Wielu ludzi mających mniejszy bądź większy związek z Kościołem twierdzi, że Kościołowi potrzebna jest reforma. Jaka? Zniesienie celibatu, kapłaństwo kobiet, zmiana nastawienia do związków homoseksualnych, itd... to wszystko powinno sprawić, że ludzie chętniej zaczną odwiedzać kościoły. Mimo, że to nielogiczne i bezpodstawne, są o tym święcie przekonani.
Przykład Szwedzkiego Kościoła Luterańskiego pokazuje, że nie tędy droga. Mimo, że ochoczo błogosławią związku dwóch facetów i dwóch kobiet, mimo że "wyświęcają" kobiety na księży i biskupów, mimo że uznają celibatu, starają się być "postępowi" i łagodnym okiem patrzeć na aborcję i in vitro czy choćby kwestie antykoncepcji, to tracą wiernych. W zeszłym roku było to kilkadziesiąt tysięcy osób, a jak uważają eksperci, w ciągu następnych 10 lat tą drogą może pójść niemal milion Szwedów.
Jak widać, ta droga do najlepszych nie należy i Kościół Katolicki trwając przy swojej wierze dobrze wie, co robi. Wiele wspólnot protestanckich przechodzi na katolicyzm - odłączają się ze swoim biskupem od zborów, bo widzą, że "postępowa" droga prowadzi w dół...
Przykład Szwedzkiego Kościoła Luterańskiego pokazuje, że nie tędy droga. Mimo, że ochoczo błogosławią związku dwóch facetów i dwóch kobiet, mimo że "wyświęcają" kobiety na księży i biskupów, mimo że uznają celibatu, starają się być "postępowi" i łagodnym okiem patrzeć na aborcję i in vitro czy choćby kwestie antykoncepcji, to tracą wiernych. W zeszłym roku było to kilkadziesiąt tysięcy osób, a jak uważają eksperci, w ciągu następnych 10 lat tą drogą może pójść niemal milion Szwedów.
Jak widać, ta droga do najlepszych nie należy i Kościół Katolicki trwając przy swojej wierze dobrze wie, co robi. Wiele wspólnot protestanckich przechodzi na katolicyzm - odłączają się ze swoim biskupem od zborów, bo widzą, że "postępowa" droga prowadzi w dół...
