5 października 2010 10:01 | ID: 303153
5 stycznia 2011 14:57 | ID: 369707
Kiedy pierwszy raz zobaczyłam męża poczułam w serduszku,że to ten właściwy.Czy ideał?Może na poczatek odpowiedzmy sobie czy my sami jesteśmy ideałami?
Dla mnie jest przystojny,piekny,Kochany.Nie każdy potrafi dać tyle co on.Wygląd to nie wszystko nawet nie wyobrażacie sobie jak może utrudnić życie.Jak jest się pieknym to otacza cię mnustwo zazdrosnych ludzi.Jak jest się przeciętnej urody to nie bardzo chcą się z Tobą kolegować itd...Nie raz spotkałam się ze stwierdzeniem:"Co z tego,że ładna,przystojny jak charakter ma straszny".
5 stycznia 2011 15:28 | ID: 369731
Czy mój maż jest moim ideałem pod względem wygladu? Musze przyznać, ze pod wieloma wzgledami tak. Pod wieloma, nie pod wszystkimi, bo takie stuprocentowe ideały po prostu nie istnieją - to wytwory naszej wyobraźni! Poza tym wygla to naprawdę sprawa drugorzędna, choc ważna, jednak istoptniejsze, aby za bardzo nie odbiegał od ideału pod względem osobowosci, niz zewnętrznosci.
Idealne są jego piekne, duze brązowe oczy i ich ciemna oprawa: krzaczaste brwi i długaśne rzęsy. Mówi sie, ze oczy mówią o człowieku wszystko i jest w tym wiele racji. Za te oczy dałabym sie pokroić!:)
Poza tym jest szczupłym, wysokim szatynem i ma dołki w policzkach, kiedy sie uśmiecha:)
Niczego wiecej do szczęścia mi nie trzeba!
5 stycznia 2011 15:57 | ID: 369736
Z moich obserwacji wynika, że kobiety wybierają partnerów podobnych z zachowania do swoich ojców;)
5 stycznia 2011 16:13 | ID: 369741
Z moich obserwacji wynika, że kobiety wybierają partnerów podobnych z zachowania do swoich ojców;)
Mój mąż to absolutne przeciwieństwo mojego ojca:)
5 stycznia 2011 16:25 | ID: 369748
Z moich obserwacji wynika, że kobiety wybierają partnerów podobnych z zachowania do swoich ojców;)
O tym słyszałam już dawniej ;0)
Coś w tym jest...
A czemu czasami się zdarza,że teściowa mówi o synowej nie ładnie,albo synowa o Teściowej.Bo mają takie same charaktery.Mężczyźni wybierają partnerki podług zachowania i charakteru swojej Matki!!!
5 stycznia 2011 16:31 | ID: 369751
Z moich obserwacji wynika, że kobiety wybierają partnerów podobnych z zachowania do swoich ojców;)
O tym słyszałam już dawniej ;0)
Coś w tym jest...
A czemu czasami się zdarza,że teściowa mówi o synowej nie ładnie,albo synowa o Teściowej.Bo mają takie same charaktery.Mężczyźni wybierają partnerki podług zachowania i charakteru swojej Matki!!!
Oj nie nie Madziu! Jestem takim samym przeciwieństwem mojej teściowej, jak moj mąż mojego ojca:)
To nie jest regułą.
5 stycznia 2011 16:35 | ID: 369754
Z moich obserwacji wynika, że kobiety wybierają partnerów podobnych z zachowania do swoich ojców;)
O tym słyszałam już dawniej ;0)
Coś w tym jest...
A czemu czasami się zdarza,że teściowa mówi o synowej nie ładnie,albo synowa o Teściowej.Bo mają takie same charaktery.Mężczyźni wybierają partnerki podług zachowania i charakteru swojej Matki!!!
Oj nie nie Madziu! Jestem takim samym przeciwieństwem mojej teściowej, jak moj mąż mojego ojca:)
To nie jest regułą.
Oczywiście nie w każdym przypadku to się sprawdza,ale akurat w moim tak.Miałam przed mężem chłopaka,który lubił pić,balować,palić zupełne przeciwieństwo Taty.A mąż coś ma w sobie z Ojca.Opiekuńczość,troskliwość itd...W ogóle podobne charaktery ;)
5 stycznia 2011 17:10 | ID: 369787
Czasami mowi sie też, ze szukamy w partnerach tego, zcego brakowało nam w ojcu czy matce...
5 stycznia 2011 17:16 | ID: 369789
Czasami mowi sie też, ze szukamy w partnerach tego, zcego brakowało nam w ojcu czy matce...
Też,ale w moich rodzicac niczego mi nie brakowało.Do dzisiaj troszczą się jak kiedyś.Nie każdy Tata przynosi córce herbatę do pokoju,albo dzwoni przynajmniej 2 razy dziennie z tęsknoty.
5 stycznia 2011 17:18 | ID: 369792
Z moich obserwacji wynika, że kobiety wybierają partnerów podobnych z zachowania do swoich ojców;)
Ja też się z tym nie zgodzę u mnie też jest dużym przeciwieństwem mojego taty ale podobieństwem bardzo dużym mojej teściówki a teściówki się nie wybiera jaką dostaniesz taką masz!!!!!!
5 stycznia 2011 17:58 | ID: 369841
Czasami mowi sie też, ze szukamy w partnerach tego, zcego brakowało nam w ojcu czy matce...
Też,ale w moich rodzicac niczego mi nie brakowało.Do dzisiaj troszczą się jak kiedyś.Nie każdy Tata przynosi córce herbatę do pokoju,albo dzwoni przynajmniej 2 razy dziennie z tęsknoty.
To świetnie miałaś;)
5 stycznia 2011 19:59 | ID: 369985
Dlaczego ludzie wybierają na życiowych partnerów osoby, które nie spełniają ich oczekiwań pod względem wyglądu?Dlaczego kobiety, jak się okazuje, są mniej zadowolone z wyglądu swoich partnerów niż mężczyźni z wyglądu partnerek?
Myślę, że dla kobiet wygląd ich partnerów ma mniejsze znaczenie niż wygląd partnerek dla mężczyzn.Są jeszcze inne wartościowe cechy w mężczyźnie, nawet bardziej wartościowe ;)Nie sądzę, żeby kobiety były jakoś szczególnie niezadowolone z tego powodu, że partner nie spełnia ich wymagań co do idealnego wyglądu..., no ale mówię tylko za siebie ;)
5 stycznia 2011 20:02 | ID: 369987
Czasami mowi sie też, ze szukamy w partnerach tego, zcego brakowało nam w ojcu czy matce...
Też,ale w moich rodzicac niczego mi nie brakowało.Do dzisiaj troszczą się jak kiedyś.Nie każdy Tata przynosi córce herbatę do pokoju,albo dzwoni przynajmniej 2 razy dziennie z tęsknoty.
To świetnie miałaś;)
Miałam i mam.Teraz doceniam to bardziej niż kiedyś,chociaż czasami drażni mnie ta nadopiekuńczość rodzicielska.
5 stycznia 2011 20:25 | ID: 370023
Dlaczego ludzie wybierają na życiowych partnerów osoby, które nie spełniają ich oczekiwań pod względem wyglądu?Dlaczego kobiety, jak się okazuje, są mniej zadowolone z wyglądu swoich partnerów niż mężczyźni z wyglądu partnerek?
Myślę, że dla kobiet wygląd ich partnerów ma mniejsze znaczenie niż wygląd partnerek dla mężczyzn.Są jeszcze inne wartościowe cechy w mężczyźnie, nawet bardziej wartościowe ;)Nie sądzę, żeby kobiety były jakoś szczególnie niezadowolone z tego powodu, że partner nie spełnia ich wymagań co do idealnego wyglądu..., no ale mówię tylko za siebie ;)
myślę, ze masz rację. No skoro go wybrały, to czemu maja być niezadowolone??? :)
5 stycznia 2011 21:06 | ID: 370071
Z moich obserwacji wynika, że kobiety wybierają partnerów podobnych z zachowania do swoich ojców;)
Mój maz to koziorożec i partner naszej córki również !!!Ja jestem lew i żona mojego syna to lwica!!Napewno coś w tym jest!!! Mój mąż jest dla mnie ideałem ,i nie zamieniłabym go na żaden inny model!!! ale dawno temu gdy nie znałam mojego Leszka moim ideałem był DRUPI ...
5 stycznia 2011 23:55 | ID: 370302
A ja mam bardzo podobny charakter jak teściówka- dosłownie, też jest taka spontaniczna i lubi żartować mój facet czasem się śmieje jak jestem zła, że zawiezie mnie zaraz do mojej koleżanki- teściowej. A mój facet pod względem charakteru jest dla mnie ideałem, z wyglądu może nie- ale pokochałam go takim jakim jest i nie zmienię tego za żadne skarby świata, bo on jest moim najważniejszym skarbem na świecie
19 kwietnia 2011 07:07 | ID: 495055
nie jest łatwo stworzyć idealny związek i idealnego partnerstwa, każdy z nas o tym wie, myślę jednak że warto się starać, iść na kompromis, umieć wybaczać, słuchać drugiej strony, być dla niej wsparciem...
19 kwietnia 2011 12:27 | ID: 495485
NIKT NIEJEST IDEALNY NIEZNAM TAKIEJ OSOBY CO BYBYŁA IDEALNA TAK NA 100% KAZDY MA ZA PLECAMI COS CO ŻAŁUJE
20 kwietnia 2011 16:14 | ID: 496988
Z moich obserwacji wynika, że kobiety wybierają partnerów podobnych z zachowania do swoich ojców;)
u mnie to się zgadza, mój mąż jest bardzo ale to bardzo podobny charaktekiem do mego taty ale wyglądem się różni troszkę :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.