Dyskryminacja - nie może korzystać z damskiej toalety - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

39 odp. Strona 2 z 2 Odsłon wątku: 5413

Bartt

Zarejestrowany: 06-05-2009 22:23 . Posty: 5452 IP:

2010-10-12 12:04:41

12 października 2010 12:04 | ID: 307523

W Main w USA Komisja Praw Człowieka orzekła, że jedna ze szkół (Orono Middle School) dyskryminuje 14-letniego chłopca. Chłopak jest transseksualistą, a szkoła nie chce się zgodzić, aby korzystał z damskiej toalety.

Szkołę pozwali rodzice chłopca, którzy są największymi zwolennikami tego, aby ich syn/córka mógł korzystać z toalety dla dziewcząt. Twierdzą, że skoro chłopak identyfikuje się z żeńską płcią, to nie wolno go dyskryminować...
Komisja Praw Człowieka zadbała o to, aby personel szkoły przeszedł odpowiednie przeszkolenie, jak zachowywać się w takich sytuacjach. Jak się okazało, rodzice chłopca/dziewczynki pozywali na podobnych zasadach każą szkołę, do której trafiało ich bezpłciowe? dziecko. A ja się zastanawiam, w imię czego rodzice tego chłopaka taką krzywdę mu robią? Dzieciakowi coś się w głowie poplątało, może hormony mu zaczęły buzować i zamiast pomóc mu, wyprowadzić na prostą - ci go utwierdzają w tym szaleństwie... smutne.
Lifesitenews.com
Demokracja bez wartości zamienia się w totalitaryzm...

<- 1 2 ->

21
dziecinka

Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 . Posty: 26147

2010-10-12 20:24:52

12 października 2010 20:24 | ID: 307923

Ten chłopiec w moim przekonaniu powinien chodzić do męskiej łazienki tak długo, jak ma męskie organy płciowe. Do tej pory ( od maleńkości) taka łazienka mu nie przeszkadzała, a w okresie dojrzewania nagle szkodzi. Choćby z przyzwyczajenia powinien do takiej uczęszczać. a jeśli rodzice są zdania, że jest on dziewczynką, to niech mu zrobią operację, niech mu usuną męskie organy i tyle. No chyba ze nie o to rodzicom chodzi...
22
usunięty użytkownik

2010-10-12 20:38:05

12 października 2010 20:38 | ID: 307943

Elenai napisał 2010-10-12 16:13:41
A mógłbyś, Bartt, jako zdecydowany przeciwnik wszelkich zboczeń typu: homoseksualizm, transseksualizm, transwestytyzm- szerzej zdefiniować ten terror miejszości, uderzający w prawa większości? Poza przykładem z nieszczęsną łazienką, mógłbyś podać inne..........?
dziękuję za ostatnie pytanie - bardzo trafne, jednak czy doczekasz odpowiedzi?
23
pinquin

Zarejestrowany: 11-12-2009 21:25 . Posty: 896

2010-10-13 09:47:39

13 października 2010 09:47 | ID: 308163

dziecinka napisał 2010-10-12 20:24:52
a jeśli rodzice są zdania, że jest on dziewczynką, to niech mu zrobią operację, niech mu usuną męskie organy i tyle. No chyba ze nie o to rodzicom chodzi...
Dziecinko, takie operacje wykonuje się - podobnie jak plastyczne, dopiero w dojrzałym wieku kiedy ciało sie juz nie rozwija. Ale oczywicie najłatwiej jest uprocic sprawę... Ciachnąć i juz. Po problemie... Zero empatii.
http://drozdaimmagine.blogspot.com/
24
usunięty użytkownik

2010-10-13 11:25:33

13 października 2010 11:25 | ID: 308204

To nie jest dyskryminacja. To jest przymus w tolerowaniu czegoś, co dyskryminuje większość.
25
aluna

Zarejestrowany: 17-09-2008 08:35 . Posty: 4070

2010-10-13 11:31:33

13 października 2010 11:31 | ID: 308209

Z mojego punktu widzenia sprawa wygląda tak: Tam na gorze pomylili się i wsadzili dziewczynkę w ciało chłopaka. Do męskiej toalety taka osoba chodzić nie będzie bo skoro czuje sie dziewczynką więc się wstydzi swoich kolegów i ich penisów, do damskiej też nie - bo dziewczynki będą sie wstydziły. Styuacja patowa. Co do określenia płci - jakoś nie przypominam sobie żeby moje dziecko chciało bawić się lalkami, a córka mojej siostry - samochodami. Nie osądzam rodziców bo nie wiem jak wychowywli swoje dziecko - a może próbowali skierować go/ją na odpowiednie tory i nic to nie dało. wielki szacun dla nich za to że potrafią zaakceptować i kochać swoje dziecko takie jakie ono jest, a nie takie jakby chcieli żeby ono było... Zastanawia mnie tylko tekst o tym że niejedną szkołę już pozwali...i tu pojawia się pytanie - czy przypadkiem nie jest tak że akceptując dziecko takie jakie ono jest, nie próbują zbić na tym pieniedzy. I tylko ta sprawa jest dla mnie naganna moralnie w całej tej sytuacji... No ale cóż - to jest właśnie Ameryka - z jednej strony potentat światowy na rynku porno - z drugiej - kraj gdzie nawet malutkie dziewczynki na plaży muszą nosić staniki ( w niektórych stanach).
Usmiech to magia-powstaje z niczego a cuda zdziała
26
usunięty użytkownik

2010-10-13 12:16:35

13 października 2010 12:16 | ID: 308235

aluna napisał 2010-10-13 11:31:33
Z mojego punktu widzenia sprawa wygląda tak: Tam na gorze pomylili się i wsadzili dziewczynkę w ciało chłopaka. Do męskiej toalety taka osoba chodzić nie będzie bo skoro czuje sie dziewczynką więc się wstydzi swoich kolegów i ich penisów, do damskiej też nie - bo dziewczynki będą sie wstydziły. Styuacja patowa. Co do określenia płci - jakoś nie przypominam sobie żeby moje dziecko chciało bawić się lalkami, a córka mojej siostry - samochodami. Nie osądzam rodziców bo nie wiem jak wychowywli swoje dziecko - a może próbowali skierować go/ją na odpowiednie tory i nic to nie dało. wielki szacun dla nich za to że potrafią zaakceptować i kochać swoje dziecko takie jakie ono jest, a nie takie jakby chcieli żeby ono było... Zastanawia mnie tylko tekst o tym że niejedną szkołę już pozwali...i tu pojawia się pytanie - czy przypadkiem nie jest tak że akceptując dziecko takie jakie ono jest, nie próbują zbić na tym pieniedzy. I tylko ta sprawa jest dla mnie naganna moralnie w całej tej sytuacji... No ale cóż - to jest właśnie Ameryka - z jednej strony potentat światowy na rynku porno - z drugiej - kraj gdzie nawet malutkie dziewczynki na plaży muszą nosić staniki ( w niektórych stanach).
Bóg się pomylił? Chyba nie mówisz tego poważnie? A może to rodzice, od narodzin dziecka nie tolerują tego, że mają syna i ubierając go w sukienki wmawiają "Adasiowi"- "moja Adasia, moja". http://www.youtube.com/watch?v=NBQa9S4BcwA&p=6CB324F30056D059&playnext=1&index=63 (fragment od 4'35- 5'30) Zarabiając na odszkodowaniach ze szkół.
27
usunięty użytkownik

2010-10-13 12:43:11

13 października 2010 12:43 | ID: 308254

aluna napisał 2010-10-13 11:31:33
Co do określenia płci - jakoś nie przypominam sobie żeby moje dziecko chciało bawić się lalkami, a córka mojej siostry - samochodami. Nie osądzam rodziców bo nie wiem jak wychowywli swoje dziecko - a może próbowali skierować go/ją na odpowiednie tory i nic to nie dało.
będąc dzieckiem bawiłam się samochodami lalki mnie nie interesowały ale jakoś mężczyzną się nie czuję :)

płeć rodzi się razem z nami i jest niezależna od naszych przyzwyczajeń więc jeśli ten chłopiec/dziewczynka nie czuje się sobą od dziecka to ja jestem za tym żeby go/ją "wyleczyć" - zrobić operację zmiany płci gdy dorośnie do tego

lecz jeśli ta myśl pojawiła się w okresie dojrzewania to należy przeczekać burzę hormonów nigdy nie wiadomo czy wszystko nie wróci do normy po dojrzewaniu

a rodzice chcą ewidentnie kasę wyciągnąć nawet kosztem szczęścia swojego dziecka :/
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
28
dziecinka

Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 . Posty: 26147

2010-10-15 22:33:45

15 października 2010 22:33 | ID: 310219

pinquin napisał 2010-10-13 09:47:39
dziecinka napisał 2010-10-12 20:24:52
a jeśli rodzice są zdania, że jest on dziewczynką, to niech mu zrobią operację, niech mu usuną męskie organy i tyle. No chyba ze nie o to rodzicom chodzi...
Dziecinko, takie operacje wykonuje się - podobnie jak plastyczne, dopiero w dojrzałym wieku kiedy ciało sie juz nie rozwija. Ale oczywicie najłatwiej jest uprocic sprawę... Ciachnąć i juz. Po problemie... Zero empatii.
No właśnie - w tym tkwi sedno problemu. Bo ci rodzice podchodzą do problemu dziwnie i inni też. Jeśłi wiemy, że operacja nie może być wykonana przed uzyskaniem dojrzałości, to może warto poczekać z tymi procesami? Może warto nauczyć dziecko, że na razie trzeba chodzić do toalety męskiej, gdyż fizycznie jest mężczyzną? Tak na siłe próbując wyciągnąć prawa dla inności sweo dziecka, robią mu krzywdęi to oni nie mają empatii. Albo mają - zerową. Nie pomagają dziecku, nie tłumaczą, uczą je, że jest inne i ze za wszelką cenę musi się wyróżniać. Jestem ciekawa, jak bardzo zaburzone jest to dziecko - przez to, co zgotowali mu rodzice.
29
usunięty użytkownik

2010-10-16 10:52:30

16 października 2010 10:52 | ID: 310379

Debris napisał 2010-10-13 12:43:
będąc dzieckiem bawiłam się samochodami lalki mnie nie interesowały ale jakoś mężczyzną się nie czuję :)

płeć rodzi się razem z nami i jest niezależna od naszych przyzwyczajeń więc jeśli ten chłopiec/dziewczynka nie czuje się sobą od dziecka to ja jestem za tym żeby go/ją "wyleczyć" - zrobić operację zmiany płci gdy dorośnie do tego

lecz jeśli ta myśl pojawiła się w okresie dojrzewania to należy przeczekać burzę hormonów nigdy nie wiadomo czy wszystko nie wróci do normy po dojrzewaniu

a rodzice chcą ewidentnie kasę wyciągnąć nawet kosztem szczęścia swojego dziecka :/
Zgadzam siew zupełnosci z Debris. Ja również lubiłam "chłopięce" zabawki, kiedy byłam dzieckiem, a to pewnei dlaytego, ze wychowywałam sie ze starszym bratem:) moja Julka też częściej bawi sie samochodami niz lalkami, bo wychowuje sie z kuzynem. To ma jakis zwiazek. Jednak okres dojrzewania jest bardzo burzliwy, pełen sprzecznych często emocji, dylematów. Trzeba przeczekać. Do dorosłości moze sie chłopcu trzy razy odmienic!
30
anetka31

Zarejestrowany: 29-12-2009 09:40 . Posty: 479

2010-10-16 11:55:15

16 października 2010 11:55 | ID: 310401

Amerykanie mają to do siebie,że lubią się pokazywać w mediach w taki czy inny sposób.Im głośniej tym lepiej.Podstawowym pytaniem jest czy u owego chłopca zdiagnozowano transseksualizm czy to wymysł marketingowy rodziców.Nie wiem jak odbywa się to w Ameryce ale w Polsce jest to długotrwały proces ciągnący się latami.Jest to szereg badań psychiatrycznych,psychologicznych jak i czysto medycznych.I nie jest to takie proste jak by się wydawało.Nikt ot tak sobie nie idzie do kliniki i nie ucina czy przyszywa sobie co chce.Formalnie-urzędowo to też długa droga. Znam osobiście osobę transseksualną w obecnej chwili ma już wszystko za sobą.Nie było łatwo zanim osiągnął "swój cel".Jak mówiłam lata badań,przykrych pytań,itp.Ona teraz jest Nim ma żonę i adoptowane dziecko.Ze względu na swoją "inność" mieszka w innej części kraju bo tu wszyscy znali go jako kobietę. Z jego relacji(jak był jeszcze fizycznie kobietą) wiem,że przechodził piekło.Nienawidził swojego ciała.Kiedyś próbował popełnić samobójstwo bo nie akceptował siebie.Próbował obciąć sobie piersi.Potem bandażował je.W "te dni" brzydził się sobą.Unikał kontaktów towarzyskich.Zachowywał się jak typowy mężczyzna.Najgorsze chyba dla niego było to,że jako kobieta czuł pociąg do kobiet ale nie jak lesbijka tylko jak mężczyzna do kobiety.Uwierzcie dla niego to było piekło.Gdy zakwalifikowano już go do "przemiany" wyjechał z miasta na drugi koniec Polski.Najpierw poddano go kuracji hormonalnej.Obniżył mu się głos,zaczął rosnąć zarost.Przyjechał do mnie jako jeszcze pół kobieta pół mężczyzna.Na twarzy miał 3 dniowy zarost i męski głos no i spodnie sobie wypchał(namiastka męskości).W pierwszej chwili go nie poznałam.Był taki odmieniony,nie tylko fizycznie.Ten niesamowity błysk w oku-radości. Powiem szczerze,że czułam się skrępowana bo nie wiedziałam jak mam mówić do niego i jak się zachować,bo jeszcze kilka lat wcześniej kupowałam mu tampony a tu mam przed sobą mężczyznę.Jakiś czas po tym przeszedł operację i stał się całkowicie facetem. Ma piękną żonę,która wie o wszystkim i jakiś czas temu adoptowali dziewczynkę.Wiem,że w tej chwili myślą o następnym dziecku.Rodzina na początku nie akceptowała tego,wręcz odrzuciła go.Wiem,że teraz są na dobrej drodze i pomału wraca na łono rodziny.
31
usunięty użytkownik

2010-10-16 12:35:58

16 października 2010 12:35 | ID: 310409

Bardzo mądra wypowiedź anetki 31. Nie rozumiem braku zrozumienia dla transseksualistów. Tak. W ich przypadku Bóg ( czy natura) się pomyliły, obdarowując człowieka innym ciałem, a inną tożsamością płciową. To ogromny, niezasłużony dramat człowieczy czuć się kimś innym niż wskazywałaby na to płeć. Nikt dla tylko fanaberii nie funduje sobie takiego koszmaru, na który jest tylko jedno lekarstwo- zmiana płci. Co by nie mówić o sytuacji z wątku, nie wierzę, że to rodzice doprowadzili chłopca do problemów z identyfikacją płci, bo chcieli Adasię , a nie Adasia.
32
anetka31

Zarejestrowany: 29-12-2009 09:40 . Posty: 479

2010-10-16 12:44:20

16 października 2010 12:44 | ID: 310414

W Polsce ogólnie występuje brak zrozumienia dla "inności".Jesteśmy za mało otwarci na to.Pięknie wręcz patetycznie mówi się o tolerancji,zrozumieniu ale w praktyce wygląda to inaczej.
33
usunięty użytkownik

2010-10-16 13:09:15

16 października 2010 13:09 | ID: 310423

anetka31 napisał 2010-10-16 12:44:20
W Polsce ogólnie występuje brak zrozumienia dla "inności".Jesteśmy za mało otwarci na to.Pięknie wręcz patetycznie mówi się o tolerancji,zrozumieniu ale w praktyce wygląda to inaczej.
W Polsce nie ma zrozumienia nawet dla osób niepełnosprawnych czy upośledzonych (patrz: wątek Ducinaltum!), a co dopiero dla inności, o którejpiszecie... Dłuuuuga droga przed nami! Tak dążyliśmy do Europy... Szkoda tylko, ze nie pod względem tolerancji! Anetko niesamowite masz doświadczenie! Bardzo sie cieszę, ze Twojemu koledze życie sie tak pięknie ułożyło...
34
usunięty użytkownik

2010-10-16 20:20:49

16 października 2010 20:20 | ID: 310665

Moim zdaniem- dużo złego w sprawie nietolerancji dla inności- zwłaszcza seksualnej- robi, niestety, Kościół. Seks zawsze w Kościele pachniał grzechem, a seks inny od tradycyjnego- to już Sodoma i Gomora. Dla mnie Sodomorą i Gomorą są jednak inne grzechy.
35
usunięty użytkownik

2010-10-16 21:17:56

16 października 2010 21:17 | ID: 310699

Elenai napisał 2010-10-16 20:20:49
Moim zdaniem- dużo złego w sprawie nietolerancji dla inności- zwłaszcza seksualnej- robi, niestety, Kościół. Seks zawsze w Kościele pachniał grzechem, a seks inny od tradycyjnego- to już Sodoma i Gomora. Dla mnie Sodomorą i Gomorą są jednak inne grzechy.
Niestety, ale musze przyznac Ci sporo racji. patrząc na to, kto lub co na dzień dzisiejszy najbardziej potepia inność, na pierwszy plan niewątpliwie wysuwa sie Kosciól. Ale czy tylko katolicki? Czy nie jest tak, ze inne wyznania również są bardzo restrykcyjne w tych kwestiach?
36
Bartt

Zarejestrowany: 06-05-2009 22:23 . Posty: 5452

2010-10-16 21:57:09

16 października 2010 21:57 | ID: 310740

Wychodzi na to, że teraz chorym na grypę nie powinniśmy podawać lekarstw, bo przecież to by była oznaka naszej nietolerancji, prawda? Trzeba zaakceptować chorego takim jakim jest, mówić mu "Masz grypę, super, ciesz się z tego!".
Demokracja bez wartości zamienia się w totalitaryzm...
37
usunięty użytkownik

2010-10-16 21:59:58

16 października 2010 21:59 | ID: 310745

Bartt napisał 2010-10-16 21:57:09
Wychodzi na to, że teraz chorym na grypę nie powinniśmy podawać lekarstw, bo przecież to by była oznaka naszej nietolerancji, prawda? Trzeba zaakceptować chorego takim jakim jest, mówić mu "Masz grypę, super, ciesz się z tego!".
Bartt, ale uważasz, ze transseksualizm jest choroba taką jak grypa, która da się wyleczyć? Czym - brakiem tolerancji, ignoranctwem, perswazją, czym?
38
aluna

Zarejestrowany: 17-09-2008 08:35 . Posty: 4070

2010-10-16 22:14:32

16 października 2010 22:14 | ID: 310767

Mama Julki napisał 2010-10-16 21:59:58
Bartt napisał 2010-10-16 21:57:09
Wychodzi na to, że teraz chorym na grypę nie powinniśmy podawać lekarstw, bo przecież to by była oznaka naszej nietolerancji, prawda? Trzeba zaakceptować chorego takim jakim jest, mówić mu "Masz grypę, super, ciesz się z tego!".
Bartt, ale uważasz, ze transseksualizm jest choroba taką jak grypa, która da się wyleczyć? Czym - brakiem tolerancji, ignoranctwem, perswazją, czym?
Nie - pewnie modłami...
Usmiech to magia-powstaje z niczego a cuda zdziała
39
Bartt

Zarejestrowany: 06-05-2009 22:23 . Posty: 5452

2010-10-16 22:31:15

16 października 2010 22:31 | ID: 310806

Mama Julki napisał 2010-10-16 21:59:58
Bartt napisał 2010-10-16 21:57:09
Wychodzi na to, że teraz chorym na grypę nie powinniśmy podawać lekarstw, bo przecież to by była oznaka naszej nietolerancji, prawda? Trzeba zaakceptować chorego takim jakim jest, mówić mu "Masz grypę, super, ciesz się z tego!".
Bartt, ale uważasz, ze transseksualizm jest choroba taką jak grypa, która da się wyleczyć? Czym - brakiem tolerancji, ignoranctwem, perswazją, czym?
W tym wypadku tolerancja utwierdza go w jego chorobie. Zwyczajną krzywdę mu ludzie robią. Nigdy nie wolno odrzucić osoby chorego - ale nie można pobłażać chorobie. Wspomniano wyżej, że chłopak jest w wieku dojrzewania, wszystko w nim buzuje - więc może zamiast "partnerskich, kumplowskich relacji" i pseudo-tolerancji, chłopak potrzebuje dojrzałych rodziców, którzy widząc, że ich syn się pogubił, wskażą mu właściwą drogę?
Takie zaburzenia nie następują z dnia na dzień - one są procesem. Warto poznać przyczyny, usunąć je - może to niewłaściwe relacje z rodzicami, złe wzorce osobowe?

Jeśli ubzduram sobie, że jestem Napoleonem, to mam nadzieję, że wstawicie się za mną, jak będę chciał w tym Wersalu zamieszkać...
Demokracja bez wartości zamienia się w totalitaryzm...

<- 1 2 ->

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

Dyskryminacja - nie może korzystać z damskiej toalety - Forum

Wątek: Dyskryminacja - nie może korzystać z damskiej toalety