w jedną stronę -szybko zaczyna podciągać sie do siadania to przy najbliższej wizycie u pediatry podpytaj o to i poproś o sprawdzenie dziecka pod tym kątem. Najczęsciej wystarczy modyfikacja przyzwyczejeń i delikatne ćwiczenia (np muskanie ciała, ale nie po pleckach, bo to wzmaga wyginanie ciałka "do tyłu", ale po brzuszowej stronie ciała).
http://drozdaimmagine.blogspot.com/
31
Kasiella

Zarejestrowany: 17-01-2010 19:30 . Posty: 3823

2010-06-07 21:22:50

7 czerwca 2010 21:22 | ID: 223714

Odpowiedź na #30
pinquin napisał 2010-06-07 21:17:11
Kasiella napisał 2010-06-07 20:28:06
Albo brakuje mu rodziców.Takiemu maleństwu jest jak najbardziej potrzebna i mama i tata...Ich miłośc jest najwazniejsza.Jezeli dziecko widzi rodziców 2-3 godziny przed snem to nie to samo jak spędzenie z maleństwem całego dnia(przytulania,pocałunków,uśmiechu Mamy i Taty).
Nie wiem jaka byla Twoja intencja, ale mam nadzieję że nie próbujesz wzbudzić poczucia winy np. w pracujących matkach? A w odpowiedzi na pytanie główne: Dziecko przechodzi różne etapy rozwoju psychofizycznego. Tradycyjnie ósmy miesiąc to czas wzmożonego lęku przed oddzialeniem od mamy. Tego możesz się więc spodziewać w najbliższym czasie. Skoro dziecko kiedy jest zadowolone to potrafi zając sie samo sobą, a poza tym nie, wniosek dla mnie jest jeden - trzeba je powolutku tego nauczyć. Dobra w tym celu jest zabawa w "a kuku". Znikasz np. za drzwiami/szafą na dosłownie 2 sekundy po czym z uśmiechem robisz :a kuku: Można stopniowo wydłużać czas od schowania się do pokazania, ale nigdy tak, by doprowadzić do płaczu. Chodzi o to żeby dziecko stwierdziło że gdy mamy nie ma nie musi to byc od razu tragedia... Dodatkowo, jesli zostawiasz dziecko samo, postaraj sie wrócić zanim zacznie płakać, a nie jak juz płacze. Wiem, że na początku może to byc trudne. Jednak kiedy za każdym razem pojawiasz sie dopiero wtedy kiedy dziecko zaczyna płakać, wyrobi sobie opinię że abyś wróciła, MUSI płakać. I tak właśnie będzie robić. Co do brzuszka. Często dzieci o lekko wzmożonym napięciu mięśniowym nie lubią leżeć na brzuchu, bo powoduje to u nich dyskomfort. Jeśli: -od małego nosisz dziecko w pozycji pionowej, szczególnie podtrzymując pod pupę i za kark/szyję - podnosisz dziecko pod pupę i szyję -dziecko często ma rączki w piąstki i/lub podkurczone nóżki - leżąc na pleckach wygina sie na bok, lub preferuje odwracanie główki w jedną stronę -szybko zaczyna podciągać sie do siadania to przy najbliższej wizycie u pediatry podpytaj o to i poproś o sprawdzenie dziecka pod tym kątem. Najczęsciej wystarczy modyfikacja przyzwyczejeń i delikatne ćwiczenia (np muskanie ciała, ale nie po pleckach, bo to wzmaga wyginanie ciałka "do tyłu", ale po brzuszowej stronie ciała).
A czemu mam wzbudzać poczucie winy u pracujących matek To ich wybór nir MójNie zamierzam w to wnikać
32
usunięty użytkownik

2010-06-07 21:25:29

7 czerwca 2010 21:25 | ID: 223715

pinquin napisał 2010-06-07 21:17:11
Kasiella napisał 2010-06-07 20:28:06
Albo brakuje mu rodziców.Takiemu maleństwu jest jak najbardziej potrzebna i mama i tata...Ich miłośc jest najwazniejsza.Jezeli dziecko widzi rodziców 2-3 godziny przed snem to nie to samo jak spędzenie z maleństwem całego dnia(przytulania,pocałunków,uśmiechu Mamy i Taty).
Nie wiem jaka byla Twoja intencja, ale mam nadzieję że nie próbujesz wzbudzić poczucia winy np. w pracujących matkach? A w odpowiedzi na pytanie główne: Dziecko przechodzi różne etapy rozwoju psychofizycznego. Tradycyjnie ósmy miesiąc to czas wzmożonego lęku przed oddzialeniem od mamy. Tego możesz się więc spodziewać w najbliższym czasie. Skoro dziecko kiedy jest zadowolone to potrafi zając sie samo sobą, a poza tym nie, wniosek dla mnie jest jeden - trzeba je powolutku tego nauczyć. Dobra w tym celu jest zabawa w "a kuku". Znikasz np. za drzwiami/szafą na dosłownie 2 sekundy po czym z uśmiechem robisz :a kuku: Można stopniowo wydłużać czas od schowania się do pokazania, ale nigdy tak, by doprowadzić do płaczu. Chodzi o to żeby dziecko stwierdziło że gdy mamy nie ma nie musi to byc od razu tragedia... Dodatkowo, jesli zostawiasz dziecko samo, postaraj sie wrócić zanim zacznie płakać, a nie jak juz płacze. Wiem, że na początku może to byc trudne. Jednak kiedy za każdym razem pojawiasz sie dopiero wtedy kiedy dziecko zaczyna płakać, wyrobi sobie opinię że abyś wróciła, MUSI płakać. I tak właśnie będzie robić. Co do brzuszka. Często dzieci o lekko wzmożonym napięciu mięśniowym nie lubią leżeć na brzuchu, bo powoduje to u nich dyskomfort. Jeśli: -od małego nosisz dziecko w pozycji pionowej, szczególnie podtrzymując pod pupę i za kark/szyję - podnosisz dziecko pod pupę i szyję -dziecko często ma rączki w piąstki i/lub podkurczone nóżki - leżąc na pleckach wygina sie na bok, lub preferuje odwracanie główki w jedną stronę -szybko zaczyna podciągać sie do siadania to przy najbliższej wizycie u pediatry podpytaj o to i poproś o sprawdzenie dziecka pod tym kątem. Najczęsciej wystarczy modyfikacja przyzwyczejeń i delikatne ćwiczenia (np muskanie ciała, ale nie po pleckach, bo to wzmaga wyginanie ciałka "do tyłu", ale po brzuszowej stronie ciała).
Dzięki!Za taką wyczerpującą podpowiedź mi chodziło! Co do brzuszka,troszkę się wystraszyłam ponieważ wszystko się zgadza,wszystko to co opisałaś,tzn jak leży na brzuchu wysoko ma główkę itd.ale nie lubi tego,więc trzeba by było podpytać o to lekarza?Zamierzałam najpierw podpytać połozną,może coś zaradzi...
http://bobovita.com.pl/fotogaleria.php?A=PHOTO&sys_id=45870 Prosimy o głosy wszystkie ciocie :):):):)
33
usunięty użytkownik

2010-06-07 21:27:57

7 czerwca 2010 21:27 | ID: 223718

Kasiella napisał 2010-06-07 21:22:50
Odpowiedź na #30
pinquin napisał 2010-06-07 21:17:11
Kasiella napisał 2010-06-07 20:28:06
Albo brakuje mu rodziców.Takiemu maleństwu jest jak najbardziej potrzebna i mama i tata...Ich miłośc jest najwazniejsza.Jezeli dziecko widzi rodziców 2-3 godziny przed snem to nie to samo jak spędzenie z maleństwem całego dnia(przytulania,pocałunków,uśmiechu Mamy i Taty).
Nie wiem jaka byla Twoja intencja, ale mam nadzieję że nie próbujesz wzbudzić poczucia winy np. w pracujących matkach? A w odpowiedzi na pytanie główne: Dziecko przechodzi różne etapy rozwoju psychofizycznego. Tradycyjnie ósmy miesiąc to czas wzmożonego lęku przed oddzialeniem od mamy. Tego możesz się więc spodziewać w najbliższym czasie. Skoro dziecko kiedy jest zadowolone to potrafi zając sie samo sobą, a poza tym nie, wniosek dla mnie jest jeden - trzeba je powolutku tego nauczyć. Dobra w tym celu jest zabawa w "a kuku". Znikasz np. za drzwiami/szafą na dosłownie 2 sekundy po czym z uśmiechem robisz :a kuku: Można stopniowo wydłużać czas od schowania się do pokazania, ale nigdy tak, by doprowadzić do płaczu. Chodzi o to żeby dziecko stwierdziło że gdy mamy nie ma nie musi to byc od razu tragedia... Dodatkowo, jesli zostawiasz dziecko samo, postaraj sie wrócić zanim zacznie płakać, a nie jak juz płacze. Wiem, że na początku może to byc trudne. Jednak kiedy za każdym razem pojawiasz sie dopiero wtedy kiedy dziecko zaczyna płakać, wyrobi sobie opinię że abyś wróciła, MUSI płakać. I tak właśnie będzie robić. Co do brzuszka. Często dzieci o lekko wzmożonym napięciu mięśniowym nie lubią leżeć na brzuchu, bo powoduje to u nich dyskomfort. Jeśli: -od małego nosisz dziecko w pozycji pionowej, szczególnie podtrzymując pod pupę i za kark/szyję - podnosisz dziecko pod pupę i szyję -dziecko często ma rączki w piąstki i/lub podkurczone nóżki - leżąc na pleckach wygina sie na bok, lub preferuje odwracanie główki w jedną stronę -szybko zaczyna podciągać sie do siadania to przy najbliższej wizycie u pediatry podpytaj o to i poproś o sprawdzenie dziecka pod tym kątem. Najczęsciej wystarczy modyfikacja przyzwyczejeń i delikatne ćwiczenia (np muskanie ciała, ale nie po pleckach, bo to wzmaga wyginanie ciałka "do tyłu", ale po brzuszowej stronie ciała).
A czemu mam wzbudzać poczucie winy u pracujących matek To ich wybór nir MójNie zamierzam w to wnikać
W jakimś sensie Sprawiłaś mi tym przykrość...
http://bobovita.com.pl/fotogaleria.php?A=PHOTO&sys_id=45870 Prosimy o głosy wszystkie ciocie :):):):)
34
Kasiella

Zarejestrowany: 17-01-2010 19:30 . Posty: 3823

2010-06-07 21:32:13

7 czerwca 2010 21:32 | ID: 223721

Powiedzmy,że dalej nie bedę Tego komentowała. Każdy z Nas widzi różnego rodzaju posty w innym świetle.Po to tu jesteśmy.Pisze co myślę.I jeżeli to Cię tak bardzo uraziło to Sorki.
35
usunięty użytkownik

2010-06-07 21:35:25

7 czerwca 2010 21:35 | ID: 223724

Kasiella napisał 2010-06-07 21:32:13
Powiedzmy,że dalej nie bedę Tego komentowała. Każdy z Nas widzi różnego rodzaju posty w innym świetle.Po to tu jesteśmy.Pisze co myślę.I jeżeli to Cię tak bardzo uraziło to Sorki.
nie bardzo,co to to nie,ale jeśli ktoś nie ma pojęcia o drugiej osobie,jej sytuacji niech lepiej powstrzyma się od komentarza typu "to jej wybór nie mój"
http://bobovita.com.pl/fotogaleria.php?A=PHOTO&sys_id=45870 Prosimy o głosy wszystkie ciocie :):):):)
36
pinquin

Zarejestrowany: 11-12-2009 21:25 . Posty: 896

2010-06-07 22:16:40

7 czerwca 2010 22:16 | ID: 223765

Co do poczucia winy i takich tam - nie zawsze to wybór pracującej mamy. Czasem konieczność. Czasem wybór, ale niekoniecznie zły. Matka też kobieta, a co za tym idzie, też człowiek i ma prawo sie realizować zawodowo, ubierać szpilki i uprawiać sex. A nie tylko byc mamą na pełnym etacie. Z twojego zaś postu Kasiella bije nastawieni pejoratywne do takich wyborów, chociaż piszesz, że nie wnikasz. Ale to temat na odrębny wątek chyba... Madzior - w takim razie powalcz trochę z napięciem u malucha. Są metody które napewno nie zaszkodzą a mogą pomóc. Polecam felietony Zawitkowskiego i jego książkę "co nieco o rozwoju" oraz: www.wczesniak.pl/publikacje/Poradnik-srodek.pdf
http://drozdaimmagine.blogspot.com/
37
alanml

Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 . Posty: 30511

2010-06-07 22:19:05

7 czerwca 2010 22:19 | ID: 223768

Tylko jeżeli Magda miała możliwość bycia z synkiem non stop a teraz jest toche inaczej to także w tej zmianie można szukac powodu. I nie ma w tym nic złego. Normalne jest to, że matka kiedyś pójdzie do pracy i w jakimkolwiek wieku by to nie było, jest pewne, że dziecko także to przeżyje.
DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
38
usunięty użytkownik

2010-06-11 15:05:58

11 czerwca 2010 15:05 | ID: 226874

pinquin napisał 2010-06-07 22:16:40
Co do poczucia winy i takich tam - nie zawsze to wybór pracującej mamy. Czasem konieczność. Czasem wybór, ale niekoniecznie zły. Matka też kobieta, a co za tym idzie, też człowiek i ma prawo sie realizować zawodowo, ubierać szpilki i uprawiać sex. A nie tylko byc mamą na pełnym etacie. Z twojego zaś postu Kasiella bije nastawieni pejoratywne do takich wyborów, chociaż piszesz, że nie wnikasz. Ale to temat na odrębny wątek chyba... Madzior - w takim razie powalcz trochę z napięciem u malucha. Są metody które napewno nie zaszkodzą a mogą pomóc. Polecam felietony Zawitkowskiego i jego książkę "co nieco o rozwoju" oraz: www.wczesniak.pl/publikacje/Poradnik-srodek.pdf
Dziękuję za pomoc... Nagle z dnia na dzien (dokładniej po wizycie u lekarza z kręgoslupem) Tymek zaczął na brzuchu kręcić się w kółko-unosząć dupkę na kolanach wysoko :) i raczkować do tyłu :) ciesze się,bo już zwątpiłam...:) A co do tego jak przyzyło moje dziecko to,że poszłam do pracy,wcale nie tak źle,zauwazył,że mnie nie ma długo,ale jakoś zbytnio nie placze,gdy mnie nie ma,na dodatek znam jego powód tych nagłych płaczów...to kręgosłup...ale już byłam u lekarza.
http://bobovita.com.pl/fotogaleria.php?A=PHOTO&sys_id=45870 Prosimy o głosy wszystkie ciocie :):):):)
39
pinquin

Zarejestrowany: 11-12-2009 21:25 . Posty: 896

2010-06-12 23:02:27

12 czerwca 2010 23:02 | ID: 227702

Cieszę się że już lepiej ;)
http://drozdaimmagine.blogspot.com/
40
lullu

Zarejestrowany: 26-01-2010 21:26 . Posty: 14

2010-06-14 23:18:09

14 czerwca 2010 23:18 | ID: 229595

Nie przeczytalam wszystkich poprzednich postów więc mogę powtórzyć czyjś sposób na zajęcie półroczniaka :) Moja córeczka uwielbiała bawić się gazetami- rozrywać je na kawałeczki. Był to chyba dobry sposób na rozładowanie emocji, bo szybko się wyciszała. Musiałam tylko pilnować, żeby nie zjadała kawałków gazet, bo farba drukarska nie nalezy do najzdrowszych posiłków. Jeżeli chcesz wyjść do toalety to może po prostu książeczka edukacyjna na chwil eposkutkuje? My mieliśmy dość ubogą, bo jedyne co w niej było to szeleszczace strony i nic więcej, ale podobała się małej (zaznaczę, że moje dziecko było dość wybredne co do zabawek).

<- 1 2 ->

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

Czym zająć pół roczne dziecko? - Forum

Wątek: Czym zająć pół roczne dziecko?