W związku z tym, że nasz ulubiony wątek do pogaduszek ma ponad 70 tysięcy postów i ponad 3500 stron otwieram jego drugą odsłonę. Może dzięki temu będzie lepiej działać.
To co tamtem zamykamy i przenosimy się do tego wątku?
19 czerwca 2011 23:15 | ID: 565723
zjadlam :) a teraz soczek pije maz utulony do snu pieluche i smoka dostal*hehhe
19 czerwca 2011 23:17 | ID: 565725
Ewa idealnie to ujęłaś. Jakoś nie umiem się na innych tematach skupić, ten smutek tak głęboko siedzi, dlatego wolę nie pisać.
Słowa tu nic nie dadzą więc Cię tulę
Śmierć to cos strasznego, ostatecznego...W środę byłam na pogrzebie syna mojej kolżanki,miał 20 lat, powiesił się. Straszna tragedia dla wszystkich a dla matki szczególnie...Można postradać zmysły...
Ojjj... tragiczne...
Grażynko, normalna rodzina, normalny chłopak i nagle coś takiego...Matka postarzała się o jakieś 20 lat...nigdy się z tym nie pogodzi, zżera ją poczucie winy, czyni sobie wyrzuty, że coś przegapiła...
19 czerwca 2011 23:30 | ID: 565739
Ewa idealnie to ujęłaś. Jakoś nie umiem się na innych tematach skupić, ten smutek tak głęboko siedzi, dlatego wolę nie pisać.
Słowa tu nic nie dadzą więc Cię tulę
Śmierć to cos strasznego, ostatecznego...W środę byłam na pogrzebie syna mojej kolżanki,miał 20 lat, powiesił się. Straszna tragedia dla wszystkich a dla matki szczególnie...Można postradać zmysły...
Ojjj... tragiczne...
Grażynko, normalna rodzina, normalny chłopak i nagle coś takiego...Matka postarzała się o jakieś 20 lat...nigdy się z tym nie pogodzi, zżera ją poczucie winy, czyni sobie wyrzuty, że coś przegapiła...
Mojej córki najlepszy kolega w wakacje po II klasie Liceum dosłownie tydzień przed rozpoczęciem roku szkolnego też to zrobił i nikt nie wie do dzisiaj dlaczego... Jak piszesz normalna rodzina, fajny chłopak, miał plany na przyszłość, dziewczynę a tu nagle taki cios... Bywał u nas bardzo często, dobrze go znałam i do dzisiaj jak jestem na cmentarzu i stoję przy jego grobie to zadaję pytanie - dlaczego ???
20 czerwca 2011 04:48 | ID: 565822
Dzien Doberek Kochani!:)
Miłego Dnia Wam życze:)
20 czerwca 2011 07:01 | ID: 565853
Witam i ja i lecę budzić Miśka do przedszkola:)
20 czerwca 2011 07:11 | ID: 565855
Witajcie!!! Tydzień zaczyna się pod znakiem bólu. Mam dziś w planie zrbienie zdjęć RTG stóp moich kochanych i obolałych stóp. Wszystko inne jest temu popdporządkowane. Bolą jak "jasna ch......".
20 czerwca 2011 08:15 | ID: 565891
I ja witam!
Na 9:00 jedziemy z Kubusiem do przedszkola i po sniadanku z dziećmi i paniami na basen! Tylko mój malutki pływak jak nigdy o tej porze spi.
20 czerwca 2011 08:19 | ID: 565894
Witajcie. Gdzieś mi się stracił jeden dzień - jak zadzwonił budzik to pierwsza myśl jaką miałam to to "dlaczego dzwoni w niedzielę". Młodemu też się ciężko wstawało. Ale na szczęście ten tydzień trwa tylko 3 dni. Dzisiaj na 18tą starcie z dentystą. A jutro jedziemy z Małżonkiem na zakupy ubraniowe.
20 czerwca 2011 08:25 | ID: 565900
Witajcie:-)
Jeszcze tydzień laby i do pracy , ale to zleciało
20 czerwca 2011 08:35 | ID: 565908
witajcie w poniedzialek...
mielismy zamiar kosic trawe a tu leje!!!! kurrrka
20 czerwca 2011 08:37 | ID: 565911
witajcie w poniedzialek...
mielismy zamiar kosic trawe a tu leje!!!! kurrrka
No to masz wolne :)) Witaj.
20 czerwca 2011 08:39 | ID: 565914
20 czerwca 2011 09:29 | ID: 565972
Witam po długiej nieobecności,któraj powodem była choroba Oliwierka.Juz teraz jest wszystko w porządku...Wszystko wróciło do normy.Życze milego,spokojnego tygodnia :)
20 czerwca 2011 09:34 | ID: 565979
Witam po długiej nieobecności,któraj powodem była choroba Oliwierka.Juz teraz jest wszystko w porządku...Wszystko wróciło do normy.Życze milego,spokojnego tygodnia :)
witaj Madziu.
Olwierkowi jest to co podejrzewaliście?
20 czerwca 2011 09:47 | ID: 565992
jestem i ja, wczoraj było fajnie!!!
20 czerwca 2011 09:48 | ID: 565993
jestem i ja, wczoraj było fajnie!!!
hejka;)
20 czerwca 2011 09:52 | ID: 565996
miłego dnia, ja uciekam:) nie czuje się tu swojo ostatnio:(
20 czerwca 2011 09:54 | ID: 566000
Witajcie :)
20 czerwca 2011 10:24 | ID: 566013
WITAM poniedziałkowo i trochę ze smutkiem, syn starszy zadzwonił z wiadomością, że zdał na prawko na motor - i mówi: to mamo dla Ciebie jednak zdałem wszystko od razu bezbłędnie i jestem przemoczony do suchej nitki bo w takim deszczu jeździłem... Ech, a ja tak tego prawka nie chciałam....wrrr
20 czerwca 2011 10:35 | ID: 566020
zbieram się na busa, jadę na fizykoterapię. Miłego Dnia;)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.