U nas też powinni to zalegalizować. To na pewno załatałoby jakąś część dziury w budżecie
No bo- nie oszukujmy się, prostytucja u nas również kwitnie- a w związku z tym, że legalne jest prostytuowanie się (na własny, prywatny użytek)- powinny być jeszcze od tego odprowadzane składki, skoro te kobiety (zakładam, że większość to kobiety- nie wnikam w odsetki) zarabiają pieniądze ze sprzedaży siebie fizycznie (teoretycznie z własnej woli- bo tylko taka prostytucja jest u nas legalna)- i to całkiem niemałe pieniądze- to niech też płacą podatki
Co do badań- nie zależy mi, żeby były obowiązkowe- jeżeli jakiś mąż, czy mężczyzna pozostający w związku, korzysta z takich usług- to jego problem, czy czymś się nie zarazi- za błędy trzeba płacić i brać za nie pełną odpowiedzialność.
Może gdyby prostytutki płaciły podatki, to becikowe by pozostawili chociaż dla pierwszego dziecka?