Wiem że samochodow nie zmienia się jak rękawiczk, ale ....cóż - nie wiem jak wy, ale jak zbliża się bliżej nieokreślony czas, kiedy zaczynam zastanawiać się jaki samochód dostaję wówczas migreny...wiem jaki kolor chcę...ale cala reszta to czarna magia..
Na szczęście jest ranking samochodów ,które najczęściej się psują...tych nie powinniśmy kupować...tylko jak nie te , to co? 
http://moto.wp.pl/gid,12838975,title,Ktore-marki-psuja-sie-najczesciej,galeriazdjecie.html
http://moto.wp.pl/gid,12838975,title,Ktore-marki-psuja-sie-najczesciej,galeriazdjecie.html
kolejnym autem była mazda323f, taka z wysuwanymi światłami. złego słowa o tym aucie nie można powiedzieć. jedyny jego minus - stał się za mały gdy pojawiło się dziecko i trudno było doń fotelik dla dziecka dopasować.
od ponad roku jeździmy mazdą 626. teraz coś się z tłumikiem stanęło. ogólnie auto bezawaryjne.
męzul już powiedział: kolejne auto też mazda.
za kawalerskich czasów mężuś miał 5 trabantów (tradycyjnych dwusuwów a nie jakiś polówek trabanta imitujących). auta sprawdzały się bardzo dobrze, jednym nawet nad morze pojechaliśmy z przyjaciółmi. kiedyś mam nadzieję odzyskać choć jednego trampka
A moje marzenie to:
Subaru Impreza 4x4 WRX
