Bez ..... jestem jak bez ręki!
Od kilku dni przekonuje się że bez komputera jestem jak bez ręki. Co dla Was jest na tyle ważne, że ciężko bez tego żyć?????
21 stycznia 2011 23:24 | ID: 389207
Trudny temat na późny wieczór:)
Chyba bardzo jest mi potrzebny komputer;)
Oraz pewna osoba.
21 stycznia 2011 23:30 | ID: 389214
Pracuje na komputerze, wiec nie mam wyjscia...
poza godzinami pracy, pewnie bym sobie dala bez niego rade...ale po co? wole byc z Wami na Familie :)
Chociaz sporo czasu przedzam przed kompem, to mam czas na znajomych czy inne zainteresowania :)
22 stycznia 2011 08:03 | ID: 389292
Napewno komputer to wazna rzecz ...potrzebna ...ale nie za wszelka cene
22 stycznia 2011 08:07 | ID: 389298
Bez internetu jak bez reki. Wszystkie operacje bankowe robimy przez internet. Z Zofii szkoly dostaje codziennie informacje na maila, czesto musze cos wydrukowac, wypelnic i oddac do szkoly. Nie moge sie obyc takze bez gg i skypa.
22 stycznia 2011 09:30 | ID: 389325
Moje dziecko - to na pewno:) Ale pytasz: co, a nie kto.
Komputer jest taka rzeczą, bez której juz teraz cieżko byłoby mi sie obejść.
Jest przedmiotem, który ułatwia mi pracę, ale też daje kontakt ze swiatem.
Poza tym: komórka.
22 stycznia 2011 10:47 | ID: 389385
Komputer z netem, telefon ale ciepła woda, prąd i węgiel są najbardziej niezbędne :)
22 stycznia 2011 12:11 | ID: 389438
W dzisiejszym świecie od większości ludzi spodziewa się znajomości obsługi komputera. Oglądać TV chodzę bardzo rzadko. Czasem jak gdzieś wychodzę to nie biorę ze sobą telefonu komórkowego.
Z drugiej strony światowej sławy modelka Waris Dirie na łamach swojej książki „Kwiat Pustyni*” o współczesnej technice wypowiedziała się mniej więcej tak: W Europie i Ameryce pełnych pośpiechu ludzie posiadają telefony komórkowe, pegeery, komunikatory i o wiele trudniej jest się umówić na spotkanie niż w Afryce gdzie dzielą ludzi spore odległości i nie znając miejsca pobytu łatwiej się odnaleźć i spotkać.
* - Waris Dirie w języku somalijskim znaczy dosłownie kwiat pustyni
22 stycznia 2011 12:19 | ID: 389443
Ważny,ale nie najważniejszy.Komputer nie przewyższa mego uwielbienia co do męża i rodziny.
Czasami bywa tak,że na prawdę za dużo czasu spędzam przy komputerze.Mąż się wtedy złości i wcale się nie dziwie bo ja nie byłabym zadowolona gdyby mąż spędzał więcej czasu z komputerem a nie ze mną.
22 stycznia 2011 12:27 | ID: 389446
Chciałoby się powiedzieć, że komputer, ale chyba internet jest najważniejszy, bo sam komputer bez netu właściwie bezużyteczny. Przez internet płacę rachunki, robię zakupy i robię wiele, wiele innych rzeczy :) To już chyba lekkie uzależnienie. Wiem, że jak włączę komputer z samego rana, to już mało co uda mi się w domu zrobić :D
22 stycznia 2011 12:30 | ID: 389448
Chciałoby się powiedzieć, że komputer, ale chyba internet jest najważniejszy, bo sam komputer bez netu właściwie bezużyteczny. Przez internet płacę rachunki, robię zakupy i robię wiele, wiele innych rzeczy :) To już chyba lekkie uzależnienie. Wiem, że jak włączę komputer z samego rana, to już mało co uda mi się w domu zrobić :D
Ja mam tak samo
Ale obiad ugotowany na powrót męża jest zawsze :)
I porządek w domku też.
22 stycznia 2011 12:32 | ID: 389451
Chciałoby się powiedzieć, że komputer, ale chyba internet jest najważniejszy, bo sam komputer bez netu właściwie bezużyteczny. Przez internet płacę rachunki, robię zakupy i robię wiele, wiele innych rzeczy :) To już chyba lekkie uzależnienie. Wiem, że jak włączę komputer z samego rana, to już mało co uda mi się w domu zrobić :D
Ja mam tak samo
Ale obiad ugotowany na powrót męża jest zawsze :)
I porządek w domku też.
No ba, Mąż jest najważniejszy, bezapelacyjnie :))
22 stycznia 2011 12:37 | ID: 389454
Chciałoby się powiedzieć, że komputer, ale chyba internet jest najważniejszy, bo sam komputer bez netu właściwie bezużyteczny. Przez internet płacę rachunki, robię zakupy i robię wiele, wiele innych rzeczy :) To już chyba lekkie uzależnienie. Wiem, że jak włączę komputer z samego rana, to już mało co uda mi się w domu zrobić :D
Ja mam tak samo
Ale obiad ugotowany na powrót męża jest zawsze :)
I porządek w domku też.
No ba, Mąż jest najważniejszy, bezapelacyjnie :))
Dokładnie
22 stycznia 2011 16:44 | ID: 389588
Bez prądu! Co mi po komputarze, jak nie ma prądu... mamy takie a nie inne czasy i mimo że musimy za niego słono płacić i tak z niego korzystamy.
22 stycznia 2011 22:02 | ID: 389899
Bez prądu! Co mi po komputarze, jak nie ma prądu... mamy takie a nie inne czasy i mimo że musimy za niego słono płacić i tak z niego korzystamy.
Bardzo ciekawe spojrzenie na temat - i bardzo prawdziwe.
Bez prądu rzeczywiście nie da rady.
22 stycznia 2011 22:04 | ID: 389901
M I K R O F A L Ó W K A!!!!!!!
Popsuła mi się i dziś bardzo mi jej brakowało.
22 stycznia 2011 22:19 | ID: 389913
Zdecydowanie prąd! Mój dom funkcjonuje w sumie w opraciu o to "paliwo", więc jak jego nie mam nie mam nic: ani ogrzewania, ani ciepłej wody, ani oświetlenia i całej reszty z kompem też!
23 stycznia 2011 02:46 | ID: 390028
Obecnie w moim życiu najważniejsza jest moja najukochańsza wnusia OLIWECZKA ale internecik to suuuper rzecz bo tu mogę spotykać się i dyskutować z WAMI a to dla mnie ważne jest - i dzięki WAM za to
23 stycznia 2011 15:42 | ID: 390421
I u mnie ważny jest prąd, poza tym ciepełko w domku, komp z netem...Jest dużo rzeczy, które są bardzo ważne w naszym życiu. I na pewno je ułatwiają.
23 stycznia 2011 20:10 | ID: 390693
Komórka i internet jeśli chodzi o rzeczy martwe oczywiście
23 stycznia 2011 20:32 | ID: 390755
Prąd! Bo z tym się wiąże cała reszta!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.