Ale Wy kobitki macie fajnych mężów, chyba się do Was zgłoszę jak wytresować przepraszam wychować drugą połowę
Poważnie to nie wyobrażam sobie jak można nic nie robić w domu przecież to pier....ca można dostać ok moja ulubiona zabawka komp( gry niestety pochłaniają mi za dużo czasu) daje trochę zajęcia ale w międzyczasie można i pranie nastawić i obiad ugotować i z dzieckiem wyjść na plac zabaw i sprawy w urzedach załatwić. Odkąd to wszystko zacząłem robić nie mogę zrozumieć jak można wiecznie narzekać że nie ma się czasu dla siebie, robotę trzeba sobie umieć zorganizować
i wszystko jest na czas zrobione ok nie prasuję bo to kara dla teściowej
I proszę mi teraz nie wzdychać, och i ach że taki gatunek, że na wymarciu
nigdy nic w domu nie robiłem ale kiedy w końcu zjechałem ze świata i przerwałem gonitwę za mieć a chciałem zacząć być, a moja pani koniecznie chciała uskuteczniać się zawodowo spróbowałem tego miodu. I powiem Wam drogie Panie że to zarąbista sprawa w domku sobie siedzieć dziecko wychowywać i oporządzać to wszystko. Mogłem na to z 20 lat temu się zgodzić ale cóż lepiej później niż wcale. I myślę że facet który nic w domu nie robi dużo traci więzi z tym domem i jego mieszkańcami.