Serwisy informacyjne donoszą, że woda w naszych rzekach znów szybko się podnosi, co po zeszłorocznej powodzi bardzo mnie niepokoi.
U mnie dziś Wisła jest na poziomie 630 cm, stan alarmowy przekroczyła już o ponad metr.
Od kilku dni mam wodę w piwnicy, bo woda z roztopów nie wsiąka w grunt tylko się zbiera w zagłębieniach. Starowiśle też utrzymuje się na wysokim poziomie...
A gdzie tu dalej???
Czekam na ochłodzenie, może to się jakoś rozjdzie po kościach...
A u Was jak wygląda sytuacja?