Zmiany w życiu - Forum

Nic bym nie zmieniła. W końcu "nic nie dzieje się bez przyczyny". To jak ułożyło sie moje życie - tak miało być. :)

zmienic to ja musze ale auto

 nietórzy i do autka się przyzwyczajają 

Nie zmieniłabym chyba nic... mąż, dzieci, wnuki - to moje skarby na całe życie...

A ja zmieniłabym!!! Dzieci odchowane i już mają swoje rodziny o które one muszą dbać i wychowywać swoje dzieci po swojemu. My już jako tako mamy zorganizowany dom i wyposażony. A więc pora na nasze życie. Zawsze marzyłam o podróżach. Ale nie ta kaska i jeszcze mam mamę. To nie problem Ola mogłaby sobie pomieszkać w naszym mieszkaniu. 

A więc tylko zaplanować i zrealizować. Nie muszą to być odległe podróże. Ale Bieszczady wymarzone...to mogłabym zrealizować. A po drodze jest tyyyyle do zobaczenia. 

A więc może lato 2015 a ścislej jakieś 7-10 dni spędzę w podrózy w Bieszczady?

Prawdopodobnie jak bardzo się chce, to wszystko wychodzi!!!

od zawsze dążyłam do realizowania wszytskiego co sobie wymyślę - jedne rzeczy udawało się zrealizować szybko, inne są jeszcze w fazie planowania. Zawsze stawiam sobie cel, który chcę osiągnąć: na teraz, na krótką przyszłość i na dalszą przyszłość - i całą resztę swoich działań dostosowuję tak aby umożliwiły mi realizację tych założonych celów :) A jeśli zdarza się tak, że coś blokuje mnie w realizacji celu, to wtedy to zmieniam.

Ze zmianami jest jednak tak, że trzeba w niektórych przypadkach dojść do granic swoich możliwości czy wytrzymałości i dopiero wtedy pojawia się prawdziwa siła, żeby zmiany wprowadzić :) W każdym razie zawsze warto mieć odwagę, żeby w swoim życiu coś zmienić :)

Planuję swoje życie. Właśnie w związku z tym sporo sie w sumie dzieje:) Realizuję swoje plany, nie ma czasu na nudę:) I o to własnie chodzi, aby móc zrealizować to, co sobie zaplanowalismy. Czasem idzie to szybko, czasem opornie, potrzeba więcej czasu.. Ale staram się realizować swoje zalanowane cele.

czy bym zmieniła, nie wiem, bo wtedy nie miałabym tak cudownego synka. On mi rekompensuje wszystko o czym marzyłam. Moje plany były inne ale życie sprawiło mi super niespodziankę, czyli Maksita mojego:)Miała byc kariera dom a jest na razie dziecko i brak pracy. Ale warto było:)

Dziecko i brak pracy? Niedobrze.... Ale jak było warto, to przynajmniej tyle dobrego. 

Ja w sumie się spełniam, kończe studia, mam już dziecko i pracę. Wszystko jak na razie idzie w dobrym kierunku. 
Noszę się jednak z zamiarem, aby wykonać sobie zabieg depilacji laserowej w {WYMODEROWANO}... Myślicie, że warto? ktoś już się depilował w ten sposób i może się wypowiedzieć? Pytam ponieważ mam już dość golenia maszynką... A takie zabieg wystarcza niby na 3 miesiace. 

ja nie lubię zmian, ale po sobie wiem, że czasem zmiany są nieuniknione i niosą wiele dobrego:) dlatego nie warto bać się zmian.

mysle,ze nie ma co gdybac,poniewaz to i tak jest niewykonalne

Ja bym chciała zmienić pracę. W sumie to chyba się zdaży w niedalekiej przyszłości... W końcu wyjeżdżam za niecały rok do Anglii, do męża i tam będę musiała znaleźć nowe miejsce zatrudnienia.

Ale dla czego tak myślisz? Może czasami wszystko zależy od naszego chcenia czy nie chcenia. Może czasami chcieli byśmy zmian a coś nas wiąże w zyciu..