Co myślicie o mszy na której przygrywałby zespół rock'owy ? W Teleexpressie właśnie pokazywali taką mszę! Poszlibyście?
28 kwietnia 2011 08:24 | ID: 502925
Wypowiedziałam się już, ale...
W KK nie brakuje mi ani radości ani spontaniczności ani piękna.
Eucharystia jest piękną formą modlitwy - odpowiednio przygotowana litrugicznie i muzycznie - nigdy nie jest czymś nudnym. Dlaczego ma określone przepisy dotyczące jej sprawowania? Bo każda jej część ma określone znaczenie, każdy gest, postawa, słowa - niosą za sobą coś więcej. W małym, wiejskim Kościele Msza św. może się wydawać czymś nudnym - no to popracujmy np. nad śpiewem, jego doborem, wykonaniem.
Z różnymi wspólnotami, zazwyczaj w czasie różnych rekolekcji - przygotowywałam "oprawę" Mszy św. - od dużych kościołów, jak Katedra Wawelska, po małe wiejskie, w omijanych miejscowościach. Eucharystia to łączność z całym Kościołem - przepisy są potrzebne, by zachować jedność. Ale w obrębie zasad sprawowania liturgii naprawdę można przygotować ją niesamowicie ;)
A inne formy? Modlitwa na koncercie rockowym? Adoracja ze śpiewem i tańcem? Dlaczego nie! Msza św. to nie jedyna forma modlitwy w KK, choć jest jej szczytem. Ja lubię modlitwę tańcem
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p6331,Modlic-sie-tancem.html
Na koncertach rockowych z muzyką chrześcijańską byłam wiele razy.
Jak ktoś nudzi się na Mszy św. - niech zaangażuje się w jej przygotowanie, w pomoc, warto także zapoznać się ze znaczeniem poszczególnych gestów, części Mszy św.
28 kwietnia 2011 09:12 | ID: 503023
Ducinaltum - w takim razie modlitwa rockiem czy tańcem tak, ale nie na mszy?
W porządku, bo już sie bałam, ze tylko piesni religijne mozna spiewać na chwałę Pana:)
28 kwietnia 2011 09:17 | ID: 503032
Całe nasze życie może być modlitwą, Mamo Julki ;) to, że otaczasz troską dziecko, że pomagasz drugiemu człowiekowi.
O modlitwie tańcem mam na blogu - ciekawa sprawa.
W pt. w Olsztynie będzie koncert uwielbieniowy - różne style muzyczne. Zapraszam ;)
28 kwietnia 2011 09:20 | ID: 503039
Przecież w tym temacie już nie raz pisaliśmy, że wszelkiej maści pieśni nieliturgiczne jak najbardziej mogą być śpiewane, ale nie na mszy. Co za problem zrobić koncert po mszy? Albo w innym czasie?
28 kwietnia 2011 09:27 | ID: 503049
Ja chodzę na Msze dla dzieci, bo chodzę z dziećmi. Są gitary, zapraszani są muzycy grający na fletach i innych takich tam. gitar nie brakuje. Jest inaczej, ciekawiej, dla nas i przede wszystkim dla dzieci. Są zmiany. Organistka nie wiele ale zmienia. wiele innych melodii i tekstów jest wprowadzonych od czasów kiedy ja bylamdzieckiem.
A wracajac do temau. Pewnie, że bym poszla. Chociaż z samej ciekawości. Lubię i śpiewać i słuchać muzyki, więc nie widzę w tym nic złego.
28 kwietnia 2011 09:32 | ID: 503058
Jakby kiedyś w Waszych miastach była grupa o nazwie Pustynia Miast lub też Salezjańska Pielgrzymka Ewangelizacyjna, to serdecznie zapraszam na ich spotkanie z ludźmi. Warto! Jest tam i śpiew i modlitwa, i taniec. Wszystko to razem jest bardzo radosne.
Kiedyś, na spotkaniu z papieżem Janem Pawłem II, ludzie z Pustyni wznieśli okrzyk "oficjalni huligani Jezusa". W tym czasie apież udzielił błogosławieństwa. No i okrzyk przyjął sie bardzo ładnie. To chyba zachęcające? :)
28 kwietnia 2011 09:35 | ID: 503063
Ducinaltum - w takim razie modlitwa rockiem czy tańcem tak, ale nie na mszy?
W porządku, bo już sie bałam, ze tylko piesni religijne mozna spiewać na chwałę Pana:)
Była historyjka taka : pewien człowiek wszedł do kościoła i zacząć wywijać koziołki przed obrazem Najświętszej Panienki. Pewien ksiądz chciał wejść i go wyrzucić, ale zobaczył, że Dzieciątko z obrazu się śmieje i klaszcze w rączki. Podobało się Mu to, co robił ten człowiek dla Niego.
30 kwietnia 2011 17:39 | ID: 505851
Całe nasze życie może być modlitwą, Mamo Julki ;) to, że otaczasz troską dziecko, że pomagasz drugiemu człowiekowi.
O modlitwie tańcem mam na blogu - ciekawa sprawa.
W pt. w Olsztynie będzie koncert uwielbieniowy - różne style muzyczne. Zapraszam ;)
I myślę, że taka modlitwa jest najpiękniejsza....
Ducinaltum - w takim razie modlitwa rockiem czy tańcem tak, ale nie na mszy?
W porządku, bo już sie bałam, ze tylko piesni religijne mozna spiewać na chwałę Pana:)
Była historyjka taka : pewien człowiek wszedł do kościoła i zacząć wywijać koziołki przed obrazem Najświętszej Panienki. Pewien ksiądz chciał wejść i go wyrzucić, ale zobaczył, że Dzieciątko z obrazu się śmieje i klaszcze w rączki. Podobało się Mu to, co robił ten człowiek dla Niego.
Asiu, podoba mi sie ta historyjka... Wyobraziłam sobie to klaszczące dzieciątko Jezus:)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.