Jakie powinien być prawdziwy facet? Książe na białym koniu, czy może taki "Tootsie"? Czego dziś oczekujemy od facetów. Co oznacza powiedzenie - "prawdziwy mężczyzna" - jakie powinien posiadać cechy?
23 stycznia 2012 09:55 | ID: 731299
Najlepsze są coctaile. "Tootsie" na białym koniu" odpowiada mi wielce!!!
23 stycznia 2012 10:03 | ID: 731310
wszystko zależy kto co oczekuje. Ja ciesze sie z mojego męża. Nie powiem ma swoje podejscie do niektórych spraw którego niepochwalam ale za to nie jest to nudny związek. Ile jest kobiet to tyle jest potrzeb. Nie potrafiła bym napisać schematu jaki powinnien być.
23 stycznia 2012 10:24 | ID: 731339
Nie chodzi mi o schemat, tylko o oczekiwania Was kobiet. Pytanie to zadałem z premedytacją, gdyż uważam że oczekiwania bardzo często są ze soba sprzeczne. Wyobrażasz sobie RAMBO w kuchennym fartuszku? A może BRUCA WILLiSA z odkurzaczem? FOREST jak bezwzględny BRUDNY HARY? Każdy ma swoj ideał, cos co budzi iskrę, przyciąga wzrok, itd.
23 stycznia 2012 10:37 | ID: 731351
Prawdziwy facet to taki u którego boku czuję się bezpieczna - ja już takiego mam
23 stycznia 2012 10:46 | ID: 731355
Nieśmiały inteligentny czy odważny zawadiaka? Każdy ma swój urok, lecz niestety nie ma ideałów. Dotyczy to również Pań. Nasze upodobania zmieniaja się wraz z naszym wiekiem, nabytymi doświadczeniami i naszym egoizmem. Gdy juz mamy w garści wróble, zaczyna nam sie podobać sikorka, itd. Dokładamy więc kolejne wymagania lub .... uciekamy w marzenia. A gdy dochodzi do konfrontacji to ... spiewamy FACET to Świnia.
23 stycznia 2012 10:54 | ID: 731363
Nie chodzi mi o schemat, tylko o oczekiwania Was kobiet. Pytanie to zadałem z premedytacją, gdyż uważam że oczekiwania bardzo często są ze soba sprzeczne. Wyobrażasz sobie RAMBO w kuchennym fartuszku? A może BRUCA WILLiSA z odkurzaczem? FOREST jak bezwzględny BRUDNY HARY? Każdy ma swoj ideał, cos co budzi iskrę, przyciąga wzrok, itd.
Ale chodzi mi o schemat który by mi pasował. Niewiem poprostu nie wiem jaki ma byc bo do końca nie wiem jaki jest.
Moge napisać jaki nie moze byc i tych cech nie uwzgledniam w moim partnerze.
*zapatrzonym w swoje potrzeby.
* maminsynkiem
* materialistą
* damskim bokserem.
23 stycznia 2012 11:01 | ID: 731366
mamisynek to facet który np. potrafi gotować, zapatrzony na swoje potrzeby - to realizujacy swoje hobby, materialista to dbający o finanse, które przynosi do domu, damski bokser to np. to moze byc faktycznie dupek.
ale jak zauwazyłaś różnie można wszystko postrzegać - ja pisze to z męskiego punktu widzenia.
23 stycznia 2012 11:02 | ID: 731367
Ja lubię facetów którzy umieją słuchać (akurat ja takiego mam, ale mało takich):))
Po drugie facet powinien rozumieć pojęcie: równouprawnienie w związku, bez tego ani rusz
Poza tym mach nie musi być, ale opiekuńczy i rozumiejący potrzeby kobiety
No i na odwrót też to powinno funkcjonować, bo faceci też mają oczekiwania wobez nas kobiet:)
23 stycznia 2012 11:06 | ID: 731370
Równouprawnienie to bardzo szerokie pojecie, niestety bardzo często źle pojmowane, krzywdzi i to zazwyczaj kobiety.
23 stycznia 2012 11:11 | ID: 731371
Równouprawnienie to bardzo szerokie pojecie, niestety bardzo często źle pojmowane, krzywdzi i to zazwyczaj kobiety.
Jak zapytałam moją siostrę, co to jest uprawnienie, powiedziałam, żeby dała mi przykład takiej sytuacji w jej związku z partnerem, to mi odpowiedziała:
- Ja robię kolację, a mój chłopak w tym czasie się kąpie,
Nie powiem, zamurowało mnie i to równo!
23 stycznia 2012 11:12 | ID: 731374
Prawdziwy facet? Jak pisze Dunia - koktajl! połączenie siły, męskości i stanowczości z czułością, opiekuńczością i poczuciem humoru.
23 stycznia 2012 11:19 | ID: 731380
Kiedyś nie było uprawnienia. Był za to facet tzw. dżentelmen, dla którego kobieta była ikoną i niesienie jej pomocy, bycie oparciem stanowiło sprawę honoru. Dziś wielu prostaków i niestety prostaczek postanowiło to zmienić, obarczając kobiety pracą ponad ich siły, wmawiając im, że dzięki temu bedą niezależne. Tylko czy to faktycznie oznacza niezależność? Brak czasu dla rodziny, dzieci męża i samej siebie to ma być sukces?
23 stycznia 2012 11:21 | ID: 731381
mamisynek to facet który np. potrafi gotować, zapatrzony na swoje potrzeby - to realizujacy swoje hobby, materialista to dbający o finanse, które przynosi do domu, damski bokser to np. to moze byc faktycznie dupek.
ale jak zauwazyłaś różnie można wszystko postrzegać - ja pisze to z męskiego punktu widzenia.
maminsynek to facet który uważa że kobieta musi mu prać, gotować i sprzątać po nim.
Zapatrzony w swoje potrzeby- to facet który ma potrzebę sie rozerwać i idzie z kumplami na piwo nie patrząc ze w domu jest np. stojąca na skraju załamania żona z małym dzieckiem. Osoba która w związku bierze a nic nie daje od siebie.
Materialista- widzący tylko jeden cel- mieć dużo kosztem rodziny. Po co nam dziecko które dużo kosztuje? Po co nam przyjaciele skoro musimy czasem im pomóc. Po co nam utrzymywać kontakt z rodzicami skoro w niczym nam nie pomogą bo są biedni a na ich starość będziemy przez o zmuszeni sie nimi opiekować. Po co mi zona/partnerka skoro..a no tak innym panienkom musiał bym płacić z a przyjemność wiec żona może zostać.
Damski Bokser- to jak zauważyłeś dupek.
23 stycznia 2012 11:28 | ID: 731389
sprecyzowałaś i teraz się zgadzam. A co z tzw. kombinatorem? Czy ustawiać się z wiatrem?
23 stycznia 2012 11:42 | ID: 731398
Kombinator -jestem jak najbardziej na tak jeśli to co kombinuje jest realne do spełnienia i nie zagraża w związkowi sankcjami prawnymi.
wariat? teraz ty mi sprecyzuj co pod tym pojęciem widzisz.
23 stycznia 2012 11:46 | ID: 731404
Kiedyś nie było uprawnienia. Był za to facet tzw. dżentelmen, dla którego kobieta była ikoną i niesienie jej pomocy, bycie oparciem stanowiło sprawę honoru. Dziś wielu prostaków i niestety prostaczek postanowiło to zmienić, obarczając kobiety pracą ponad ich siły, wmawiając im, że dzięki temu bedą niezależne. Tylko czy to faktycznie oznacza niezależność? Brak czasu dla rodziny, dzieci męża i samej siebie to ma być sukces?
Ale rozmawiamy o tym, jaki powinien byc prawdziwy facet czy próbujemy się przekonać, że kobiety nie powinny pracować?:) Chyba zbaczamy z tematu...
Oczywiście, że facet powinien być dżentelmenem, ale to nie znaczy, że kobieta nie może pracować - i doskonale godzić pracy z domem.
23 stycznia 2012 12:40 | ID: 731439
mamisynek to facet który np. potrafi gotować, zapatrzony na swoje potrzeby - to realizujacy swoje hobby, materialista to dbający o finanse, które przynosi do domu, damski bokser to np. to moze byc faktycznie dupek.
ale jak zauwazyłaś różnie można wszystko postrzegać - ja pisze to z męskiego punktu widzenia.
facet który potrafi gotować to fajny facet, a mamisynkowi to trzeba gotować i podać pod nos!
Facet realizujący swoje hobby, może równocześnie też dbać o innych, to się nie wyklucza
materialiście pieniądze przysłaniają cały świat, rodzinę również
23 stycznia 2012 12:41 | ID: 731441
Nie chodzi mi o schemat, tylko o oczekiwania Was kobiet. Pytanie to zadałem z premedytacją, gdyż uważam że oczekiwania bardzo często są ze soba sprzeczne. Wyobrażasz sobie RAMBO w kuchennym fartuszku? A może BRUCA WILLiSA z odkurzaczem? FOREST jak bezwzględny BRUDNY HARY? Każdy ma swoj ideał, cos co budzi iskrę, przyciąga wzrok, itd.
jestem za Brucem z odkurzaczem;)))
23 stycznia 2012 13:02 | ID: 731458
Prawdziwy facet o kapitan z Concordii :DDDD
23 stycznia 2012 13:04 | ID: 731461
Prawdziwy facet to taki, który traktuje kobietę jak kobietę.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.