Hej wam. Po kilku miesiącach bycia w samotnosci , postanowiłam dac jeszcze jedną szanse mojemu chłopakowi. Mimo to że to była moja decyzja że się rozstalismy, chcę dac szanse naszej rodzince... Mam nadzieję że nam się uda. Kornelek się cieszy, widzi w nim w pewnym sensie ojca, a ja... Ja nie przestałam go kochac.
Piszę bo chce dodac otuchy samotnym mamom. Przez pierwszą ciązę byłam sama, rodzina która jest obok to nie wszystko, nie da się zastąpic "tej osoby", ciężko jest gdy czuje sie ruchy dziecka itd... przezywa się to samemu.
Ale nie warto byc z kims kto na to nie zasługuje, wtedy lepiej zyc w samotnosci, nikt cie nie skrzywdzi...
Pozdrawiam was serdecznie, trzymajcie kciuki :*