To już szósta odsłona tego wątku. Ale mamy tu gaduły :)
Otwieram zatem wyręczając Panią Mod :)
5 maja 2013 10:27 | ID: 957631
dzieki monia nooo dzieki
:)
5 maja 2013 10:29 | ID: 957632
Ja bym taką osobę potraktowała tak samo jak tegopsa żeby wiedział jak to boli
5 maja 2013 10:33 | ID: 957633
Moje chłopaczyska jeszcze śpią. Szymon, iż mocno dotleniony, bardzo późno poszedł spać. Zazwyczaj w takich sytuacjach pada już koło 19tej, a wczoraj 22 a mały nawet o spaniu nie myślał. Położyliśmy się oboje z Mężem do łóżka, światła pogasiliśmy a i tak z godzina minęła zanim zasnął. I tak mi nadokuczał (za włosy targał, palce wkładał do wszelkich otworów w głowie), że wkurzona wyszłam z sypialni, powiedziałam mu, że nie będę z nim spać i poszłam do pokoju na kanapę. Przyleciał za chwilę za mną, z moimi klapkami w rączkach i z tekstem, "maś papuci i choć mamusia juju". Juju- lulu hihi ;) No więc poszłam ;)
Jejku,jakie to słodkie
5 maja 2013 10:37 | ID: 957637
Szymek strasznie przegryza smoczki dlatego postawiłam sobie za cel oduczenia go smoczka całkowicie. W dzień ćituń mógłby wcale nie istnieć ale w nocy... Ten co ma już jest strasznie pogryziony i tłumaczę mu, że jak będzie go gryzł, to trzeba go będzie wyrzucić i mama więcej nie kupi, bo nie ma pieniążków. Na to moje dziecko: "tatuś kupi".
5 maja 2013 10:38 | ID: 957638
Jowka obiadu juz chce.. jejuu nooo
hehe my dopiero śniadanie zjedliśmy
Ja piję poranne cappuccinko
chyba mała kawusie sobie zrobie...
Ja właśnie sobie piję, bo pogoda u nas jakaś nie taka ... chyba z grila nici będą...
5 maja 2013 10:38 | ID: 957639
Jejku! Co za bydlak mu to zrobił! Takiemu to bym nogi z d... powyrywała!!!
5 maja 2013 10:39 | ID: 957641
Szymek strasznie przegryza smoczki dlatego postawiłam sobie za cel oduczenia go smoczka całkowicie. W dzień ćituń mógłby wcale nie istnieć ale w nocy... Ten co ma już jest strasznie pogryziony i tłumaczę mu, że jak będzie go gryzł, to trzeba go będzie wyrzucić i mama więcej nie kupi, bo nie ma pieniążków. Na to moje dziecko: "tatuś kupi".
5 maja 2013 10:40 | ID: 957642
Mąż rano przyszedł z pracy i zrobił śniadanko. Buziakami mnie obudził i zaprosił do stołu.
Jak ja kocham mojego męża
5 maja 2013 10:41 | ID: 957643
Szymek strasznie przegryza smoczki dlatego postawiłam sobie za cel oduczenia go smoczka całkowicie. W dzień ćituń mógłby wcale nie istnieć ale w nocy... Ten co ma już jest strasznie pogryziony i tłumaczę mu, że jak będzie go gryzł, to trzeba go będzie wyrzucić i mama więcej nie kupi, bo nie ma pieniążków. Na to moje dziecko: "tatuś kupi".
Szymo super! Ja widać miałam szczęście, bo Dorka raz miała katar jak miała roczek, i cały katar smoczek był w buzi. Jak tylko skończył się katar to i smoczka już nie chciała widzieć a ja jej nie namawiałam hihihi i smoczki się skończyły...
5 maja 2013 10:42 | ID: 957644
WITAJCIE !!! Wpadłam do Was jeszcze przed wyjazdem "służbowym" w charakterze niani Ziemusia...
Witaj Grażynko to na jak długo wyjeżdżasz??
5 maja 2013 10:43 | ID: 957646
Ja siedzę z farbą na włosach..Kurczę, jak mi pusto bez dzieciaków:(((
Na jaki kolorek farbujesz włosy?
5 maja 2013 10:45 | ID: 957647
Jowka obiadu juz chce.. jejuu nooo
hehe my dopiero śniadanie zjedliśmy
Ja piję poranne cappuccinko
chyba mała kawusie sobie zrobie...
Ja właśnie sobie piję, bo pogoda u nas jakaś nie taka ... chyba z grila nici będą...
Ja też właśnie piję kawkę.
5 maja 2013 10:45 | ID: 957648
Ja bym taką osobę potraktowała tak samo jak tegopsa żeby wiedział jak to boli
U nas w Oleśnicy ktoś wyrzucił suczkę, bardzo ładną zresztą. Ale tak sie tego przestraszyła, że mimo że widać było że szuka pana, to do ludzi nie bardzo chciała się zbliżyc. Ludzie ją dokarmiali jak mogli, nawet była osoba chcąca dać jej dom tymczasowy, ale hycel który wg prawa miał ją wyłapać olał sprawę. Całkowicie. Ludzie byli nawet u burmistrza, ale to tez nic nie dało. Wciąż słyszeli "ciężka sprawa". Teraz ponoć suczka na własnych łapach przemierzyła odległość kilkunastu km i jest w Długołęce. Może ktoś się nią tam zajmie... bo tu władze ją olały... Na stronie internetowej oleśnicy można poczytać komentarze...
5 maja 2013 10:48 | ID: 957650
Pitu pitu z Żanetką zaliczyłam a teraz chyba położę Boryska spać. Albo wyjde i niech spi na dworzu. No nie moge sie zdecydowac
5 maja 2013 11:05 | ID: 957660
Moje dziecko przyszło i mówi, że go "dadło" boli i pokazuje na gardełko. Chyba za młody na ściemnianie Chyba musi naprawdę go boleć Zajrzeć sobie do buzi nie da
5 maja 2013 11:25 | ID: 957662
u nas w koncu slonce !!!!!!!!!! jejejejeje !!!!!!!!!!!!! bede myla rower...bede myla rower :)
5 maja 2013 11:26 | ID: 957663
Moje dziecko przyszło i mówi, że go "dadło" boli i pokazuje na gardełko. Chyba za młody na ściemnianie Chyba musi naprawdę go boleć Zajrzeć sobie do buzi nie da
Jowka tez dzis tak mowiła i jej psiknelam Tntum verde.
5 maja 2013 11:26 | ID: 957664
Jowka peppe ogladeła.
ja jzu umalowałam sie i chyba po 12 jzu sie na Ornete damy z Jowka bo jakos mi sie siedziec tu nie chce
5 maja 2013 11:27 | ID: 957665
Jejku! Co za bydlak mu to zrobił! Takiemu to bym nogi z d... powyrywała!!!
o matko !! wspolczuje Ci...mojej kici tez ktos kiedys ogon przetracil,nie mogla siadac na pupie i tez jezdzilismy z nia do weterynarza...nawet nas wystraszyl czy nie trzeba bedzie ogona amputowac :( ale nie,udalo sie ocalic ogon,ale bardzo sie balam o Pusię
5 maja 2013 11:30 | ID: 957666
U nas pogoda się pogarsza...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.