Eee, tam tu dopiero jezdza jak im sie podoba, najwiekszym bledem jest tutaj wjazd na rondo i zjazd z ronda, nie wiem dlaczego tak ich tu ucza jezdzic ale nagminnie blednie kontynuuja jazde na rondzie skrecajac w lewo z prawego pasa zajezdzajac tym droge temu co jedzie na wprost. Ja juz jestem przyzwyczajona, ale najwiecej wypadkow jest jak ktos przyjedzie z innego kraju albo tez i z kontynentu. A poza tym zatrzymywanie sie z nienacka np na zjezdzie z ronda, i szalone wszedobylskie motory, ktore nie stosuja sie do zadnych zasad ruchu.
Ze nie wspomne o parkowaniu, w marketach po prekatnej, na parkingu zajmujac dwa miesca i o uskodzeniach samochodu przy tym. Teraz to juz mi tak nie szkoda, ale jak samochod byl nowy to w ciagu kilku miesiecy obdrapali nam pod blokiem kilka razy, i nikt sie nie poczuwa do odpowiedzialnosci.