Dzisiaj mialam niespodziewanych gosci był u mnie mój były, tata synka mojego z matką odwiedzic szkraba po 2latach nie zainteresowania i braku kontaktu z synkiem .niewiem co to ma znaczyc
7 czerwca 2013 08:17 | ID: 970968
Z jednej strony normalne ze tata i babcia chca odwiedzic dziecko, ale z drugiej strony, po tak dlugiej nieobecnosci, nagle sobie przypomnieli? tez by mnie to zastanawialo. W dodatku normalny facet przyszedlby najpierw sam, a nie ciagnalby jeszcze ze soba mamusi, jezeli chce faktycznie rozpoaczac widzenia z dzieckiem. Moze maja dobre zamiary, moze cos kombinuja, nie wiem bo dokladnie nie znam sytuacji.
7 czerwca 2013 10:22 | ID: 971035
Moim zdaniem go matka zmusila by pojechal do syna
25 czerwca 2013 16:01 | ID: 978589
Tak jak myslałam przyjechał bo mu mamusia kazała,przypomniał sobie o synku na dzien dziecka,a tak to ma nas w du..ie,,w dodatku nie przelewa kasy na konto z alimentow i ma dziewczyne,a syna ma gdzies;0
25 czerwca 2013 16:02 | ID: 978591
No to niech komornik ściąga pieniądze.
26 czerwca 2013 14:36 | ID: 978983
Zasadniczo powinnaś stanowczo określić warunki odwiedzania Was albo regularne albo wcale. Sory ale widzieć ojca i babke raz na 2 lata to gruba przesada i chodzi tu o dziecko, które jest zaniepokojone obcą osobą, bo tak je odbiera. Poza tym kultura wymaga zapowiedzi wizyty w końcu nie jesteście parą i nie macie super stosunków. Płacenie zaś na utrzymanie dziecka jest jego bezwzględnym obowiązkiem jak to że sam musi zjeść i tego powinnaś kategorycznie wymagać.
26 czerwca 2013 16:49 | ID: 979061
Zasadniczo powinnaś stanowczo określić warunki odwiedzania Was albo regularne albo wcale. Sory ale widzieć ojca i babke raz na 2 lata to gruba przesada i chodzi tu o dziecko, które jest zaniepokojone obcą osobą, bo tak je odbiera. Poza tym kultura wymaga zapowiedzi wizyty w końcu nie jesteście parą i nie macie super stosunków. Płacenie zaś na utrzymanie dziecka jest jego bezwzględnym obowiązkiem jak to że sam musi zjeść i tego powinnaś kategorycznie wymagać.
Dziś dostałam poleconym list z sądu o obniżenie alimentów z 400zł na 250 zł..Tak składa się,że ja podpisywałam u listonosza,swój pozew uzasadnia tym,że jest biedny,matka chora(chyba na głowę),a ja,ze jestem zamozna,bo mam dom piętrowy,murowany,i tata pracuje a on ma dom z obory mały;)Nie pracuje,choc jest zdrowy.,poprostu nie chce mu się pracowac,za ciężko mu;)Dziecko jest większe.,potrzebuje więcej.
26 czerwca 2013 17:07 | ID: 979075
Zasadniczo powinnaś stanowczo określić warunki odwiedzania Was albo regularne albo wcale. Sory ale widzieć ojca i babke raz na 2 lata to gruba przesada i chodzi tu o dziecko, które jest zaniepokojone obcą osobą, bo tak je odbiera. Poza tym kultura wymaga zapowiedzi wizyty w końcu nie jesteście parą i nie macie super stosunków. Płacenie zaś na utrzymanie dziecka jest jego bezwzględnym obowiązkiem jak to że sam musi zjeść i tego powinnaś kategorycznie wymagać.
Dziś dostałam poleconym list z sądu o obniżenie alimentów z 400zł na 250 zł..Tak składa się,że ja podpisywałam u listonosza,swój pozew uzasadnia tym,że jest biedny,matka chora(chyba na głowę),a ja,ze jestem zamozna,bo mam dom piętrowy,murowany,i tata pracuje a on ma dom z obory mały;)Nie pracuje,choc jest zdrowy.,poprostu nie chce mu się pracowac,za ciężko mu;)Dziecko jest większe.,potrzebuje więcej.
a Ty się absolutnie na to nie zgadzaj, zrób proste wyliczenia ile kosztuje ugotowanie jedzenia dla dziecka, pieluchy, kosmetyki, ciuchy z których taki maluch szybko wyrasta, nie wspominając o sytuacji w której musiałabyś sama na przykład wynająć mieszkanie i opłacić je i zapewnić dziecku opiekę - patrząc realnie na utrzymanie dziecka 400 zł to moze 1/3 miesięcznych wydatków, więc niech tatuś zabiera się do roboty i chociaż Ci płaci jak nie spróbował nigdy być dla dziecka ojcem.
26 czerwca 2013 22:05 | ID: 979276
Zasadniczo powinnaś stanowczo określić warunki odwiedzania Was albo regularne albo wcale. Sory ale widzieć ojca i babke raz na 2 lata to gruba przesada i chodzi tu o dziecko, które jest zaniepokojone obcą osobą, bo tak je odbiera. Poza tym kultura wymaga zapowiedzi wizyty w końcu nie jesteście parą i nie macie super stosunków. Płacenie zaś na utrzymanie dziecka jest jego bezwzględnym obowiązkiem jak to że sam musi zjeść i tego powinnaś kategorycznie wymagać.
Dziś dostałam poleconym list z sądu o obniżenie alimentów z 400zł na 250 zł..Tak składa się,że ja podpisywałam u listonosza,swój pozew uzasadnia tym,że jest biedny,matka chora(chyba na głowę),a ja,ze jestem zamozna,bo mam dom piętrowy,murowany,i tata pracuje a on ma dom z obory mały;)Nie pracuje,choc jest zdrowy.,poprostu nie chce mu się pracowac,za ciężko mu;)Dziecko jest większe.,potrzebuje więcej.
a Ty się absolutnie na to nie zgadzaj, zrób proste wyliczenia ile kosztuje ugotowanie jedzenia dla dziecka, pieluchy, kosmetyki, ciuchy z których taki maluch szybko wyrasta, nie wspominając o sytuacji w której musiałabyś sama na przykład wynająć mieszkanie i opłacić je i zapewnić dziecku opiekę - patrząc realnie na utrzymanie dziecka 400 zł to moze 1/3 miesięcznych wydatków, więc niech tatuś zabiera się do roboty i chociaż Ci płaci jak nie spróbował nigdy być dla dziecka ojcem.
On jest zdrowy.mógłby pracowac.W pozwie napisał bzdury,ze on jest biedny.,ma chorą matke ktora potrzebuje kasy na leczenie(a w to wątpie),itp.Wogóle co to jest to 250zł na dziecko to nic.W razie czego mam adwokata juz na sprawe,
26 czerwca 2013 22:56 | ID: 979319
Mysle,ze bez wzgledu jakie twoj byly mialby podejscie do alimentow i rozliczen z Toba-nie zabraniaj mu kontaktow z dzieckiem,jesli "dojrzal" do nich...
27 czerwca 2013 15:32 | ID: 979636
Mysle,ze bez wzgledu jakie twoj byly mialby podejscie do alimentow i rozliczen z Toba-nie zabraniaj mu kontaktow z dzieckiem,jesli "dojrzal" do nich...
Tylko on nie odwiedza synka,jezdzi do jakiejs dziewczyny,która nie wie ze ma dziecko nawet on,jeszcze załozył sprawe o obnizenie alimentow z 400zł na 250zł,bo przeciez 400zł to za duzo dla niego,.mam nadzieje,ze sąd nie obnizy alimentow
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.