To już szósta odsłona tego wątku. Ale mamy tu gaduły :)
Otwieram zatem wyręczając Panią Mod :)
13 stycznia 2013 14:07 | ID: 892389
My bylismy na podwórku na sankach- młodego Beti woził:) Jutro mu kupię szelki i bedzie wozoł dzieciaki:)))
Młody mnie męczy, aby znów na sanki iść:)))
Oliwcia też na sankach śmiga, jestem ciekawa czy Ziemusia przewieźli już.
13 stycznia 2013 14:09 | ID: 892393
My włąśnie po rosołku i jakoś już mi się nic więcej nie chce. Teraz najchętniej bym się przespała...
13 stycznia 2013 14:09 | ID: 892394
Dziewczynki były na Starówce na OŚP. Jeździły kucykiem i mustangiem i wyścigówkami. Ale są szczęśliwe. Majka teraz śpi . U mnie oczywiście. A Ala i Ola są na górze.
Ola ma troszkę doła, bo właściciel podniósł im opłaty o 200 zł. Ale tłumaczę jej, że jak zaczynała wynajmować , to media płaciła jak za 1 osobę a przecież rozliczane są za trzy.Bo tyle korzysta. Ona to rozumie ale szkoda 2 stówek.
Moja córka w Łomży ma suuuper stancję a teraz szukają mieszkania w Olsztynie bo wiedzą, że dużo za stancję 3-pokojową by płacili to lepiej kupić mieszkanie i za swoje płacić niż komuś innemu "kabzę" nabijać.
13 stycznia 2013 14:10 | ID: 892396
Ja mam wolne, bo beti wozi chłopaków;))) Więc ja nie muszę;))) A dziś "zgubił" Patryka i biegal z pustymi sankami:))
13 stycznia 2013 14:11 | ID: 892397
Dziewczynki były na Starówce na OŚP. Jeździły kucykiem i mustangiem i wyścigówkami. Ale są szczęśliwe. Majka teraz śpi . U mnie oczywiście. A Ala i Ola są na górze.
Ola ma troszkę doła, bo właściciel podniósł im opłaty o 200 zł. Ale tłumaczę jej, że jak zaczynała wynajmować , to media płaciła jak za 1 osobę a przecież rozliczane są za trzy.Bo tyle korzysta. Ona to rozumie ale szkoda 2 stówek.
Moja córka w Łomży ma suuuper stancję a teraz szukają mieszkania w Olsztynie bo wiedzą, że dużo za stancję 3-pokojową by płacili to lepiej kupić mieszkanie i za swoje płacić niż komuś innemu "kabzę" nabijać.
Acha, córka na tej stancji już mieszka ponad 7 lat i tylko raz im właścicielka podniosła o 50zł bo czynsz podrożał.
13 stycznia 2013 14:11 | ID: 892398
My włąśnie po rosołku i jakoś już mi się nic więcej nie chce. Teraz najchętniej bym się przespała...
tez bym sie położyłas, ale chłopaki na dwór i na dwór....
13 stycznia 2013 14:12 | ID: 892399
My włąśnie po rosołku i jakoś już mi się nic więcej nie chce. Teraz najchętniej bym się przespała...
My tylko po drugim daniu i też dosyć obiadkowania na dzisiaj.
13 stycznia 2013 14:13 | ID: 892402
Ja mam wolne, bo beti wozi chłopaków;))) Więc ja nie muszę;))) A dziś "zgubił" Patryka i biegal z pustymi sankami:))
Ha ha ha - fajnie musiało to wyglądać...
13 stycznia 2013 14:13 | ID: 892403
Tak rozmawiamy o tym jedzonku, że aż zgłodnialam:) Więc żeganm miłe Panie i idę zaatakować lodówkę:)))
13 stycznia 2013 14:15 | ID: 892406
ja warzywek pojem zaraz i moje kotleciki
13 stycznia 2013 14:17 | ID: 892407
Tak rozmawiamy o tym jedzonku, że aż zgłodnialam:) Więc żeganm miłe Panie i idę zaatakować lodówkę:)))
To smacznego ŻANETKO !!!
13 stycznia 2013 14:18 | ID: 892408
Tak rozmawiamy o tym jedzonku, że aż zgłodnialam:) Więc żeganm miłe Panie i idę zaatakować lodówkę:)))
Tylko nie atakuj zbyt mocno - jeszcze Ci się przyda ;)
Jest taka pogoda, że rzeczywiście spacerki są super, ale chyba Dośce ten występ na dziś wystarczy - nie ma co ryzykować... Kiedyś golden Dośkę woził, miał szelki i zasuwał, a każdy był zadowolony Dośka bo miała przejażdżkę a pies bo potem ledwo zipiał hihiih
13 stycznia 2013 14:20 | ID: 892410
ja warzywek pojem zaraz i moje kotleciki
Tobie też smacznego życzę
13 stycznia 2013 14:23 | ID: 892411
ja warzywek pojem zaraz i moje kotleciki
Tobie też smacznego życzę
a dziekuje dziekuje
13 stycznia 2013 14:32 | ID: 892415
My z Adasiem też na sankach byliśmy:). Ale piesek niestety uziemiony na podwórku, bo ma cieczkę i za nią cała psiarnia biega, a wolimy póki co nie mieć szczeniaków na utrzymaniu;).
Teraz pizzę zjemy, a potem do znajomych na kawkę.
Ale też coś się senna zrobiłam...:/
13 stycznia 2013 14:34 | ID: 892417
Jowka mi zasnela na podłodze noooo
zanisłam ją do lozeczka
pospi z pol godzinki
ja serek wcinam
13 stycznia 2013 14:40 | ID: 892418
My z Adasiem też na sankach byliśmy:). Ale piesek niestety uziemiony na podwórku, bo ma cieczkę i za nią cała psiarnia biega, a wolimy póki co nie mieć szczeniaków na utrzymaniu;).
Teraz pizzę zjemy, a potem do znajomych na kawkę.
Ale też coś się senna zrobiłam...:/
Senna to i ja się robię...
13 stycznia 2013 14:55 | ID: 892428
My z Adasiem też na sankach byliśmy:). Ale piesek niestety uziemiony na podwórku, bo ma cieczkę i za nią cała psiarnia biega, a wolimy póki co nie mieć szczeniaków na utrzymaniu;).
Teraz pizzę zjemy, a potem do znajomych na kawkę.
Ale też coś się senna zrobiłam...:/
Senna to i ja się robię...
a moaj Jowka spac chce...
mo ciekawe co w nocy robic bedzie
13 stycznia 2013 14:59 | ID: 892432
Tak rozmawiamy o tym jedzonku, że aż zgłodnialam:) Więc żeganm miłe Panie i idę zaatakować lodówkę:)))
Tylko nie atakuj zbyt mocno - jeszcze Ci się przyda ;)
Jest taka pogoda, że rzeczywiście spacerki są super, ale chyba Dośce ten występ na dziś wystarczy - nie ma co ryzykować... Kiedyś golden Dośkę woził, miał szelki i zasuwał, a każdy był zadowolony Dośka bo miała przejażdżkę a pies bo potem ledwo zipiał hihiih
ja jutro muszę kupić takie szelki:))) Mam juz upatrzone:)))
13 stycznia 2013 15:03 | ID: 892433
no
Jowi je.
zjemy i heja na saneczki na godzinke znow
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.