Nie byłam w Grunwaldzie w tym roku. Wiedziałam co będzie się działo a z małym dzieckiem byłabym wariatką aby tam się pchać.
Odbyła się wielka impreza na 150-200 tysięcy ludzi. Moi znajomi byli. Słuchałam ich opinii i opinii innych (Internautów) którzy przeżyli "grunwaldzki skandal". Totalna klapa organizacyjna. Wszechobecny bałagan, brak wody, 37 toalet na tyle osób. 0,5 litra wody na 5zł po 30 minutowym staniu w kolejce. Do tego niesamowite korki, wszędzie atmosfera tandetnego festynu z disco polo i plastikowymi bublami w tle. Agresja wśród ludzi, brak policji w celu usprawnienia ruchu. Od wczoraj czytam opinie osób na stronie
http://gazetaolsztynska.wm.pl/grunwald/grunwald/Grunwald-2010-Najwieksza-w-Europie-inscenizacja-bitwy-za-nami!,99671?more=2
Po tych opiniach jestem przerażona tym jacy są ludzie, tym jak się ludzi traktuje, tym jak wiele się trzeba nauczyć. Można powiedzieć, że każdy zawinił. I organizatorzy, i policja i sami turyści. Taka mieszanka musiała zakończyć się źle. Poczytajcie.