Równo 200 lat po straceniu Barbary Zdunk dla reszelskiej podpalaczki znów zapłonął stos. I, podobnie jak przed dwoma wiekami, "egzekucja" znów przyciągnęła wielu mieszkańców miasteczka.
Inscenizacja procesu wzbudzała wiele kontrowersji szczególnie ze strony pani minister Elżbiety Radziszewskiej, została nawet na nie zaproszona jednak nie skorzystała... czyżby się bała???
A jakie jest Wasze zdanie na temat akurat tej inscenizacji, czarownic i palenia na stosie?
Zobacz więcej: tutaj