Zapewne słyszeliście o rodzicach dzieci niepełnosprawnych w Sejmie.
http://www.tvn24.pl/raporty/protest-rodzicow-niepelnosprawnych-dzieci,825
Jaki jest Wasz stosunek do tej sytuacji?
Zapraszam do dyskusji.
24 marca 2014 12:14 | ID: 1096712
Zapewne słyszeliście o rodzicach dzieci niepełnosprawnych w Sejmie.
http://www.tvn24.pl/raporty/protest-rodzicow-niepelnosprawnych-dzieci,825
Jaki jest Wasz stosunek do tej sytuacji?
Zapraszam do dyskusji.
24 marca 2014 18:52 | ID: 1096876
Myślę, że nie możemy porównywać opieki nad dzieckiem niepełnosprawnym, z opieką nad dziećmi zdrowymi.
Tak jak już pisałam osobiście uważam, że opieka nad niepełnosprawnym dzieckiem powinna być uzawodowiona. Pewnie znajdą się nadużycia, jak zawsze i wszędzie ale rodzic, który opiekuje się ciężko chorym dzieckiem (ciężka choroba - powinna być szczegółowo określona w ustawie) naprawdę nie ma możliwości pójść do pracy.
24 marca 2014 18:54 | ID: 1096877
Dziewczyny, Wy Bogu dziękujcie za to, że macie zdrowe dzieci, że nie musicie stać i żebrać pod sejmem i słuchać obietnic Tuska, który obieca, że za dwa lata da- a za dwa lata to rząd się zmieni!
Wolę skromnie żyć z dwójką zdrowych dzieci....
Niż za 600 zł z chorym, niepełnosprawnym dzieckiem, który potrzebuje mnie 24/h
Nasze dzieci jak są małe, zaraz staną na nogi, zrobią sobie same kanapkę, same pójdą do szkoły i same się umyją.
ICH DZIECI NIGDY NIE BĘDĄ CHODZIĆ, NAWET SIEDZIEĆ- to jest protest- wołanie o pomoc.
I nidgy nie chciałabym się z którąś z nich zamienić i podziwiam je, bardzo.
Moje zdanie jest takie samo, które wyraziłam powyżej... Cieszmy się, że mamy zdrowe dzieci... a państwo jest dla społeczeństwa nie dla siebie...
Dzisiaj mamy zdrowe dzieci a o każdej porze może zdarzyć się wypadek, który sprawi, że zostaniemy rodzicami dziecka niepełnosprawnego... o tym też trzeba pamiętać...
24 marca 2014 18:55 | ID: 1096878
Każdy protest budzi wiele emocji, ten w szczególności, bo dotyczy chorych dzieci. Czasami pozwalam sobie zerknąć na dyskusje jakie toczą się pod artykułami dotyczącymi tego właśnie protestu i czasem po prostu nóż mi się w kieszeni otwiera. Nawet najgorszemu wrogowi nie życzyłabym takiej sytuacji w jakiej są rodzice tych dzieci. Na pewno oddaliby wszystko, aby ich dzieci były zdrowe, a oni spokojnie mogliby iść do pracy. Dla każdego rodzica zdrowie jego dziecka jest priorytetem.
Ale jak to mówią "syty głodnego nie zrozumie". Znam rodziny wielodzietne, gdzie oboje rodziców pracuje m.in. taką koleżankę mam w pracy (4dzieci) i choć czasem jest jej trudno, wszystko ogarnąć jakoś sobie ten czas organizuje i dzieci chodzą nawet na zajęcia dodatkowe, po przedszkolu/ szkole. Z tym, że tutaj jest taka możliwość, że dzieci są w przedszkolu/ szkole czy na świetlicy, a w przypadku takiej osoby niepełnosprawnej, trzeba liczyć się z tym, że takie dziecko, potrzebuje opieki 24h na dobę i to przez 7 dni w tygodniu. Trzeba być z nim cały czas, poświęcić mu czas, uwagę, opiekować się nim.
Tacy rodzice nie mają możliwości iść do pracy, bo specjalistyczna opieka, niestety jest bardzo droga, i mało kogo byłoby na nią stać, a iść do pracy i całą pensję przeznaczać na opiekę? trochę bez sensu. Wiadomo, też, że pieniędzy nie wytrzepie się z rękawa, dla każdego, no ale co jak co takie sytuacje są moim zdaniem priorytetowe. Kasa, na premie dla urzędników się znajduje, ale na takie sprawy już nie ma? to jest oburzające. Te rodziny dość, że dostają nędzny zasiłek, to jeszcze te lata spędzone przy opiece nad dzieckiem nie liczą się do lat pracy, a co jak takiemu rodzicowi w pewnym momencie zabraknie sił, bo sam się rozchoruje, co wtedy z nim i z takim dzieckiem.
Zgodzę się z opiniami, że roszczeniową postawą niewiele się zdziała, ale wcale się nie dziwie takiej postawy tym rodzicom, bo ile można się prosić o coś, co powinno gwarantować państwo? nie skutkują prośby, to może poskutkują "groźby".
Trzymam za tych rodziców kciuki. Mam nadzieje, że uda im się wywalczyć to co im się NALEŻY.
24 marca 2014 18:57 | ID: 1096879
dobrze Mietowko mowisz,popieram,no a p.Sonia nie moze biedna isc do pracy ,bo opiekunki do 14latka nie moze znalezc,mysle,ze jest w trudbej sytuacji i rzad powinien placic jej pensje....normalnie żenua
24 marca 2014 19:11 | ID: 1096891
dobrze Mietowko mowisz,popieram,no a p.Sonia nie moze biedna isc do pracy ,bo opiekunki do 14latka nie moze znalezc,mysle,ze jest w trudbej sytuacji i rzad powinien placic jej pensje....normalnie żenua
Proszę nie robić sobie personalnych wycieczek pod mim adresem tylko trzymać sie tematu watku.
24 marca 2014 19:33 | ID: 1096910
Dziewczyny, Wy Bogu dziękujcie za to, że macie zdrowe dzieci, że nie musicie stać i żebrać pod sejmem i słuchać obietnic Tuska, który obieca, że za dwa lata da- a za dwa lata to rząd się zmieni!
Wolę skromnie żyć z dwójką zdrowych dzieci....
Niż za 600 zł z chorym, niepełnosprawnym dzieckiem, który potrzebuje mnie 24/h
Nasze dzieci jak są małe, zaraz staną na nogi, zrobią sobie same kanapkę, same pójdą do szkoły i same się umyją.
ICH DZIECI NIGDY NIE BĘDĄ CHODZIĆ, NAWET SIEDZIEĆ- to jest protest- wołanie o pomoc.
I nidgy nie chciałabym się z którąś z nich zamienić i podziwiam je, bardzo.
Moje zdanie jest takie samo, które wyraziłam powyżej... Cieszmy się, że mamy zdrowe dzieci... a państwo jest dla społeczeństwa nie dla siebie...
Dzisiaj mamy zdrowe dzieci a o każdej porze może zdarzyć się wypadek, który sprawi, że zostaniemy rodzicami dziecka niepełnosprawnego... o tym też trzeba pamiętać...
Dokładnie, mój mąz stał się niepełnosprawny w wieku 10 lat!
Po prostu szedł chodnikiem i upadł... 2 miesięczna śpiączka, długa rehabilitacja.... Gdyby nie jego matka, nie byłby dziś człowiekiem takim jakim jest, nie miałby rodziny- tylko leżałby jak ta roślinka nadal
I też rzuciła pracę, aby nim się zajmować za 400 zł albo i mniej ówczesnego zasiłku pielęgnacyjnego.
Dlaczego? Kleszczowe zapalenie mózgu. Jego dr neurolog jest w szoku, że z tak ciężkiego uszczerbku na zdrowiu można się podnieść i być normalnym człowiekiem!
Jestem zdania tych matek w sejmie- to, że te matki tam są-jest to tylko winą nieudolnego rządu.
Odbierają leki, nieuleczalnie chore dzieci umierają. Może Unia Europejska tym się zainteresuje, jak nie prezydentowa?
24 marca 2014 19:41 | ID: 1096919
Kiedy z mężem widzimy dzieci niepełnosprawne i ich rodziców oraz problemy z tym związane to cieszymy sięem, że nasze urodziły się zdrowe i jak do tej pory takie są... oraz wnuki również są zdrowe... To jest największym szczęściem dla rodziców... niech rozrabiają, niech nie jedzą ale niech będą zdrowe...
24 marca 2014 19:42 | ID: 1096921
I mojej teściowej na leczenie wtedy jeszcze jej syna na rehabilitację rząd nie dał ani grosza!
Obcy ludzie dawali pieniądze, sąsiedzi, zbiórki w miasteczku. A powinno tym zająć się Państwo.
Każdy człowiek powinien mieć szansę by godnie żyć w demokratycznym kraju, mieć pełny dostęp do leczenia a tym bardziej rehabilitacji...
24 marca 2014 19:43 | ID: 1096923
Właśnie mówią o tym proteście w tv...padają bardzo ostre słowa...
24 marca 2014 20:01 | ID: 1096937
Właśnie mówią o tym proteście w tv...padają bardzo ostre słowa...
Mówią, mówią ale żeby chociaż szybko ten protest zakończyli, szkoda ludzi a przede wszystkim ich dzieci...
24 marca 2014 20:17 | ID: 1096942
Jestem zdania tych matek w sejmie- to, że te matki tam są-jest to tylko winą nieudolnego rządu.
Odbierają leki, nieuleczalnie chore dzieci umierają. Może Unia Europejska tym się zainteresuje, jak nie prezydentowa?
Nie zgodzę się z tym, że to wina nieudolnego rządu. To wina braku pieniędzy i tego, że budżet nie jest z gumy. Nie bronie tego rządu, bo wiele można im zarzucić i jestem za postulatami matek. Jednak do tego potrzebna jest dobra, szczelna ustawa. Premier zrobił pierwszy krok - myślę, że propozycja jest konkretna.
24 marca 2014 22:48 | ID: 1096961
Jestem zdania tych matek w sejmie- to, że te matki tam są-jest to tylko winą nieudolnego rządu.
Odbierają leki, nieuleczalnie chore dzieci umierają. Może Unia Europejska tym się zainteresuje, jak nie prezydentowa?
Nie zgodzę się z tym, że to wina nieudolnego rządu. To wina braku pieniędzy i tego, że budżet nie jest z gumy. Nie bronie tego rządu, bo wiele można im zarzucić i jestem za postulatami matek. Jednak do tego potrzebna jest dobra, szczelna ustawa. Premier zrobił pierwszy krok - myślę, że propozycja jest konkretna.
Popieram!
Bo nawet my tutaj zaczęliśmy mówić bardzo emocjonalnie na te tematy. Wszyscy zdajemy sobie sprawe z wielu trudności i niebywalego poświęcenia tych rodziców - ja ich podziwiam z całego serca,ale kwestia zasadniczą są pewne konkrety,kompromisy i ubustronne zrozumienie. Spotykając się w połowie drogi można wiele osiągnąć.
25 marca 2014 12:01 | ID: 1097167
Jak widać pieniądze są, ale nie dla Polaków: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,15676428,Prezydent_przeznaczy_300_milionow_zl_na_wspieranie.html
25 marca 2014 12:57 | ID: 1097188
Jak widać pieniądze są, ale nie dla Polaków: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,15676428,Prezydent_przeznaczy_300_milionow_zl_na_wspieranie.html
Wydaje mi się, że to zupełnie inna pula pieniędzy...Do tego wspierania małych firm mozna tez porównać igrzyska w Krakowie...
Oby Ci rodzice zrozumieli, że i tak sporo wywalczyli i zgodzili sie poczekać na resztę... Wtedy wszystko byłoby prostsze. Nie podoba mi się upartość i to, że nie chcą zgodzić się na dobre w sumie deklaracje Tuska...
25 marca 2014 13:10 | ID: 1097202
Jak widać pieniądze są, ale nie dla Polaków: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,15676428,Prezydent_przeznaczy_300_milionow_zl_na_wspieranie.html
Wydaje mi się, że to zupełnie inna pula pieniędzy...Do tego wspierania małych firm mozna tez porównać igrzyska w Krakowie...
Oby Ci rodzice zrozumieli, że i tak sporo wywalczyli i zgodzili sie poczekać na resztę... Wtedy wszystko byłoby prostsze. Nie podoba mi się upartość i to, że nie chcą zgodzić się na dobre w sumie deklaracje Tuska...
Soniu, przeczytałaś artykuł? Tu nie chodzi o polskie firmy, ale o ukraińskie. Wiesz ilu Polakom można pomóc za 300 mln? To wszystko idzie z budżetu, więc z naszych pieniędzy. Wolałabym żeby te pieniądze zostały przekazane na pomoc tym rodzicom i dzieciom, a nie były pomopowane w Ukraińców.
25 marca 2014 13:11 | ID: 1097204
Jak widać pieniądze są, ale nie dla Polaków: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,15676428,Prezydent_przeznaczy_300_milionow_zl_na_wspieranie.html
Wydaje mi się, że to zupełnie inna pula pieniędzy...Do tego wspierania małych firm mozna tez porównać igrzyska w Krakowie...
Oby Ci rodzice zrozumieli, że i tak sporo wywalczyli i zgodzili sie poczekać na resztę... Wtedy wszystko byłoby prostsze. Nie podoba mi się upartość i to, że nie chcą zgodzić się na dobre w sumie deklaracje Tuska...
Soniu, przeczytałaś artykuł? Tu nie chodzi o polskie firmy, ale o ukraińskie. Wiesz ilu Polakom można pomóc za 300 mln? To wszystko idzie z budżetu, więc z naszych pieniędzy. Wolałabym żeby te pieniądze zostały przekazane na pomoc tym rodzicom i dzieciom, a nie były pomopowane w Ukraińców.
Czytałam...
Tylko tak się zastanawiam.... Dlaczego prezydent tak zadecydował? Czy to nie jakieś wymogi UE???
25 marca 2014 13:57 | ID: 1097219
Jak widać pieniądze są, ale nie dla Polaków: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,15676428,Prezydent_przeznaczy_300_milionow_zl_na_wspieranie.html
Wydaje mi się, że to zupełnie inna pula pieniędzy...Do tego wspierania małych firm mozna tez porównać igrzyska w Krakowie...
Oby Ci rodzice zrozumieli, że i tak sporo wywalczyli i zgodzili sie poczekać na resztę... Wtedy wszystko byłoby prostsze. Nie podoba mi się upartość i to, że nie chcą zgodzić się na dobre w sumie deklaracje Tuska...
Soniu, przeczytałaś artykuł? Tu nie chodzi o polskie firmy, ale o ukraińskie. Wiesz ilu Polakom można pomóc za 300 mln? To wszystko idzie z budżetu, więc z naszych pieniędzy. Wolałabym żeby te pieniądze zostały przekazane na pomoc tym rodzicom i dzieciom, a nie były pomopowane w Ukraińców.
Czytałam...
Tylko tak się zastanawiam.... Dlaczego prezydent tak zadecydował? Czy to nie jakieś wymogi UE???
No przecież jestesmy " mocarstwem " - postaw się a zastaw się.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.