Mnie jak na razie to najbardziej przeraża niewiadoma, bo tak naprawdę to nie wiem jak to będzie. Czy maluch będzie spokojny czy może będzie cały czas płakał? Czy będzie go można zostawić spokojnie w łóżeczku czy cały czas będzie chciał być noszony na rękach? Czy da nam w nocy spać? Czy będziemy mieli czas dla siebie? Czy będzie zdrowy czy może będzie mu dokuczała kolka albo przeziębienie? Czy będziemy potrafili odróżnić powody dla których płacze? Czy będziemy dobrymi rodzicami?
Boję się też tej zupełnej zmiany naszego życia, bo nie wiem jak ona będzie wyglądała, co się zmieni, a co pozostanie takie jak teraz. Najwięcej jest niewiadomych i niepewności - to jest najbardziej przerażające według mnie.