Poznałam kogoś. - Forum

Ehhhh.....

Ech...

Leci na Ciebie jak deszcz z nieba

Mailowa fikcja, a realne życie to dwie różne rzeczy. Faceci często pięknie mówią/piszą, a potem okazują się "świniami" To czy się z nim spotkasz czy nie zależy od Ciebie, ale... bądź ostrożna i nie wierz we wszystko co mówi :)  

Tak mi się wydaje, że to Ty lecisz na niego. jak mucha na lep. Ja rozumiem , jesteś sama, pragniesz bliskości i masz dośc samotnego borykania się z trudnościami. Ale uważaj, bardzo uważaj. Rzadko zdarza się, że wirtualni mężczyźni bardzo różnią się od realnych. 

dokładnie....w internecie jest roznie,ludzie podaja sie czasem za kogos innego,kim nie sa....trzeba byc baaaardzo ostroznym

No a mój były cóż znalazł sobie dziewczyne a syna ma gdzies

Przeciez nikt nie broni Ci byc szczesliwa :/ tylko uprzedzamy Cie przed tym, ze w sieci nie kazdy jest taki jak siebie kreuje. Jezeli jestes taka zla na blego to dlaczego nie zrobilas tak jak byly? zostawic syna i znalezc faceta? bo kochasz swoje dziecko, taka jest pewnie odpowiedz. 

Skoro nie zna twojego wcześniejszego partnera to skąd wie ze jest idiotą? Zakładam,ze rozmawiałaś o nim i go przestawiłaś w złym świetle. Nie wnikam jak tam u was jest ale uważała bym na rozmowy z takimi ludzi tym bardziej ze do końca nie masz pewności z kim piszesz. Rozmawiasz z nim przez skeypa? Widziałaś go po za zdjęciami? Zdjęcia można ściągnąć z byle jakiego profilu. Moze ktoś sie tylko bawić lub wykorzystać twoja sytuacje w jakiej sie znalazłaś. Podajesz informacje a ktos "gra" pod twoje słowa które mu przekazałaś. Moze jakas kolezanka sie bawi Twoim kosztem. Kto sie pierwszy do kogo odezwał?

Masz dziecko, które jest pod Twoja opieką i tylko ty z tego co piszesz jesteś odpowiedzialna za nie. Patrz zawsze czy nowy związek nie zagraża w jakiś sposób dziecku. Jesli chcesz sie spotkać to w większym gronie i w miejscu  publicznym.

jesteś jeszcze młoda i masz szansę na poznanie kogoś w realnej rzeczywistości . Stawiajac na wirtualną znajomość dużo ryzykujesz , uważaj ...

Tamten chlopak co go poznałam napisal mi ze jestem strasznie natretna i ze nie chce takiej dziewczyny jak ja,.nIewIEM co jest ze mną nie tak ze jestem sama i bede sama pewnie cale zycie.Kolejna klapa

koniec z szukaniem na siłę milosci.poczekam.

To co piszesz jest dla mnie nie jasne??Jaka dziewczyna??Przecież nawet się nie widzieliście??Zajmij się dzieckiem a miłości na siłę się nie szuka sama przyjdzie(jeśli już ma być!!)

dopiero zaczynasz dorosłe życie , wszystko przed Tobą ...

nie ma co szukac na sile,skup sie na dziecku i sobie,badz szczesliwa mama bo szczesliwa mama to szczesliwe dziecko..a wtedy facet sam sie znajdzie.mam wrazenie ze podchodzisz do tego jak do wyscigu: byly juz znalazl dziewczyne a ja ciagle sama...Nie tedy droga,wyluzuj

Defex - Chce Pokazać Tobie Raj

U mnie nic nie zmieniło się pod względem miłosci bycia z kimś.Poprostu chyba na to trzeba czasu.Bo nie można miec od razu wszystkiego..Chodzę z synkiem po dworze,uśmiecham się,i myslę że któregoś dnia poznam kogoś.Staram się myslec pozytywnie.A o moim byłym staram się nie myslec,nie przesłał nawet kasy do 15-go tj,sędzia zasądziła.dlatego napisałam jego koledze zeby mu przekazał zeby jak najszybciej przesłal kasę,i ze go [wymoderowano],i że jak dla mnie to może skonczyc pod płotem i że nie bedę sb marnowac zycia na takiego łajdaka jak on.

A czemu jemu tego nie powiesz bezprosrednio tylko poczta pantoflowa?

po co takie zabawy. Spoznia sie to komornik, a nie jakies zabawy w podchody.