To już szósta odsłona tego wątku. Ale mamy tu gaduły :)
Otwieram zatem wyręczając Panią Mod :)
12 kwietnia 2013 11:23 | ID: 945827
a ja dalej kiszę sie w domu z dziewczynkami...
brak mi powietrza...
chetnie bym wyszła na chwilke ale boje się żeby znów im choroba nie wróciła
a może warto wyjśc choć na chwilkę?
12 kwietnia 2013 11:23 | ID: 945829
obiad mam
poprasowane
posprzatane
czekam na sasiadki corke- z Jowka posiedzi a ja w miasto sie dam
masz dobrze z tą córką sąsiadki :)
ojj tak. super dziewczyny
12 kwietnia 2013 11:27 | ID: 945835
Tak mówicie o praniu, że też postanowiłam wstawić pranie. I wygląda na to, że sobie nie popiorę. Szymon mi wiecznie coś naciska i chyba pralka się zbuntowała. Włączam i słyszę tylko "pipipipi" i kontrolki po kolei wszystkie się zapalają :( Awaria jakaś.
12 kwietnia 2013 11:29 | ID: 945838
Tak mówicie o praniu, że też postanowiłam wstawić pranie. I wygląda na to, że sobie nie popiorę. Szymon mi wiecznie coś naciska i chyba pralka się zbuntowała. Włączam i słyszę tylko "pipipipi" i kontrolki po kolei wszystkie się zapalają :( Awaria jakaś.
Odłącz od prądu na 5 minut, i ppowinno potem być ok.
12 kwietnia 2013 11:29 | ID: 945839
Ja zmykam, robota czeka;0
12 kwietnia 2013 11:31 | ID: 945840
Tak mówicie o praniu, że też postanowiłam wstawić pranie. I wygląda na to, że sobie nie popiorę. Szymon mi wiecznie coś naciska i chyba pralka się zbuntowała. Włączam i słyszę tylko "pipipipi" i kontrolki po kolei wszystkie się zapalają :( Awaria jakaś.
Odłącz od prądu na 5 minut, i ppowinno potem być ok.
Odłączałam ale na krócej. Spróbuję na 5 minut.
12 kwietnia 2013 11:35 | ID: 945844
Tak mówicie o praniu, że też postanowiłam wstawić pranie. I wygląda na to, że sobie nie popiorę. Szymon mi wiecznie coś naciska i chyba pralka się zbuntowała. Włączam i słyszę tylko "pipipipi" i kontrolki po kolei wszystkie się zapalają :( Awaria jakaś.
Odłącz od prądu na 5 minut, i ppowinno potem być ok.
Odłączałam ale na krócej. Spróbuję na 5 minut.
u mnie pomaga odłączenie od prądu na mniej więcej 10 minut - Filip ciągle mi coś naciska w pralce i zmywarce i za nic nie umiem go tego oduczyć :)
12 kwietnia 2013 11:39 | ID: 945848
Tak mówicie o praniu, że też postanowiłam wstawić pranie. I wygląda na to, że sobie nie popiorę. Szymon mi wiecznie coś naciska i chyba pralka się zbuntowała. Włączam i słyszę tylko "pipipipi" i kontrolki po kolei wszystkie się zapalają :( Awaria jakaś.
Odłącz od prądu na 5 minut, i ppowinno potem być ok.
Odłączałam ale na krócej. Spróbuję na 5 minut.
u mnie pomaga odłączenie od prądu na mniej więcej 10 minut - Filip ciągle mi coś naciska w pralce i zmywarce i za nic nie umiem go tego oduczyć :)
A ile razy mi włączył zmywakę, to nawet nie zliczę. Tłumaczenie nie pomaga :(
12 kwietnia 2013 11:41 | ID: 945850
a ja dalej kiszę sie w domu z dziewczynkami...
brak mi powietrza...
chetnie bym wyszła na chwilke ale boje się żeby znów im choroba nie wróciła
a może warto wyjśc choć na chwilkę?
własnie nie wiem sama
w srode znów musze jechac z nimi na badania w Rodk i chce żeby juz były zdrowe
12 kwietnia 2013 11:42 | ID: 945852
Tak mówicie o praniu, że też postanowiłam wstawić pranie. I wygląda na to, że sobie nie popiorę. Szymon mi wiecznie coś naciska i chyba pralka się zbuntowała. Włączam i słyszę tylko "pipipipi" i kontrolki po kolei wszystkie się zapalają :( Awaria jakaś.
Odłącz od prądu na 5 minut, i ppowinno potem być ok.
Odłączałam ale na krócej. Spróbuję na 5 minut.
u mnie pomaga odłączenie od prądu na mniej więcej 10 minut - Filip ciągle mi coś naciska w pralce i zmywarce i za nic nie umiem go tego oduczyć :)
A ile razy mi włączył zmywakę, to nawet nie zliczę. Tłumaczenie nie pomaga :(
Filip z kolei w trakcie zmywania przestawia mi programy albo włącza opcję zmywania tylko połowy zmywarki :) więc albo zmywarka głupienie i się zawiesza albo mam połowę naczyń umytych a połowę nie hehe... u nas też nic nie pomaga - przecież bić go nie będę chyba by mnie wyrzuty sumienia zjadły jakbym uderzyła dziecko
12 kwietnia 2013 11:44 | ID: 945854
a ja dalej kiszę sie w domu z dziewczynkami...
brak mi powietrza...
chetnie bym wyszła na chwilke ale boje się żeby znów im choroba nie wróciła
a może warto wyjśc choć na chwilkę?
własnie nie wiem sama
w srode znów musze jechac z nimi na badania w Rodk i chce żeby juz były zdrowe
jeśli nie pada i nie ma wiatru możesz wyjść na 15 minut żeby się dotlenić :) sama wiesz najlepiej co zrobić :)
12 kwietnia 2013 11:45 | ID: 945856
Tak mówicie o praniu, że też postanowiłam wstawić pranie. I wygląda na to, że sobie nie popiorę. Szymon mi wiecznie coś naciska i chyba pralka się zbuntowała. Włączam i słyszę tylko "pipipipi" i kontrolki po kolei wszystkie się zapalają :( Awaria jakaś.
Odłącz od prądu na 5 minut, i ppowinno potem być ok.
Odłączałam ale na krócej. Spróbuję na 5 minut.
u mnie pomaga odłączenie od prądu na mniej więcej 10 minut - Filip ciągle mi coś naciska w pralce i zmywarce i za nic nie umiem go tego oduczyć :)
A ile razy mi włączył zmywakę, to nawet nie zliczę. Tłumaczenie nie pomaga :(
Filip z kolei w trakcie zmywania przestawia mi programy albo włącza opcję zmywania tylko połowy zmywarki :) więc albo zmywarka głupienie i się zawiesza albo mam połowę naczyń umytych a połowę nie hehe... u nas też nic nie pomaga - przecież bić go nie będę chyba by mnie wyrzuty sumienia zjadły jakbym uderzyła dziecko
Szymon mi parę razy wyłączył zmywarkę w trakcie zmywania :) Za pierwszym razem jak tak zrobił, już prawie wezwaliśmy pana do naprawy hihi, bo myśleliśmy, że to zmywarka się popsuła :)
12 kwietnia 2013 11:48 | ID: 945858
Tak mówicie o praniu, że też postanowiłam wstawić pranie. I wygląda na to, że sobie nie popiorę. Szymon mi wiecznie coś naciska i chyba pralka się zbuntowała. Włączam i słyszę tylko "pipipipi" i kontrolki po kolei wszystkie się zapalają :( Awaria jakaś.
Odłącz od prądu na 5 minut, i ppowinno potem być ok.
Odłączałam ale na krócej. Spróbuję na 5 minut.
u mnie pomaga odłączenie od prądu na mniej więcej 10 minut - Filip ciągle mi coś naciska w pralce i zmywarce i za nic nie umiem go tego oduczyć :)
A ile razy mi włączył zmywakę, to nawet nie zliczę. Tłumaczenie nie pomaga :(
Filip z kolei w trakcie zmywania przestawia mi programy albo włącza opcję zmywania tylko połowy zmywarki :) więc albo zmywarka głupienie i się zawiesza albo mam połowę naczyń umytych a połowę nie hehe... u nas też nic nie pomaga - przecież bić go nie będę chyba by mnie wyrzuty sumienia zjadły jakbym uderzyła dziecko
Szymon mi parę razy wyłączył zmywarkę w trakcie zmywania :) Za pierwszym razem jak tak zrobił, już prawie wezwaliśmy pana do naprawy hihi, bo myśleliśmy, że to zmywarka się popsuła :)
no nie dziwię się hehe ;)
12 kwietnia 2013 11:48 | ID: 945859
Uciekam do pracy, zasiedzialam sie a o 12 muszę być na miejscu :), dobrze,ze to tylko 20 km
12 kwietnia 2013 11:49 | ID: 945860
Uciekam do pracy, zasiedzialam sie a o 12 muszę być na miejscu :), dobrze,ze to tylko 20 km
tylko???
miłej pracy
12 kwietnia 2013 11:59 | ID: 945874
Idę zobaczć co z pralką. Przypomniały mi się moje sny (opisałam je w sennym wątku) i aż mi słabo!
12 kwietnia 2013 12:01 | ID: 945875
ja dzisiaj niestety mam szkołę. Mała w żłobku, potem moi rodzice ją odbiorą i u nich spędzi po południe bo ja do 20.30 na zajęciach a Maciek w pracy na 2 zmianę;/ Maćko żle się czuje ale się upiera że do lekarza nie pójdzie;/!
12 kwietnia 2013 12:02 | ID: 945878
Wygląda na o, że moja pralka się na mnie obraziła. Chyba będzie potrzebna interwencja pana od napraw :(
12 kwietnia 2013 12:02 | ID: 945879
Idę zobaczć co z pralką. Przypomniały mi się moje sny (opisałam je w sennym wątku) i aż mi słabo!
idę poczytać
12 kwietnia 2013 12:03 | ID: 945881
a ja walcze z PITami dalej :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.