-
1
usunięty użytkownik
2010-03-03 11:35:39
3 marca 2010 11:35 | ID: 157181
Opisywałem kiedyś taką sprawę:
http://familie.pl/Forum-5-172/m118058.html
-
2
aśka r
Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19 .
Posty: 3249
2010-03-03 11:40:03
3 marca 2010 11:40 | ID: 157186
No Kasiu już była dyskusja na ten temat.
-
3
asia1026
Zarejestrowany: 15-01-2010 17:09 .
Posty: 243
2010-03-03 11:47:11
3 marca 2010 11:47 | ID: 157192
No właśnie ten przepis jest bardzo niedorzeczny,ludzie którzy są w tzw.konkubinacie (nie nawidzę tego słowa) przy rejestracji dziecka idą tam razem i oboje przed Kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego oświadczają słownie i pisemnie że:ojciec- ja jestem ojcem dziecka i daję mu swoje nazwisko,matka-potwierdzam że to jest ojciec mojego dziecka i zgadzam się aby maleństwo nosiło nazwisko ojca.(Sama już to przechodziłam). W przypadku który ,opisałaś niestety nie potrzebne by było jak to jest nadanie dziecku nazwiska obcego człowieka bo przecież już byłego męża, a potem ciąganie się po sądach żeby biologiczny ojciec mógł w końcu dać nazwisko swojemu dziecku.Przecież oświadczając przed urzędnikiem fakt nadania nazwiska dziecku oboje ponoszą odpowiedzialność również moralną.Nie potrzebne jest wydawanie naszych pieniędzy tylko po to, że mamy luki w prawie rodzinnym.Jeszcze raz się powtórzę i zacytuję już dawno znane stwierdzenie"POLSKA TO DZIWNY KRAJ-OJ DZIWNY"
-
4
asia1026
Zarejestrowany: 15-01-2010 17:09 .
Posty: 243
2010-03-03 11:52:46
3 marca 2010 11:52 | ID: 157196
dodam jeszcze żeby nadać dziecku nazwisko w wyżej opisanej sytuacji może potrzebne jest w sądzie badanie genetyczne ?tylko kto ma za to zapłacić -rodzice którzy doskonale wiedzą że są rodzicami,bo niby na jakiej podstawie sąd ma postanowić że ojciec to ojciec tego dziecka.Ja w urzędzie nie musiałam mieć badań genetycznych ,i co tylko dlatego że nie byłam w trakcie rozwodu itp.
-
5
aśka r
Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19 .
Posty: 3249
2010-03-03 11:53:56
3 marca 2010 11:53 | ID: 157198
Bo u nas zajmują się za nasze pieniądze zastępczymi tematami (czytaj tymi z które dla nich są opłacalne) a tam gdzie rzeczywiście mogliby oszczędzić nam zachodu to już ciężko zajrzeć. Myślę że prawo rodzinne u nas jest bardzo przestarzałe i tu leży problem.
-
6
usunięty użytkownik
2010-03-03 13:56:49
3 marca 2010 13:56 | ID: 157332
aśka r napisał 2010-03-03 11:40:03No Kasiu już była dyskusja na ten temat.
to gdzie ja wtedy byłam?
ja mam bardziej absurdalny przypadek - ona nie mieszka z mężem od 2 lat. żyje w innym związku ale z pewnych wzglodędów ciągle są jeszcze przed rozwodem. rodzi się dziecko (z tego drugiego związku) - wg prawa kraju w którym dziecko przychodzi na świat dziecko ma akt urodzenia z rodzicami bilogicznymi. w konsulacie dostaje paszport na rok. następny musi być wydany już w Polsce. I tu pojawia się problem - polskie prawo nie uznaje aktu urodzenia dziecka, domniemanym ojcem jest mąż. A żeby wyrobić paszport dla dziecka potrzebna jest zgoda obojga rodziców i ich wspólne razem z dzieckiem pojawienie się w placówce żeby złożyć wionek.
sama sprawa rozwodowa teraz i tak już tego nie rozwiąże...
to jest dopiero absurd!
-
7
usunięty użytkownik
2010-03-03 16:56:32
3 marca 2010 16:56 | ID: 157439
Bo przepis ten powstał dla ochrony dzieci, by ojciec nie uchylał się od odpowiedzialności. Tyle że nikt nie pomyślał, że może to działać w drugą stronę - na szkodę dziecka.
-
8
aśka r
Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19 .
Posty: 3249
2010-03-03 17:25:25
3 marca 2010 17:25 | ID: 157445
centaurek napisał 2010-03-03 16:56:32Bo przepis ten powstał dla ochrony dzieci, by ojciec nie uchylał się od odpowiedzialności. Tyle że nikt nie pomyślał, że może to działać w drugą stronę - na szkodę dziecka.
Tylko w czsach kiedy istnieją badania DNA jest on nie użyteczny, ponieważ jak ojciec się uchyla to musi udowodnić że nie jest ojcem i musi robić badania DNA na własny koszt. A jak się zgadza z tym faktem to w ogóle nie ma sprawy.
-
9
a1410
Zarejestrowany: 17-02-2009 18:36 .
Posty: 1981
2010-03-03 18:24:17
3 marca 2010 18:24 | ID: 157464
Mama Tymka napisał 2010-03-03 13:56:49ona nie mieszka z mężem od 2 lat. żyje w innym związku ale z pewnych wzglodędów ciągle są jeszcze przed rozwodem. rodzi się dziecko (z tego drugiego związku) - wg prawa kraju w którym dziecko przychodzi na świat dziecko ma akt urodzenia z rodzicami bilogicznymi. w konsulacie dostaje paszport na rok. następny musi być wydany już w Polsce. I tu pojawia się problem - polskie prawo nie uznaje aktu urodzenia dziecka, domniemanym ojcem jest mąż. A żeby wyrobić paszport dla dziecka potrzebna jest zgoda obojga rodziców i ich wspólne razem z dzieckiem pojawienie się w placówce żeby złożyć wionek. sama sprawa rozwodowa teraz i tak już tego nie rozwiąże...to jest dopiero absurd!
Największym absurdem tej sprawy jest życie z jednym facetem dwa lata oraz urodzenie mu dziecka, będąc jednocześnie w związku małżeńskim z drugim facetem.
To jest chore z zasady i nie należy się dziwić, że systemy społeczne nie chcą prawnie zaakceptować takich wygibasów. Bo potem taka matka wystąpi na przykład jako samotnie wychowująca i zarząda przywilejów...
-
10
aśka r
Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19 .
Posty: 3249
2010-03-03 18:59:12
3 marca 2010 18:59 | ID: 157490
a1410 napisał 2010-03-03 18:24:17Największym absurdem tej sprawy jest życie z jednym facetem dwa lata oraz urodzenie mu dziecka, będąc jednocześnie w związku małżeńskim z drugim facetem.To jest chore z zasady i nie należy się dziwić, że systemy społeczne nie chcą prawnie zaakceptować takich wygibasów. Bo potem taka matka wystąpi na przykład jako samotnie wychowująca i zarząda przywilejów...
Jakbyś nie wiedział to napiszę Ci że nie tak łatwo jest być samotną matką jak się mówi a mianowicie w tej konkretnej sytuacji ojciec jest i chce uznać dziecko czyli jakby ona chciała być samotną matką z przywilejami musiałaby mu najpierw zasądzić alimenty i dopiero wtedy można nazywać się samotną matką. A poza tym z tego co Kasia napisała prawdopodobnie miała jakieś dla niej istotne powody żeby zaistniała taka a nie inna sytuacja, więc jeżeli nie wiesz jakie to powody to nie oceniaj zbyt pochopnie.
-
11
a1410
Zarejestrowany: 17-02-2009 18:36 .
Posty: 1981
2010-03-03 19:42:27
3 marca 2010 19:42 | ID: 157549
aśka r napisał 2010-03-03 18:59:12prawdopodobnie miała jakieś dla niej istotne powody żeby zaistniała taka a nie inna sytuacja, więc jeżeli nie wiesz jakie to powody to nie oceniaj zbyt pochopnie.
Co w niczym nie zmienia absurdalności całej sytuacji. Kiedyś jakaś pani nie mogła ustalić tego, kto jest ojcem jej dziecka i do poszukiwań wykorzystała nawet telewizję...oraz prawniczkę...a i tak nie znalazła...
-
12
usunięty użytkownik
2010-03-03 19:56:13
3 marca 2010 19:56 | ID: 157563
a1410 napisał 2010-03-03 19:42:27Co w niczym nie zmienia absurdalności całej sytuacji. Kiedyś jakaś pani nie mogła ustalić tego, kto jest ojcem jej dziecka i do poszukiwań wykorzystała nawet telewizję...oraz prawniczkę...a i tak nie znalazła...
A jaka byla zdziwiona, że pięciu wskazała i to żaden z nich?
-
13
aśka r
Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19 .
Posty: 3249
2010-03-03 20:05:52
3 marca 2010 20:05 | ID: 157571
a1410 napisał 2010-03-03 19:42:27Co w niczym nie zmienia absurdalności całej sytuacji. Kiedyś jakaś pani nie mogła ustalić tego, kto jest ojcem jej dziecka i do poszukiwań wykorzystała nawet telewizję...oraz prawniczkę...a i tak nie znalazła...
A ten przykład o którym piszesz to już najstarszy zawód świata.
-
14
asia1026
Zarejestrowany: 15-01-2010 17:09 .
Posty: 243
2010-03-03 21:00:03
3 marca 2010 21:00 | ID: 157595
DO "a1410"chyba nie zbyt dobrze udaje ci się czytać ze zrozumieniem -bez obrazy! tu nie chodzi o to że kobieta szuka tatusia dla dziecka ,bo ojciec jest znany.Przeczytaj dokładnie -potem się wypowiadaj.
-
15
a1410
Zarejestrowany: 17-02-2009 18:36 .
Posty: 1981
2010-03-03 21:01:33
3 marca 2010 21:01 | ID: 157596
aśka r napisał 2010-03-03 20:05:52A ten przykład o którym piszesz to już najstarszy zawód świata.
Z tym się nie zgodzę, bo tym szlachetnym zawodem jest prostytucja, natomiast zwykłe kurestwo to nie zawód, tylko cecha charakteru...
-
16
a1410
Zarejestrowany: 17-02-2009 18:36 .
Posty: 1981
2010-03-03 21:02:50
3 marca 2010 21:02 | ID: 157597
asia1026 napisał 2010-03-03 21:00:03DO "a1410"chyba nie zbyt dobrze udaje ci się czytać ze zrozumieniem -bez obrazy! tu nie chodzi o to że kobieta szuka tatusia dla dziecka ,bo ojciec jest znany.Przeczytaj dokładnie -potem się wypowiadaj.
To tylko taka dygresja...
-
17
aśka r
Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19 .
Posty: 3249
2010-03-03 21:56:22
3 marca 2010 21:56 | ID: 157670
a1410 napisał 2010-03-03 21:02:50To tylko taka dygresja...
Ale różnica jest na tyle znaczna że ten akurat przykład nie nadaje się na dygresję.
a1410 napisał 2010-03-03 21:01:33Z tym się nie zgodzę, bo tym szlachetnym zawodem jest prostytucja, natomiast zwykłe kurestwo to nie zawód, tylko cecha charakteru...
a co do tej wypowiedzi to przyznam Ci rację
-
18
usunięty użytkownik
2010-03-03 22:22:10
3 marca 2010 22:22 | ID: 157714
a1410 napisał 2010-03-03 18:24:17Największym absurdem tej sprawy jest życie z jednym facetem dwa lata oraz urodzenie mu dziecka, będąc jednocześnie w związku małżeńskim z drugim facetem.To jest chore z zasady i nie należy się dziwić, że systemy społeczne nie chcą prawnie zaakceptować takich wygibasów. Bo potem taka matka wystąpi na przykład jako samotnie wychowująca i zarząda przywilejów...
To nie jest absurd - to sa realia możliwości przeprowadzenia rozwodu z wrednym współmałżonkiem :)
-
19
Gocia
Zarejestrowany: 16-06-2011 08:42 .
Posty: 219
2011-06-20 09:44:53
20 czerwca 2011 09:44 | ID: 565989
Kasie takied domniemanie ojcostwa wbrew pozorom bardzo łatwo da się obalić. Szcególne patrząc na to ze strony męża:) wszystko zależy od inwencji stron:) :) a domniemanie 300 dni po dotyczy faktu fgdzy kobieta nie jest w żadnym związku:) Pamiętam dokładnie wykład z rodzinnego u nas na studiach i to wcale nie jest takie skomplikowane:) :)
-
20
Naranja
Zarejestrowany: 18-04-2011 12:37 .
Posty: 61
2011-06-20 12:04:03
20 czerwca 2011 12:04 | ID: 566131
Beznadziejny ten przepis. Rozuiem ochronę interesów dziecka ale w tych czasach wystarczyłyby badania dna i po sprawie.