22 maja 2010 20:46 | ID: 213940
22 maja 2010 20:48 | ID: 213944
22 maja 2010 20:50 | ID: 213947
22 maja 2010 20:50 | ID: 213948
22 maja 2010 20:52 | ID: 213950
23 maja 2010 10:19 | ID: 214061
23 maja 2010 15:51 | ID: 214112
23 maja 2010 18:25 | ID: 214161
23 maja 2010 18:26 | ID: 214162
21 października 2011 17:40 | ID: 665398
Dziś mamy 5 rocznicę ślubu i chyba pierwszy raz od dwóch lat zjemy taką uroczystą elegancką kolację. Co prawda będziemy w domu ale też moze być miło. Zrobiłam roladki z przepsu Kasielli , puree z czerwonej fasoli a na deser bezy z bitą śmietaną i malinami.
21 października 2011 17:57 | ID: 665402
Dziś mamy 5 rocznicę ślubu i chyba pierwszy raz od dwóch lat zjemy taką uroczystą elegancką kolację. Co prawda będziemy w domu ale też moze być miło. Zrobiłam roladki z przepsu Kasielli , puree z czerwonej fasoli a na deser bezy z bitą śmietaną i malinami.
Alanml daj znac czy kolacja się udała :) 3mam kciuki i życzę smacznego!
21 października 2011 18:12 | ID: 665408
Dziś mamy 5 rocznicę ślubu i chyba pierwszy raz od dwóch lat zjemy taką uroczystą elegancką kolację. Co prawda będziemy w domu ale też moze być miło. Zrobiłam roladki z przepsu Kasielli , puree z czerwonej fasoli a na deser bezy z bitą śmietaną i malinami.
Alanml daj znac czy kolacja się udała :) 3mam kciuki i życzę smacznego!
JUż wiem, że puree zbyt słone a roladki mi się rozpadają :(((
21 października 2011 18:31 | ID: 665409
Dziś mamy 5 rocznicę ślubu i chyba pierwszy raz od dwóch lat zjemy taką uroczystą elegancką kolację. Co prawda będziemy w domu ale też moze być miło. Zrobiłam roladki z przepsu Kasielli , puree z czerwonej fasoli a na deser bezy z bitą śmietaną i malinami.
Alanml daj znac czy kolacja się udała :) 3mam kciuki i życzę smacznego!
JUż wiem, że puree zbyt słone a roladki mi się rozpadają :(((
Aa, ale to nic:) Najważniejsze są chęci:) Nie patrz na to, że coś tam nie wyszło, przeciez ie jedzenie jest w tym wszystkim najważniejsze!
21 października 2011 18:46 | ID: 665417
My z mężusiem co i raz mamy romantyczny wieczór, jak gości nie ma - zawsze we dwoje tylko jesteśmy... a świczuszki lubię tak bez okazji zapalać i wypić dobre, czerwone, słodkie winko
9 października 2017 15:14 | ID: 1400059
Ostatnio mąż mnie bez okazji zabrał do Warszawy do Baru&Restauracji Bubbles na kolację, wcześniej spektakl w Teatrze Wielkim, który jest obok.
W Warszawie jest wiele możliwości i miejsc z dobrym i za dobrą cenę jedzeniem.
W każdym razie polecam Bubbles.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.