Matka, której powiedziano, że dziecko umarło po narodzeniu, odzyskała je po roku dzięki rozbiciu przez meksykańską policję gangu kradnącego niemowlęta z jednego z prywatnych szpitali.
Vanesa Edith Castillo Guzman urodziła dziecko w październiku 2008 r., ale wkrótce potem powiedziano jej, że niemowlę zmarło. Tymczasem w rzeczywistości sprzedano je pewnemu małżeństwu za 15 tys. peset (nieco ponad tysiąc dolarów).
Szpital odmówił matce wydania prochów dziecka oraz aktu zgonu.
Szajka sprzedająca niemowlęta składała się z 3 lekarzy, pielęgniarki i recepcjonistki szpitala. Zarzucono im handel osobami nieletnimi, użycie fałszywych dokumentów i udział w przestępczości zorganizowanej. Wszystkich zatrzymano, a trzy inne osoby oskarżono o kupno osób nieletnich.
Niemowlę zidentyfikowano dzięki analizie DNA.
(za interia.pl)